Ragnar pisze:Co do Monastyrowych klimatów to polecam Feliksa Kresa. "Klejnot i wachlarz" - drugiej książki nie pamiętam ale też dobra. Szlachcice, inkwizycja, mroczne moce - wypisz wymaluj Monastyr.
Już szukam
Obecnie znowu wróciłam do zmagań w których trwam od ponad roku, próbuję przeczytać "Achaję"
, nie spodziewałam się, że reklamowana przez wszystkich książka, perła polskiej fantasy okaże się takim wulgarnym, prostackim shitem.
Strata czasu totalna, prymitywna, zniesmaczyła mnie, nie mam pojęcia co ta książeczka ma nam do przekazania, jak ktoś pragnie jakiś scen wyuzdanego, wulgarnego seksu to dużo lepsze wrażenie pozostawi trylogia Anne Rice o śpiącej królewnie nimfomance
XD
Niemniej mam zamiar to cudo skończyć żebym mogła stać się pełnoprawnym krytykiem, a nie tylko takim co przeczytał pół książki i wszyscy mogą mu wmawiać, że drugie pół jest cudowne.