Strona 11 z 15

Re: Seriale

: czwartek, 6 grudnia 2007, 13:12
autor: Adda
Moda na sukces jest całkiem spoko. A te ich problemy! ;)
a co do Czesia i reszty to jest to film dla fanów humoru gdzie króluje przeklinanie i naśmiewanie się ze swoich słabości i głupoty. Niemniej jednak pośmiać się można...

Re: Seriale

: czwartek, 6 grudnia 2007, 15:49
autor: Ravandil
komodor pisze:Ja natomiast domagam się aby wreszcie usunęli Modę na sukces(czy jeszcze to ktoś ogląda?), choć nawet to ujdzie w porównaniu do Czesia(czyli Władców much), przy którym nie wytrzymałem 15 min.
Są tacy, co rozpaczają, jak nie zobaczą jednego odcinka mody na sukces... Ale takich omijajcie szerokim łukiem. A co do "Włatców Móch" to nie mogę przeboleć, że to jest tak paskudnie narysowane... Nawet jeśli jest zabawne, a kreska jest częścią zgrywy, to odruch wymiotny ciężko mi powstrzymać.
Za to mnóstwo wymyślnych tortur przychodzi mi do głowy, gdy myślę o geniuszu, który postanowił, żeby CSI: New York puszczać o 23... Czy ludzie nie muszą spać od czasu do czasu? Niech już zrobią tak, jak TVP z CSI: Las Vegas - puścić o północy i dziwić się, że mała oglądalność jest :P A tak poza tym to jak się skończył Prison Break na Polsacie, to w sumie nie ma co oglądać - jeszcze w niedzielę ostatni odcinek 3 serii "Desperate Housewives", a potem to, znając Polsat, wszystkie dziury w programie będą zalepiać albo CSI Miami albo Archiwum X ;)

Re: Seriale

: piątek, 25 stycznia 2008, 17:18
autor: Oso
Wciągnąłem się ostatnio w Chirurgów (Grey's Anatomy - niech żyją swobodne tłumaczenia tytułów. A czemu nie Stażyści do diaska? Bardziej by pasowało).

Nieco telenowelowato się robiło w pewnych momentach, ale ogólnie seria jest raczej humorystyczna. Nastawiona, ma się rozumieć, bardziej na ludzi i ich problemy, niż na szpital. A ludzie są tu fantastycznie zarysowani. Może nieco archetypowo, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Ogląda się przyjemnie. Szkoda tylko, że Polsat puszcza to o kosmicznych porach (znaczy, takich, które bardziej się do oglądania gwiazd nadają :) ).
Ravandil pisze:Są tacy, co rozpaczają, jak nie zobaczą jednego odcinka mody na sukces... Ale takich omijajcie szerokim łukiem.
Wiesz, nie za bardzo widzę możliwość omijania szerokim łukiem mojego dziadka :D

Re: Seriale

: piątek, 25 stycznia 2008, 18:06
autor: Ravandil
Skoro jesteśmy przy serialach "lekarskich". Ostatnio wziąłem się za oglądanie "Dr. House". I z odcinka na odcinek podoba mi się coraz bardziej :P Świetne dialogi, teksty głównego bohatera (brawa dla grającego go aktora), ogólnie nie może mi się nie podobać tego typu przesycony ironicznym humorem serial :P A że zaraz po nim jest na Polsacie "CSI: New York" (mój ulubiony z całej trójki) to w czwartkowe wieczory na nudę narzekać nie mogę ;) Szkoda, że na dwójce nie ma już "Na imię mi Earl" (czy jakoś tak brzmiał ten tytuł) - to był bardzo zabawny serial :P

PS. W programie dwójki na plus odnotowałem fakt, że CSI: Las Vegas przeniesiono na 22.00 w poniedziałek. Znośna pora, choć jak znam życie to wraz z nową, wiosenną ramówką znowu przesuną go gdzieś koło północy :(

Re: Seriale

: sobota, 26 stycznia 2008, 11:16
autor: Azrael
Ja oglądam CSI: LV od niedawna i jeśli miałbym wskazać jakiś jego minus... wydaje mi się, że to taki straszak na amerykańców którzy myślą, że i tak ich policja nie złapie.
No bo przepraszam bardzo, ale jeśli np. na zdjęciu człowieka policjant robi zoom i widzi rysy w drzazgach... ech, co dalej kod DNA?

Dr. House jest zabójczy. Serio.
Z pasją wyszukuję w necie jego teksty... :P Jednak mam bardzo poważny problem :? Uzależniłem się od 4400...


Zrywam z nimi w następny czwartek.

Re: Seriale

: sobota, 26 stycznia 2008, 17:15
autor: Oso
Jeszcze jakiś czas temu udało mi się jeszcze trafić na dwójce na serial The IT Crowd. Długo się nie naoglądałem, bo posiadaczem pilota był kto inny. Na youtube można jednak znaleźć kilka odcinków.

Świetny brytyjski serial komediowy o trójce speców od pomocy technicznej w dużej firmie. Faceci, to typowe geeki, kobieta za grosz nie zna się na komputerach. Niektóre gagi powalają (Moss piszący maila do straży pożarnej z zawiadomieniem o pożarze, czy reklama antypiracka). Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby nasza telewizja publiczna przypomniała ten serial. Dwanaście odcinków to w końcu nie tak wiele.

Re: Seriale

: sobota, 26 stycznia 2008, 18:36
autor: Ravandil
Oso pisze:Jeszcze jakiś czas temu udało mi się jeszcze trafić na dwójce na serial The IT Crowd. Długo się nie naoglądałem, bo posiadaczem pilota był kto inny. Na youtube można jednak znaleźć kilka odcinków.

Świetny brytyjski serial komediowy o trójce speców od pomocy technicznej w dużej firmie. Faceci, to typowe geeki, kobieta za grosz nie zna się na komputerach. Niektóre gagi powalają (Moss piszący maila do straży pożarnej z zawiadomieniem o pożarze, czy reklama antypiracka). Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby nasza telewizja publiczna przypomniała ten serial. Dwanaście odcinków to w końcu nie tak wiele.
Było kiedyś w TV jako "Technicy-magicy" (tłumacze - pod ścianę!). Sympatyczne i miejscami bardzo zabawne :P Widać, jak bardzo specyficzną grupą są informatycy ;)
a oglądam CSI: LV od niedawna i jeśli miałbym wskazać jakiś jego minus... wydaje mi się, że to taki straszak na amerykańców którzy myślą, że i tak ich policja nie złapie.
No bo przepraszam bardzo, ale jeśli np. na zdjęciu człowieka policjant robi zoom i widzi rysy w drzazgach... ech, co dalej kod DNA?
To co się wyprawia w CSI to czasem niezłe przegięcie - nawet policja USA przyznaje, że nie ma takich technologii :P Ale i tak lubię ten serial, bo mam jakiegoś dziwnego hopla na punkcie seriali o detektywach/kryminologach etc. A co jakiś czas można w telewizji coś tego typu znaleźć, np. "Dowody zbrodni" na TVN - też całkiem fajne.

Re: Seriale

: sobota, 26 stycznia 2008, 22:32
autor: Oso
Ja osobiście kryminalnych seriali nie trawię. Zawsze wydają mi się zdrowo przegięte. Z jednej strony nierealistyczne podejście do działania policji, czy innych agentur. Z drugiej, kompresja wszystkich wydarzeń do około godzinnego show, w którym wszystko od początku do końca musi zostać wyjaśnione.

Raz obejrzałem, któryś odcinek CSI. Nie wiem konkretnie, który to był i która seria. Coś o zabójstwie, o które oskarżono dwójkę dzieci. Pomysł niezły, historia opowiedziana z polotem, dzieciaki zostają uniewinnione. I wolałbym, żeby w momencie zakończenia rozprawy pojawiła się plansza końcowa. Ale nie, dziewczynka musiała oczywiście podejść do policjantki i powiedzieć jej, jak to wszystko naprawdę wyglądało. Czy nie lepiej było pozostawić to domysłom widzów?

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 09:47
autor: Azrael
Jeśli chcecie realistycznego podejścia do sprawy to obejrzyjcie Dextera.
Tam rzeczywiście są specjaliści, ale... no ogólnie jest ciekawy i nie opiera się tylko na śledztwach.

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 12:50
autor: LOD
Żadnych seriali maniakalnie szczerze powiem nie oglądam, tak żeby nie opuścić żadnego odcinka. Tylko czasem jak sobie usiądę to obejrzę. Wśród nich są:
- CSI
- Detektyw Monk
- Prison Break

To tyle. Nie zdzierżę generalnie wszystkich polskich. (Mała litera, LOD. To słowo nie odpowiada na pytanie czyich?, tylko jakich? - Oso) Albo udawana brutalność (jak w pewnym serialu usłyszałem ksywę "Blacha" to myślałem że padnę i się poryczę z załamania), albo o sztucznej miłości... Aż odruch wymiotny się wzbudza...

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 13:02
autor: Azrael
Dużo tracisz, niektóre seriale są tylko i wyłącznie do oglądania każdy odcinek... z tych wymienionych przez ciebie to tylko PB, ale również Heroes, Dexter i Weeds. Te dwa ostatnie to moje ulubione :P

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 13:14
autor: Oso
PB to jest właśnie idealny przykład przeginania. Ludzie, podstawą każdego planu jest prostota. Im więcej szczegółów, im bardziej wszystko jest złożone, tym większa szansa, że coś się posypie. A to, co wyprawiają w PB przypomina mi Tomb Raidera, albo jakieś inne stare TPP.

Do tego straciłem kompletnie szacunek do twórców tego serialu, kiedy dowiedziałem się, że będzie robiona wersja kobieca, czyli panie uciekają z więzienia dla kobiet. Załamka po prostu. Jak tak dalej pójdzie, to doczekamy się jeszcze ucieczki z poprawczaka i z domu starców.

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 16:02
autor: Azrael
Jak tak dalej pójdzie, to doczekamy się jeszcze ucieczki z poprawczaka i z domu starców.
:lol: :mrgreen: ;) :lol: :mrgreen: :lol: :D :smile:

PB byłby świetnym serialem, który zapadłby mi w pamięć na długie lata, gdyby skończyli na pierwszej serii.
Druga to przegięcie, a trzecia... szkoda gadać.

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 17:14
autor: Tevery Best
@Oso: to mi przypomina sytuację twórców komputerowego Wiedźmina. Otóż kiedy szukali zachodniego wydawcy, od każdych drzwi odprawiali ich z kwitkiem. Podstawowy powód? Dlaczego Geralt nie jest kobietą, nasze badania pokazują, że gracze wolą bohaterki od bohaterów? Załamka i parcie na konto. A to, co wcześniej mówisz na temat PB, też jest w stu procentach prawdą.

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 20:33
autor: sunssilk
Huh, w kwestii seriali, to zbyt dużego doświadczenia nie mam. Zasadniczo niezbyt często mi się zdarza telewizję oglądać, więc... ;p
Anyway, najbardziej sumiennie chyba "Heroes" oglądałam. Reszta pokroju Czesia i bandy oraz inne "Mody na sukces" sporadycznie - jak mi się przypomni, że takowe czasem nawet śmieszą. A, i bym zapomniała o moim kultowym serialu - "Zagubiony w przeszłości" ^^'

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 20:54
autor: Oso
Mogłabyś powiedzieć coś więcej o tym serialu? Bo najwyraźniej jest za mało kultowy, żeby znaleźć się w Google, a ja chciałbym się dowiedzieć, co to za cudo ;)

Re: Seriale

: niedziela, 27 stycznia 2008, 23:13
autor: sunssilk
Bo się walnęłam przy tytule xD [pomieszało się z "Powrót do przeszłości" dziecku]
Oczywiście "Zagubiony w czasie" ;)