Strona 4 z 7

: sobota, 9 września 2006, 22:55
autor: Mistrz Małodobry
czy punkty a i b zostały empirycznie potwierdzone?

bo wampir jak by nie patrzeć jest czysto hipotetyczny i wszelkie dane na jego temat są mocno rozbieżne

co do golenia sie to była w tym pewna ironia (ironie trudniej wypatrzyć od aroni ale ma te zalete że nie brudzi ubran)

zatem wszystkie wampiry są łyse?

skoro nie rosna im włosy to się nie regenerują

: niedziela, 10 września 2006, 14:03
autor: Phoven
Craw pisze:a) Wampiry sie nie gola, bo nie rosna im wlosy
b) Wampiry nie odczuwaja przyjemnosci seksualnej - tak na prawde sa aseksualne (przynajmniej tak bylo orginalnie) i bezplodne (i nie wyskakiwac mi tu z dhampyrami)
Craw.. to zalezy od świata. Ja tam nie mam nic do owłosionych wampirów i ich seksualności. Szczególnie to drugie nie (wg mnie, a ja się moge mylic ;)) ma podstaww egzystncji wampira :) Bo.. dlaczego? :D

: niedziela, 10 września 2006, 20:03
autor: Lestat
Server Revres pisze:
Craw pisze:a) Wampiry sie nie gola, bo nie rosna im wlosy
b) Wampiry nie odczuwaja przyjemnosci seksualnej - tak na prawde sa aseksualne (przynajmniej tak bylo orginalnie) i bezplodne (i nie wyskakiwac mi tu z dhampyrami)
Craw.. to zalezy od świata. Ja tam nie mam nic do owłosionych wampirów i ich seksualności. Szczególnie to drugie nie (wg mnie, a ja się moge mylic ;)) ma podstaww egzystncji wampira :) Bo.. dlaczego? :D
Tak jak powiedział Revres to zależy od świata. Ale wampiry nie łysieją. W filmie "Wywiad z wampirem" jest scena,m gdy jedna z bochaterek chce ściąć włosy lecz one od razu odrastają. Wampir do końca jego egzystencji ma taki sam wygląd jaki miał gdy został przemieniony w wampira. A co do seksualności wampirów, zawsze słuszałem, że wampiry mogą uprawiac seks i czuja w tym przyjemność, a co do płodności to jest różnie. Zależnie od świata i wymysłu autorów. W filmie "Van Helsing" i w grze "BloodRayne" wampiry są płodne, ale tylko tam się z tym spotakałem. W reszcie filmów i gier wampiry są bezpłodne.


PS. Czy możecie polecić mi jakies ksiązki o wampirach(oprócz książek Anny Rice)?? :?: :?:

: wtorek, 24 kwietnia 2007, 20:52
autor: Elfin
Wg. DnD Wilkolak moze byc naturalnie urodzony lub stac sie likantropem przez ugryzienie.... Wszystkie likantropy maja trzy postacie: Czlowiek, Zlowieszcze Zwierze i Hybryda....

: wtorek, 24 kwietnia 2007, 21:03
autor: Deep
Lestat pisze:PS. Czy możecie polecić mi jakies ksiązki o wampirach(oprócz książek Anny Rice)?? :?: :?:
No niby w Wiedźminie występował wampir ;)

: wtorek, 24 kwietnia 2007, 22:48
autor: Jelcyn
To ja może z trochę innej beczki mianowicie interesuje się szeroko pojętą ezoteryką. Występuje w niej pojęcie "wampiryzmu energetycznego", czyli wykradanie energi życiowej/aury (często nieświadome) jednej osoby przez drugą. Osobiście uważam, że może tkwić w tym ziarnko prawdy, gdyż spotkałem się już z takim zjawiskiem. Czasami jest tak, że spotykamy jakąś osobę, jest fajna i w ogóle, ale po rozmowie z nią czujemy się strasznie zmęczeni (choć rozmowa męcząca nie była) i wypompowani. Wg ezoteryków jest to wampiryzm bierny (osoba jest nieświadoma swojego wpływu na inne osoby, energię wysysa nieświadomie). Są także osoby, które świadomie potrafią kraść cudzą energię życiową/aurę. Nie mówię tu, że wszystkie przypadki osłabienia i ogromnego zmęczenia po rozmowie/ kontakcie/ uścisku dłoni itp. są czymś takim powodowane, ale jak już wspomniałem, może tkwić w tym ziarnko prawdy.

Tylko błagam, nie uważajcie mnie za jakiegoś nawiedzonego czubka. Oświadczam, iż jestem w pełni normalny (jeśli jest to możliwe w obecnych czasach)

: środa, 25 kwietnia 2007, 01:04
autor: Trankvilus
Do tej pory sądziłem, że wampiryzm energetyczny objawia się bardziej tym, że człowiek "dyskretnie" podbudowuje własne "ja" w czasie rozmowy z drugim człowiekiem jego kosztem. Znałem kilka osób, które działały w ten sposób i przebywanie z którymi było bardzo uciążliwe (żeby nie powiedzieć - wkur*****) :wink:

: środa, 25 kwietnia 2007, 20:04
autor: Jelcyn
W pewnym aspekcie, chyba można to podpiąć pod wampiryzm energetyczny, choć ja osobiście uznałbym to za wpływ aury jednego człowieka, na drugiego. (taki wpływ niekoniecznie jest wampiryzmem, lecz sam wampiryzm jest pewną odmianą takiego wpływu. Przynajmniej tak ja to rozumiem)

: środa, 25 kwietnia 2007, 20:42
autor: Eglarest
hmm to juz chyba jakis wampiryzm bo jak to jest ze w gazetach i w TV widzę że Jelcyn Umarł a dzis napisal posta na tawernie :P:P

: środa, 25 kwietnia 2007, 20:43
autor: Zamroczony mrrrok
mały offtop
Ja spotkałem sie z osobą ktora autentycznie wierzy ze wampiry istnieją!-Masakra :?

: środa, 25 kwietnia 2007, 21:28
autor: Venthe
Jako że to jest mój pierwszy post, witam szanownych forumowiczów ; )

Długo myślałem nad sprawą wampirzą i wilkołaczą...

I mi się chyba najbardziej podoba wersja zbliżona do Interview with a Vampire. Czemu? Zawsze miałem zapędy (Prowadzę w DnD) by świat był jak najbardziej 'realny', a do mojej wizji nie pasowała istota, która cienia nie rzuca, gdyż to nie jest zbyt logiczne, wręcz nierealne... Stop! Wiem, że zaraz się podniosą głosy, ze konwencja, że tradycja, ale posłuchajcie ;]
Wampira traktuję... No, zwykłą istotą to go nazwać nie można, ale po prostu jako istotę. Istotę dotkniętą zmianami fizycznymi (Wielka siła, zręczność a także konieczność spożywania krwi, którą z kolei traktuję jako źródło energetycznego "paliwa"), a także zmianami psychicznymi (Z setkami lat wampir zapomina o uczuciu miłosierdzia). Te moje wampiry dzielę podobnie jak w "Wampirze" i co wychodzi? Idealna mieszanka, przynajmniej dla mnie, doskonała w odczuciu.

To teraz tak troszkę z innej beczki, wilkołaki. Najlepsze spotkane? W grze, TES:Morrowind-Bloodmoon. Dzikie, nie przejmujące się ludźmi, wolne... I takie powinny być. Likantropy, które albo idą za zwem(Zewem? : ]) krwi, albo się ukrywają przed Sforą.

: wtorek, 22 maja 2007, 14:36
autor: Saturas
O wampirach wiem tyle, ze mimo wyobrazen nie boja sie one czosnku. Wiele osób tak uwierzyło bo jest tak pokazane w bajkach, ale w róznego rodzaju fantasykach jedynymi rzeczami, ktorymi mozna przepedzic lub zabic wampira są: woda święcona, i płynąca woda np. strumyk (jak wepchniesz wampira do potoku to juz ma zgona). Wampiry są złe, wiec boja sie dobra wiec wiara (symbol krzyża) może je przepłoszyć. Gdy uda ci sie wbic kołek w serce wampira to gp paraliżujesz, wtedy poddajesz go działaniu promieni słonecznych i zamienia się w pyłek. 8)

: wtorek, 22 maja 2007, 14:46
autor: Eglarest
Wampiry to mit :) Istnięją owszem ale mity powstały wokół nich
są to ludzie dotknieci chorobą wampiryczną mają swiatłowstret etc etc ale po spozyciu krwi czuja jakaś tam ulge i poprawę czym jest to spowodowane moze uzupelnieniem jakis srodkow mineralnych czy czegos ja tam niwim ale kiedys cos czytalem na ten temat ;) i wiedzialem wiecej z czasem poprostu mi uleciało ;)

: wtorek, 22 maja 2007, 14:57
autor: Trankvilus
Elżbieta Batory kąpała się w ludzkiej krwi i piła ją, by zyskać siły witalne swych ofiar - była przekonana, że skutek (ponoć po zmyciu krwi jej cera była jaśniejsza, gładsza i bardziej sprężysta) to właśnie efekt przejmowania "sił witalnych". Obecnie uważa się, że Elka po prostu cierpiała na anemię sideropeniczną (powodowaną niedoborami żelaza), a krew pozwalała bardzo szybko uzupełnić jej niedobory (krew trawi się i przyswaja w bardzo szybki tempie). Może o to chodziło, Eglarest? :)

Re: Wampiry i wilkołaki w filmach i książkach

: piątek, 25 maja 2007, 14:49
autor: Azrael
Ja wierze w wampiryzm energetyczny.
Moja najbliższa rodzina uprawia coś takiego.
A ma to polegać MNIEJ WIĘCEJ na:
(w punktach łatwiej)
1.Rozluźnij sie.
2.Zamknij oczy.
3.Oddychaj powoli.
4.Wyobraź sobie postać (musisz ją znać) i siebie w widoku FPS
5."Wyślij" (w wyobraźnui oczywiście) w jego strone czerwoną line po której "przepływa" "energia" w tym samym momencie
jak bije wasze serce (musi sie to zgrać). Musicie wyobrazić sobie również że lina leko sie powiększa gdy przepływa po niej
"siła".
6. Spytaj osoby (która nie wiedziała o eksperymencie) jak sie wczoraj czuła.

Osoba prawdopodobnie powie, że czuła sie źle. (np. bolała ją głowa, albo po prostu miała handre)

Nie jestem opętany sam nie twierdze, że to zadziała (spróbowałem tylko raz i zadziałało), po prostu wierze mojemu rodzeństwu.

P.S- Jak kogoś to zainteresuje to (o ile mi podadzą) dam adres stronki po angielsku o takim i podobnym rodzaju "magi" :P

Re: Wampiry i wilkołaki w filmach i książkach

: piątek, 25 maja 2007, 18:36
autor: Szelmon
A teraz przeczytaj jeszcze raz, uwaznie tylul tego tematu. I nie wal offtopow. I nie propaguj syfu.

Re: Wampiry i wilkołaki w filmach i książkach

: piątek, 25 maja 2007, 18:36
autor: Tori
Chcesz film (a właściwie siekę) o wampirach, to obejrzyj "Od zmierzchu do świtu". Z tym, że to nie jest taki "prawdziwy" film o wampirach. W skórcie- dwóch gości ściga policja, trafiają do Meksyku, do baru/nocnego klubu/zajazdu dla motocyklistów i kierowców ciężarówek/burdelu Titty Twister, otwartego od tytułowego zmierzchu do świtu. Okazuje się on starożytnym siedliskiem wampirów, które przypominają raczej jaszczuro/zombie-ludzi... Film krwawy (rzeźnia trwa przez ponad godzinę), kilka śmiesznych momentów, fajnych tekstów, trochę fajnych lasek (BTW- tańcząca Salma Hayek wymiata!) Co tam na nie działało- standart: woda święcona, kołek w klatę, pociski nacięte na krzyż, krucyfiks... Ot, nic specjalnego...