Terry Pratchett - Mistrz czy amator?

Biblioteka Światów
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz książki Terry'ego Pratchetta

Nr.1 Inteligentny, pomysłowy, ale pisze tak sobie.
25
22%
Inteligentny, pomysłowy, ale na pisaniu to on sie nie zna.
5
4%
Inteligentny, pomysłowy i znakomicie pisze.
81
70%
Głupi, denny, ale pisać potrafi.
4
3%
Głupi, denny i wżyciu nie napisał składnego zdania.
0
Brak głosów
Powinien pisać, ale nie fantastyke.
1
1%
 
Liczba głosów: 116
Ariz
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 22:48
Numer GG: 6896362

Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?

Post autor: Ariz »

Moim zdaniem żaden z niego mistrz jak i żaden amator.

Pratchett potrafi pisać ładnie, opisy miejsc i ukazane postacie w jego książkach są często wybitne ale też nie raz zdarzają się opisy bardzo nędzne. Na pewno trzeba mu pogratulować Bagażu i Śmierci nie zapominając oczywiście o Rincewindzie. Uważam, że śmierć ukazany przez Pratchetta jest chyba najlepszą postacią, to w jaki sposób oddał postać Śmierci robi naprawdę duże wrażenie.
To co mnie zraziło to brak spójności między kolejnymi częściami Świata Dysku. Z każdą kolejną częścią cykl traci na klimacie, w końcu dochodzimy do momentu w którym autor zaczyna pisać o tosterach co w moim odczuciu psuje klimat całości. Oczywiście jest to moje zdanie.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?

Post autor: Solarius Scorch »

Ariz pisze:Moim zdaniem żaden z niego mistrz jak i żaden amator.

Pratchett potrafi pisać ładnie, opisy miejsc i ukazane postacie w jego książkach są często wybitne ale też nie raz zdarzają się opisy bardzo nędzne. Na pewno trzeba mu pogratulować Bagażu i Śmierci nie zapominając oczywiście o Rincewindzie. Uważam, że śmierć ukazany przez Pratchetta jest chyba najlepszą postacią, to w jaki sposób oddał postać Śmierci robi naprawdę duże wrażenie.
To co mnie zraziło to brak spójności między kolejnymi częściami Świata Dysku. Z każdą kolejną częścią cykl traci na klimacie, w końcu dochodzimy do momentu w którym autor zaczyna pisać o tosterach co w moim odczuciu psuje klimat całości. Oczywiście jest to moje zdanie.
Zgadzam się zasadniczo, choć może w tym właśnie tkwi siła Świata Dysku: dzięki różnorodności tematów, każdy znajdzie w nim coś dla siebie?

Dotyczy to zresztą nie tylko tematyki, ale i konwencji; jest tam i fantasy przygodowe, i jakby kryminał, i jakby thriller... Klimat też się zmienia, choć oczywiście zawsze jest to komedia.
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?

Post autor: Sir_herrbatka »

Zapominacie, że Świat Dysku nie stoi w miejscu. Przecież od czasów Koloru Magii do najnowszych części minęło mnóstwo lat czasu fabularnego. W ŚD jest już zupełnie nowa epoka a jedynie śmierć i patrycjusz są nieśmiertelni ;)
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?

Post autor: Eglarest »

Wypośrodkowany ani mistrz ani amator ;) ale potrafi rzecz prosta tak prosto opisać że staje się ciekawa ;) inaczej można spojrzeć na niby zwykłe aspekty. A mówię to pod kątem jego książki "Nacja" i tak sobie pomyślałem, że Tarantino w Bękartach Wojny chyba zastosował ten sam główny wątek wydarzeń równoległych ;) to znaczyło by ze mistrz Tarantino ma podobne myślenie jak ten wypośrodkowany pisarz a może on jednak też jest mistrzem....
ODPOWIEDZ