Naruto

Biblioteka Światów
Matius
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 5 stycznia 2008, 21:08
Numer GG: 1551199
Lokalizacja: Radzymin

Re: Naruto

Post autor: Matius »

Manga 'Naruto' naprawdę wciąga, czytam na bieżąco (najnowszy chapter to 384) i ostatnimi czasy w mandze pokazywane są sekrety/tajemnice etc. Nie zamierzam nikomu spoilerować, ale powiem krótko: manga jest dużo lepsza od anime. Oglądałem anime przez pewien czas, ale to nie to samo, manga ma w sobie "coś" co przyciąga, a anime to po prostu bajeczka, fakt, przyjemnie się oglądla walkę (chociaż w mandze też wygląda to znakomicie i IMHO lepiej, rysunkiem równiez mozna wyrazić dynamizm), ale gdy przez parę odcinków nie dzieje się nic a nic (zresztą twórcy anime często dodają swoje scenki, nie związane z mangą). No i tragiczne są fillery (odcinki nie powiązane z fabułą - czyli mangą), czeka się na upragnione odcinki a tu filler, filler, filler... Anime obejrzę ponownie gdy wyjdzie 'Kakashi gaiden'.

Ci co nie czytali mangi - niech po nią sięgną.
Ci co nie oglądalo anime - niech obejrzą.
Dobrze mieć jakieś porównanie i samemu ocenić na które lepiej zwrócić uwagę.

UWAGA!
Manga wciąga, gdy zaczniesz czytać możesz się rozpędzić i czytać aż do najnowszego chaptera i będziesz czekał na upragniony następny rozdziału mangi. ;)
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Re: Naruto

Post autor: Elfin »

Ludzie kochani... Ja nie lubię Naruto i jak samą nazwę słyszę to aż mnie telepie... To taka straszna bajka, gdzie siła wojownika zależy od tego jak głośno umie wrzeszczeć... Jakoś komiksy DB czytałem i były ok.. Ekranizację też zniosłem.. Ale naruto to trzeba zakopać i nie tykać... Tumam jedną gratkę dla fanów i antyfanów Naruto... Pośmiejmy się razem.. Chociaż ja się nie znam :D :P Poczytajcie szczególnie dział z pojedynkami :D
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Perzyn »

W temacie ogólnym wspominałem o mojej opinii o tasiemcach a PKL bronił ich podał przykład Naruto. A skoro jest ten temat to się wypowiem.

Swoją opnię bazuję głównie na mandze, ponieważ anmie przestałem oglądać dawno temu. Seria miała potencjał, ale zaczęła się psuć mniej więcej po zakończeniu egzaminów a im dalej tym gorzej. Niestety, nawet manga jest obecnie w najlepszym wypadku przeciętna, a sądząc z tego co słyszałem to Shippuden nie jest w takim razie wiele lepszy od fillerów. Moje główne zarzuty to:
-> telenowelowatość. Nie ma tak żeby ktoś nie był czyimś ojcem/bratem/uczniem/senpaiem etc.
-> Ci źli, którzy nie mają polotu. Na palcach jednej ręki można policzyć charyzmatyczne postaci.
-> No weźcie, cel z jakim wyjechał Pain jest po prostu żałosny. Przypomina mi to tekst z sagi po tym jak Jarre powiedział, że to wielka wojna, która położy kres wszystkim wojnom. Usłyszał coś takiego "To [imienia nie pamiętam. Jest kurwą. To naprawdę wielka kurwa, ale nie jest to kurwa, która położy kres wszystkim innym kurwom"*
-> Naruto sprawia wrażenie jakby Sakurę podrywał dla kamuflażu a tak naprawdę kochał się w Sasuke. Weźcie, ten chłopak ma jakąś obsesje.
-> Klan Uchiha albo Emo Family. Wszyscy są tam tacy mroczni straszni i nieszczęśliwi.
-> Orochimaru aka Pedophile Snake Doctor. Sam pseudonim jakim go obdarzono wyjaśnia wszystko.
-> Ninja byli świetnie wyszklonymi skrytobójcami wyspecjalizowanymi w infiltracjii. Nie szukali zaginionych kotów i nie pielili ogródków.
-> Co technika to coraz głupsza lub bardziej przegięta. Jak na razie szczyt osiągnął Deidara i jego nanobomby.
To na razie tyle, jak coś sobie przypomnę to napisze.




*Cytat z pamięci, mogłem nieco pomieszać.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Nekonushi »

Pora na moje super-hiper-mega(...)-odjechane-świetne-zaje...ten teges-(...)-i w ogóle cool kontrargumenty :)

Ale najpierw trochę krytyki - z całym szacunkiem i biorąc pod uwagę wszystkie czynniki - manga jest o niebo lepsza od anime - to przebija ją tylko pod względem walk (nie przeniesiesz w pełni do komiksu dynamiczności [dynamiki?] filmu...)

A teraz wyżej wymienione kontrargumenty:

- telenowelatość? cóż... ja bym tego nie pchał tak na siłę do wad, ale wiesz - to po prostu łatwe podsunięcie setek możliwych wątków. Choć po głębszych przemyśleniach masz trochę racji - te wątki to głównie flashbacki i jakieś tajemnice, które są z pozoru bardzo ważne, a potem się okazuje, że nic nie znaczą
- charyzmatyczność złych postaci... popatrz, dla kogo to anime jest tworzone - zło ma gnoić/być gnojone, a nie pokazywać, że ten zuy też może być fajny...
- Ta pamiętam ten tekst... sam dopiero niedawno skończyłem sagę. No ale cóż - takich poje... ludzi jest dużo i nie tylko w mandze - może twórcy specjalnie go na takiego stylizowali?
- http://fc04.deviantart.com/fs20/f/2007/ ... anator.png to masz na myśli? Tak czy siak - bardziej chodzi o to by pokazać, że osoba skrzywdzona przez los będzie się starała utrzymać przy sobie wszystkich swoich przyjaciół - tyle, że tu jest to "odrobinę" przerysowane
- Nawet nie chodzi o nieszczęście, tylko rzeczywiście mrok i posępność. Tylko Sasuke jest takim Emochłopcem, ale on jest skrzywdzony jeszcze bardziej niż Naruto... (widać ci co robili Naruto lubią tworzyć schizo postacie skrzywdzone przez los
- Cóż... widać tak twórcy wyobrażają sobie "złą charyzmatyczną postać" :)
- No wiesz... tyle, że twórcy chcieli zrobić z tych postaci dzieciaki, a dzieciaka nie wysłałbyś na pole walki, nie (pomijam wojny)? Gdyby to byli tacy prawdziwi ninja (w sensie tacy dorośli) to pewnie do 18 uczyli by się w akademii i wcale nie przypominałaby ona zwykłej szkoły...
- Nom niestety trzeba przyznać - to jest wada tasiemców, trzeba ciągle wymyślać coś nowego, a kiedyś pomysły się kończą...

Niemniej jednak w około 85 % tych punktów muszę ci przyznać rację. Za to zalet też by się "parę" znalazło, więc jest ~remis. Wniosek? Oglądam/czytam dalej :) Sorki, ale ja jestem w targecie Naruto i nie dostrzegam jeszcze takich wad... Więc wy zamiast mówić, że jest do bani itp. przerzućcie się na doroślejsze anime i tyle :wink:
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Perzyn »

P.K(ot).L. pisze:Niemniej jednak w około 85 % tych punktów muszę ci przyznać rację. Za to zalet też by się "parę" znalazło, więc jest ~remis. Wniosek? Oglądam/czytam dalej :) Sorki, ale ja jestem w targecie Naruto i nie dostrzegam jeszcze takich wad... Więc wy zamiast mówić, że jest do bani itp. przerzućcie się na doroślejsze anime i tyle :wink:
Widzisz, Naruto byłoby fajne jakby się skończyło. Twoje argumenty przyjąłem do wiadomości, co nie zmienia faktu, że nie są one tej rangi by wyzerować moje problemy. A ponieważ zły ze mnie człowiek to dorzucę parę rzeczy.

-> Walki. O tak, walki to serce większości shounenów. Weźmy przykładową walkę z Naruto i rozbierzmy na czynniki pierwsze. A zatem mamy 32% gadki w stylu "Czemu to zrobiłeś?" "Bo mam wyższy cel." I dalej wg. schematu. Następnie 12% walki wręcz. 40% retrospekcji (z których 25% jest nudne a 55% nic nie wnosi) następnie 6% chwalenia się technikami i 6% tychże technik używania. 18% walki w walce. Sucho....

-> Retrospekcje. Wspomniałem już, że spora część z nich nic nie wnosi lub jest nudna, ale na dodatek jeszcze psują suspens bo jak ktoś ma retrospekcje to wiadomo, że umrze.

-> Nieśmiertelne postaci. 300 rozdziałów (szkoda, że nie Spartan) trwało zanim "ci dobrzy" wreszcie zaczęłli umierać. BK (albo Hiro, nie pamiętam) dobrz podsumował - "Jak uratowali Nejiego to byłem w szoku. Najlepsza scena śmierci w mandze a on nie umarł".)

-> Niekonsekwencja. Akatsuki to niby takie kozaki. Hmm, Sasoriego zabiło stare pruchno i gówniara medninka, taak? Kakuzu, ponad 100 lat, walczył z 1 Hokage, ale dał się nabrać na sztuczkę z bunshinami. Jakim cudem on żył tak długo? Hidan był idiotą więc się nie liczy, ale taki Deidara? Przeca był taki chytry, sprytny i w ogóle a zlał go emo kid. Po prostu za bardzo ich wykreowali na bóg jeden wie kogo.

-> Pomysły. Sam wspominałeś, po tylu latach zaczynają się kończyć.

EDIT: Przypomniałem sobie coś jeszcze!

-> Papierowe i przerysowane postaci. Każda postać ma jedną góra 2 cechy charakteru i co by się nie działo to i tak działa tak samo. Sasuke jest psychiczny na punkcie zemsty. Owszem pragnienie zemsty to jedno, ale chłopak jest bardziej monotematyczny niż opracowania na temat szpalty drukarskiej w latach 1923-24. Naruto? Obsesyjny na punkcie przyjaźni, ale to naprawdę obsesyjny. Kakashi - tak tajemniczy, że właściwie go nie ma bo wszystko jest tajemnicą. Sakura. Ona ma w ogóle jakąś osobowość? Dawno nie widziałem tak bezpłciowej postaci.

A co do przerzucania się na dojżalsze pozycje - już to zrobiłem, ale mówienie co mi się nie podoba w Naruto jest fajne.


PS> Większość moich zarzutów odnosi się do jakiś 80% shounenów w tym stylu.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Nekonushi »

Kolejny raz muszę ci przyznać rację w większości punktów (tym razem nawet bardziej). Jednak ja i moja komentatorska natura dorzucimy jeszcze swoje trzy grosze:

- ja bym podzielił walki bardziej tak - gadka, walka wręcz (no, niektóre postaci używają tu też ninjutsu, ale to głównie dlatego, że nie umieją taijutsu) przemieszana z gadką (w proporcjach co najmniej 1:3), potem dalsza walka wręcz przemieszana z flashbackami (podobne proporcje, choć może jednak mniej... walki), potem jedna technika która ma to niby rozwalić a nic nie robi, potem to samo, tylko że z przeciwnikiem i tak aż do samej us... śmierci obu bohaterów (z tym, że jednego odratują). No - to tylko te większe walki, te mniejsze to jednak zwykle od razu jakaś dobra technika i po walce...
- Oj tak, to chyba najgorsza część całej mangi/anime... nawet ja i mój kolega, którzy jesteśmy w tym temacie laikami, ciągle powtarzamy w trakcie walk "lepiej wytęż wzrok, bo jeszcze przegapisz ten fragment walki pomiędzy wspominkami" - tak jakby powinno być na odwrót...
- Tu masz w sumie rację... I to bym połączył pierwszym zdaniem, które napisałeś. O co biega? Już wyjaśniam - ja oglądałem anime z myślą "nie, nie umieraj, jesteś moją jedną z ulubionych postać, jak ja wytrzymam bez ciebie 80 odcinków?!" Ale jak ktoś czytał/oglądał na bieżąco, to pomyśli "Szkoda, że postać zginęła... ale to już pewnie końcówka Anime..." a potem twórcy "Ni ch**a! Nie ma tak lekko - postać musi przeżyć, bo chcemy, żeby anime potrwało dłużej, a to jedna z ulubionych postaci wielu ludzi..." Po prostu - twórcy powinni lekko zmienić fabułę (np. usunąć wątek z Akatsuki, żeby w tamtej walce Kyuubi Naruto vs. Cursed Seal Sasuke obaj się pozabijali) i skończyć wraz z 220 chapterem mangi/140 odcinkiem anime, a tak mamy tasiemca... niby dobrze, że ludzie mogą z każdym kolejnym dniem wyczekiwać kolejnego odcinka, ale po przeczytaniu tego, co napisałeś, spojrzałem na to anime z zupełnie innej perspektywy i wydało mi się takie, takie... płytkie.
- Jedyne co jest takie potężne w tych Akatsuki to, to, że są Akatsuki. No, tak naprawdę potężny jest tylko ten cały Pain, na upartego jeszcze ten koleś co się tak ciągle kamufluje, ale odnoszę wrażenie, że to jedyna jego zdolność... A ci nieśmiertelni kolesie? Cóż, nieśmiertelność to rzeczywiście ważna rzecz... ale niewiele im dała. Może właśnie na tym zależało twórcom? Na stworzeniu organizacji, która będzie tylko stwarzała pozory potężnej?
- Przerysowanie, płytkość, papierowość? To wszystko znamy (i [nie]lubimy) i o tyle, co dopuszczę coś takiego w 13-odcinkowcu, bo tam nie ma czasu przedstawić lepiej postaci, to w tasiemcu ala Naruto wydaje się to bezsensowne i zamiast pozwolić nam dobrze poznać jedną postać tworzą ich od groma, żeby zrekompensować to, że każdą widzimy tak rzadko... innymi słowy - poszli w ilość, nie jakość.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Perzyn »

Jedna rzecz - mówisz, że płytkość postaci można zaakceptować w 13 odcinkowcu a nie w tasiemcu. Zaskoczę cię, ale krótkie serie mają zazwyczaj znacznie lepiej narysowane postaci. Weźmy na przykład takiego Bebopa - 26 odcinków, ale postaci żyją. Tak samo Berserk - seria, której clue stanowią brutalne i krwawe bitwy a główny bohater ma za jedyną ambicje po prostu wymachiwać mieczem. I wiesz co? Jest tam świetny rozwój postaci, Gutts jest bohaterem dynamicznym i ma życie wewnętrzne. Niestety u Naruto życie wewnętrzne od 100 z górą rozdzialów ogranicza się do "Uratuję Sasuke!". Żal się robi. No, ale dlatego nie oglądam Naruto a oglądam Berserka :P A właściwie obejrzałem.
Delf
Marynarz
Marynarz
Posty: 360
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 19:38
Numer GG: 0

Re: Naruto

Post autor: Delf »

Perzyn pisze:BK (albo Hiro, nie pamiętam) dobrz podsumował - "Jak uratowali Nejiego to byłem w szoku. Najlepsza scena śmierci w mandze a on nie umarł".)
*Kaszl, kaszl*

Z chęcią bym się dołączył do dyskusji, ale już chyba wszystko zostało powiedziane...
Moje skromne podsumowanie: Naruto nie byłoby złe, gdyby nie było na siłę rozciągnięte. A najgorsze jest to, że im dalej w las, tym bardziej autor je rozciąga...
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: Naruto

Post autor: Hiro »

Delf pisze:
Perzyn pisze:BK (albo Hiro, nie pamiętam) dobrz podsumował - "Jak uratowali Nejiego to byłem w szoku. Najlepsza scena śmierci w mandze a on nie umarł".)
*Kaszl, kaszl*
Ekhm, nie no to nie byłem ja, aczkolwiek dobry cytat.

A Naruto jaki jest każdy widzi - mangę czytam z przyzwyczajenia. Największy zawód to jak poznałem prawdziwy cel Akatsuki (dominacja nad światem - och, chyba godzinami to wymyślali) i całe to pieprzenie o Sasuke (on mnie potnie na kawałki ale ja i tak go kocham - to mi przypomina film o Dawidzie, król przez 6 (6 (!) ) lat zapieprzał od jednego końca kraju do drugiego, oczywiście z armią, a jak go spotkał i się okazało, że Dawid mógł go zabić ale tego nie zrobił, to ten co? Zamiast gnojowi łeb urwać za zuchwałość, to ten stanął i "Dawidzie, ja tobie wybaczam!". Ludzie, jakbym był tamtym żołnierzem, bym chyba urwał łeb temu królowi :twisted: . )

Ale to nikomu nie przeszkadza by siedzieć i dalej grać w Narutowe sesje na naszym forum ( czyli Nefrytowe Łzy, Monogatori Baasu i Dziwną Organizację), bo jakby nie patrzeć to świat Naruto jest interesujący i ciekawy. Po prostu seria za długa i skopana ^^.
Obrazek
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Perzyn »

Delf pisze:
Perzyn pisze:BK (albo Hiro, nie pamiętam) dobrz podsumował - "Jak uratowali Nejiego to byłem w szoku. Najlepsza scena śmierci w mandze a on nie umarł".)
*Kaszl, kaszl*
Wybacz Delfie. Kajam się i przepraszam. Przytoczony przeze mnie cytat pochodzi od Delfa.



Na twoje konto już przelano 500 000$ odszkodowania Delfie.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Naruto

Post autor: Azrael »

A ja poczułe sie urażony wypowiedzią:
spora część z nich nic nie
1 000 000$ albo spotkamy się w sądzie! :P

Ten ziom z małym pieskiem... "czerwonym" miałby lepszą śmierc, gdyby nie umarł.
( i gdyby gruby z Nejim nie mieli umrzec)
Mojim zdaniem to anime zaczeło sie psuc od rozpoczęcia egzaminu na chunina, a stoczyło po zakończeniu.
Potem zaczeło się zakopywac.

Czytam mangę, z anime zrezygnowałem... za późno. Mogłem przestac po... zabiciu Zabuzy i jego pedałka.
To był ładny, klimatyczny początek... powtem powinienem się przerzucic na mangę.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Naruto

Post autor: Alucard »

Nom. Po prawdzie cała akcja z Zabuzą nastawiła mnie pozytywnie. Myślałem, że trafiło mi się naprawde dopre anime
Potem egzamin- nawet cacy. Ciekawe walki, szczególnie Shikamaru.

A potem był juz strach i zgrzytanie zębów. Po prawdzie też sądzę, że trzeba było czytac mangę a anime olac. Przynajmniej ładna kreska była...

A co do śmierci Neji'ego zgadzam się. Jak można było to spierdzielić! Naprawdę scena śmierci mnie wgniotła (mówie o mandze). Jak go zobaczyłem w swiecie żywych powiedziałem stop.

Według mnie Naruto to przede wszystkim niewykorzystany potenciał. Mogło wyjsć z tego cos ciekawego...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Re: Naruto

Post autor: kaziu »

Naruto przy Berserku to jak bajka dla dzieci w końcu lisek to shōnen a siekacz to seinen czyli Naruto może być jak telenowela, liniowy itp. W końcu to bajka dla dziecie tzn chłopców według tłumaczenia na wikipedi ;]
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Nekonushi »

... no i? Widzisz w tym coś złego, że ma taką a nie inną przynależność gatunkową? Dla mnie to zabrzmiało jak "Star Warsy są gorsze od Eragona, bo to pierwsze to Science-fiction, a to drugie to fantasy..."
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Naruto

Post autor: Perzyn »

PKL, źle zrozumiałeś intencję Kazia. Jego słowa skierowane były do mnie bo ja sobie pozwoliłem jako pierwszy na porównanie Naruto z Berserkiem, na korzyść tego drugiego rzecz jasna.

Kaziu - ja jak najbardziej jestem świadom różnicy gatunkowej między Naruto i Berserkiem, jednak Guts wydał mi się idealnym przykładem bohatera dynamicznego w m&a skoncentrowanych głównie na walce.
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Re: Naruto

Post autor: kaziu »

Na dailymotion już jest raw 42epa i nowy ending naszej ukochanej telenoweli.
Ending zabija tzn. obrazki ;] rawa nie oglądałem i nie będę oglądać, poczekam na wersje pełną i po polsku.
ODPOWIEDZ