Tawerna RPG

Założyłem temat o dość popularnym serialu fantasy (coś ala X-men) do którego mam mieszane uczcia...- Heroes
Powiem o nim tylko tyle, że mogli by w niego włożyć więcej pracy informatyków (szczególnie w walki z Sylerem)
Co wy o nim sądzicie?

Głupi, nudny, naiwny, prostacki, bezsensowny, nieciekawy i pasjonujący jak rozdeptana dżdżownica serial Byłoby to może ciekawe jakby zrobić z tego film, a tak całość jest rozciągnięta jak guma od majtek i głupoty za bardzo wtedy rażą. Do bani

fds pisze:Głupi, nudny, naiwny, prostacki, bezsensowny, nieciekawy i pasjonujący jak rozdeptana dżdżownica serial

I tyle. Obejrzałem a TV z 3-4 odcinki na początku potem jeszcze z 2 i puszczany niedawno finał i mam podobne odczucia jak fds. Serial jest nędzny każdy tu ma inny pomysł na ratowanie świata. Jedynym pozytywem Herosów są śmiszne japuńce ale nie będę dla nich męczyć się z tym arcydziełem.

Rzeczywiście zbyt rozciągnięte, niemal wszystkie te pomysły dałoby się włożyć w 2,5 godzinny film, może nawet krótszy. I wyszłoby pewnie świetne kino. No, a tak niestety - kolejny serial bazujący na fali wywołanej przez świetne LOST. Ech, kiedy wreszcie kolejna seria w TV... Herosi co prawda nie umywają się do LOST, ale są o niebo lepsze od bzdurnego 4400, które też miało potencjał - i także go nie wykorzystano, w jeszcze większym stopniu niż w Herosach.

Serial "Heroes" ominąłem szerokim łukiem. Oglądałem fragmenty paru odcinków, głównie przypadkiem, ale nie zachęciło mnie to do oglądania. Pewnie dlatego, że ten serial stał się ofiarą "syndromu 4400". Oglądałem 4400, ale okazał się tak nędzny i niedorobiony, że kolejny serial o "superbohaterach" wywołał u mnie poczucie zemdlenia. Taki "Detektyw Monk" wciągnął mnie po 10 minutach oglądania pierwszego odcinka (dawno temu), Herosom zabrakło tego czegoś, co przekonałoby mnie do ślęczenia przed telewizorem. I nie czuję, żebym coś w ten sposób stracił.

To mam złą wiadomość dla tych co lubią w czwartek oglądać TVP... robią drugą serje.
Troche jednak na tym tasiemcu (bo chyba tak można to nazwać) zarobili i planują ciąg dalszy (planują ba! już w 23 odcinku pierwszej serji pokazali początek)

Nie wychłaszczajcie mnie prosze, ale ja bym dał temu serialu 5/10 albo nawet 6.
(Lecz też uważam, że serial się dłużył)

Oglądałem chyba pierwsze dwa odcinki. To, że nie kontynuuję musi o czymś świadczyć. Nie jestem w stanie wciągnąć się w żaden amerykański, multiseriowy tasiemiec-począwszy od Lostów, poprzez Heroes, 4400, na Prison Breake'u kończąc. Widać jestem zgred.

Obejrzałam wszystkie odcinki i mi się podobało, czekam na kolejny sezon. Ale muszę przyznać, że całość się ciągnie i ciągnie i ciągnie i dałoby się wszystko zmieścić w połowie odcinków. No ale to specyfika amerykańskich seriali - oni wszystko ciągną tak długo, jak tylko się da. Jakoś brytyjskie seriale mają 6-8 odcinków na sezon i nikt nie narzeka, tylko się wszyscy zachwycają ;)

A wracając do głównego tematu, bo mnie najbardziej w serialu bawił właśnie Hiro i ta czirliderka.

Cherliderka o chyba głupotą i naiwnością... kurde Hiro też : /

Azrael666 pisze:Cherliderka o chyba głupotą i naiwnością... kurde Hiro też : /

Młoda niezła była, zwłaszcza jak załatwiła kolesia, ktory ją zmacał na imprezie Wjazd w ścianę był IMO genialny. Szkoda tylko, że go później przeprosiła i że mu wymazali pamięć, bo to zepsuło efekt fajnej zemsty.
A Hiro był strasznie zabawny i symaptyczny, lubię takich ludzi.

Chcesz to przykleje se oczy plastrami do uszu i będe krzyczał - "JATAAAAA!!!!"

Młoda niezła była, zwłaszcza jak załatwiła kolesia, ktory ją zmacał na imprezie Wjazd w ścianę był IMO genialny. Szkoda tylko, że go później przeprosiła i że mu wymazali pamięć, bo to zepsuło efekt fajnej zemsty.

To właśnie (między innymi) niepotrzebnie wydłużyło serial

Oczywiście - wbrew temu, co napisałem w poprzednim poście - 'Heroes' nie było takie złe, ale i tak nie może się do LOSTów umywać.

Wątek Sylara był niezły, Petera również (Heros uniwersalny ), cherliderka też, Hiro był świetny... Ogólnie wszyscy byli fajni, także nie-herosowy arabski uczony. Niestety nie widziałem dwóch ostatnich odcinków. Z jednej strony niewielka strata, ale z drugiej fajnie by było wiedzieć, jak to się skończyło.

Mi najbardziej się podobał odcinek, w którym Hiro trafia do przyszłości (Pięć Lat Później). Niezłe, z Falloutem się kojarzyło jak jasna cholera. A propos - jeden z odcinków nazywa się Fallout (polski: Następstwa).

A który odcinek najbardziej wam się podobał?

A który odcinek najbardziej wam się podobał?

Zdecydowanie nie ostatni (pokpili walke z Sylerem).

Mi najbardziej się podobał odcinek, w którym Hiro trafia do przyszłości (Pięć Lat Później)

Mi też.
TERAZ SPOILER:
(Fajny jest początek drugiej serji jak Hiro cofa się do średniowiecza )

Heroes - tekie sobie. Lost - 11/10! Czekam....

Heroes... Przez 1,5 miesiąca namawiałem sam siebie żeby do tego usiąść. Efekt? Obejrzałem ostatnie 4 odcinki gdzie akcja była w miarę wartka więc nie jestem w stanie powiedzieć czy się dłużył czy nie

Najlepsze postacie?
Hiro Przyszłości
Sylar

Azrael666 pisze:(Fajny jest początek drugiej serji jak Hiro cofa się do średniowiecza )

To chyba najbzdurniejsza próba wprowadzenia czegoś ciekawego w coś średnio ciekawego.

Azrael666 pisze:Zdecydowanie nie ostatni (pokpili walke z Sylerem).

Dokładnie... tyle mocy i jeden cios? Mogli załatwić to inaczej. Trochę dłużej niż 2 sekundy.

Szczerze mówiąc Heroes ma u mnie 5/10. Nie wmawiajcie mi że widziałem za mało odcinków i nie wiem o czym mówię po prostu ja nigdy nie polubię pseudonauki ala X-men i Heroes.

Sebatos pisze:Heroes - tekie sobie. Lost - 11/10! Czekam....

25 i 26 na AXN będzie leciała 2 i 3 seria Lost. Non stop. xD

Dokładnie... tyle mocy i jeden cios? Mogli załatwić to inaczej. Trochę dłużej niż 2 sekundy.

A najśmieszniejsze było to, że "Nicki?"(ta super silna) podeszła do Sylara i walneła go rurką, chodź wcale nie znała, ani go ani Petera. Ot tak bez powodu.

A propo "Lost"... szczerze dałbym pierwszej serii 9/10 drugiej 8/10, a trzeciej... Nie wiem bo nie oglądałem, ale za dużo fantastyki wrzucili w ten serial (według mnie).

bo mnie najbardziej w serialu bawił właśnie Hiro i ta czirliderka.

A Hiro był strasznie zabawny i symaptyczny, lubię takich ludzi.

Mi najbardziej się podobał odcinek, w którym Hiro trafia do przyszłości (Pięć Lat Później)

(Fajny jest początek drugiej serji jak Hiro cofa się do średniowiecza )

Najlepsze postacie?
Hiro Przyszłości

Cholera... muszę obejrzeć ten serial .