Jakie komiksy są najlepsze?

Biblioteka Światów

Które komiksy są najlepsze?

polskie
24
32%
francuskie
5
7%
amerykańskie
14
19%
japońskie
26
35%
inne
5
7%
 
Liczba głosów: 74
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

Hmm w zasadzie to czytałęm najwięcej komiksów amerykańskich, jadnak jakoś japońskie są lepsze....z polskich to nie czytałem żadnego(wstyd!!)...

Ja jednak myślę żę najlepsze są te Japońskie...zawsze mają jakąś ciekawą Pointę w sobie...:p
Prosiak (PrQ)
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Post autor: Brzoza »

Ja jednak myślę żę najlepsze są te Japońskie...zawsze mają jakąś ciekawą Pointę w sobie...:p
A umowa z Bogiem? A Gaiman?

Z japońskich, uwliebiam NGE mam kilka pierwszych numerów, nic więcej, OMG lubię, takie niewinne i zabawne dosyć SLumpa, za humor i oczywista DB. Reszta mangi mnie przestała ciekawić.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Wiesz, poza NGE wymieniłeś głównie te, które pointy jakiejś filozoficznej nie mają. I wbrew temu co napisał Prq dużo jest mang typowo rozrywkowych, w których przeważają ciała ładnych dziewczyn/efektowne i błyszczące walki ewentualnie mix tych dwóch. Są też jednak serie, które poza ewentualną obecnością wymienionych oferują coś więcej - na przykład Battle Royale, Ghost in the Shell, Eden, Death Note i wiele innych, które nie przychodzą mi akurat do głowy. Dla mnie największą zaletą komiksu japońskiego jest strasznie szeroki wybór tematów - masz serie o ninjach, magach, rycerzach, wampirach, kryminały, kryminaly nadprzyrodzone, komedie, komedie haremowe, horrory, akcje, sztuki walki, szachistów, piłkarzy i co tam jeszcze wymyślisz. Jest nawet manga o właścicielu sklepu z kartami... W innych komiksach aż takiego wyboru nie ma (przynajmniej patrząc na regał w empiku). Nie znaczy to, że nie mam szacunku dla prac np. Gaimana (który jest brytyjczykiem a nie amerykaninem, zatem głosy jego fanów powinny być kierowane do kategorii inne) czy Uderzo i Goscinnego, po prostu największą styczność mam z mangą i na niej najlepiej się znam. Aha ktoś pytał, czy poza polakami, amerykanami, francuzami i japończykami ktoś robi komiksy. Owszem są jeszcze 1 anglik (Neil Gaiman) oraz kilkunastu Koreańczyków, którzy są coraz popularniejsi - polecam zapamiętać termin manhwa bo kto wie czy niedługo nie bedzie on stawiany na równi z komiksami wymienionymi dziś w ankiecie.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Post autor: Brzoza »

Z japońskich, uwliebiam NGE mam kilka pierwszych numerów, nic więcej, OMG lubię, takie niewinne i zabawne dosyć SLumpa, za humor i oczywista DB. Reszta mangi mnie przestała ciekawić.
OMG ma pointe. Ale to nie miały być komiksy dające do myslenia, tylko nie wypowiaedziałem sie o mandze wczesniej, więc tu walnąłem.
Dla mnie największą zaletą komiksu japońskiego jest strasznie szeroki wybór tematów - masz serie o ninjach, magach, rycerzach, wampirach, kryminały, kryminaly nadprzyrodzone, komedie, komedie haremowe, horrory, akcje, sztuki walki, szachistów, piłkarzy i co tam jeszcze wymyślisz. Jest nawet manga o właścicielu sklepu z kartami... W innych komiksach aż takiego wyboru nie ma (przynajmniej patrząc na regał w empiku).
Bo na regale w empiku nic nie ma. Mieszkam jak widac w Gdańsku. Przeczytałem wszytsko co się dało(co mnie interesowało), co było w Megastorze Empiku, pojechałem do łodzi i nic innego nie znalazłem, nic nowego(więc kupiłem książke slawistyczną hihihi) naszczęście jest jeszczem kolporter. I Internet.
. Nie znaczy to, że nie mam szacunku dla prac np. Gaimana (który jest brytyjczykiem a nie amerykaninem, zatem głosy jego fanów powinny być kierowane do kategorii inne)
Wydaje w stanach, pisze nie raz w stanach. To jest tak jakbyś chciał powiedziec że ozzy jest brytyjczykiem. Formalnie tak

EDIT:!


Przpomiała mi się jeszcze jedna manga, która nie jest rozrywką jak OMG, DB, Slump czy Eva.

Hiroszima.

I więcej nie trzeba dodawać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Visius
Majtek
Majtek
Posty: 133
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 14:09
Numer GG: 3705860
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Post autor: Visius »

Oj, ja mimo iż jestem młodym ściżem i osobiście nie pamiętam gdy "Kajko i Kokosz" był drukowany, to czytałem go bardzo często. Mój kuzyn w swojej historyczno-akademickiej szafie miał całe mnóstwo tych komiksów. Był ich wielkich fanem, a ja, zawsze gdy miałem możliwość brałem się za lekturę. Wspominam te czasy z wielkim uśmiechem na ustach.
Obrazek
Oso
Tawerniany Księgarz
Tawerniany Księgarz
Posty: 269
Rejestracja: niedziela, 5 listopada 2006, 22:16
Numer GG: 9053067
Lokalizacja: głównie Warszawa

Post autor: Oso »

No to dzięki mnie wyrównała się różnica między polskimi a japońskimi :wink: Jakby ktoś nie wiedział, to zagłosowałem na te drugie. Mojego wyboru nie będę podpierał bzdurnymi stwierdzeniami typu "te są lepsze". Mi po prostu bardziej podpasowały. Zauroczyły mnie rysunki, sposób opowiadania, wszystko po prostu. To coś, czego wytłumaczyć nie potrafię. Wychowałem się na Asterixie i Tytusie (pożyczanych od kumpla), ale prawdziwa przygoda z komiksem zaczęła się dla mnie po kupieniu Appleseeda (czemu, ach, czemu TM Semic nie dokończył tej serii). Potem już poleciało z górki: zeszytowy Evangelion, DB (cała seria), Slayers, Alita, Record of Lodoss War, Wolf's Rain. Teraz to wszystko dumnie stoi na mojej półeczce.
"Bądź ponad to, spraw by się przestał liczyć, to sobie wreszcie pójdzie. Bo jeśli się przejmiesz tym, co on wygaduje, i skupisz całą uwagę na walce z nim, to tym samym uznasz, że może mieć rację i wtedy będzie po tobie."
Father Tucker
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 12:09
Lokalizacja: Mirsk

Post autor: Father Tucker »

Najlepszy jest Garfield ("Poszukuję życiowego motta... mam! <Chciałbym mieć jakieś motto!>" :D. A tak poza tym, to uwielbiam polskiego Wilqa ("Wiesz, czym to pachnie??"... słów normalnie brak) i wszelkiego rodzaju sieciowe komiksy ("ROTFL Playing Games", rzemiosło Deana Packisa i twór o zmartwychwstałym Euronymousie nieznanego mi autora, ale nie podam żadnych linków bo chore i gorszące :P)
The Magical... Robotic... Priest... Fairy.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Father Tucker pisze: twór o zmartwychwstałym Euronymousie nieznanego mi autora, ale nie podam żadnych linków bo chore i gorszące :P)
ooooooooooooooooooo. Linka bym prosil, bo zapowiada sie ciekawie ;)
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

A ja wspomnę o komiksie nie oparty na fantastyce ani S-F.
Już nie pamiętam tytułu, ale opowiada on o żydach w czasie II wojny światowej, i o Auschwitz... tylko, że zamiast ludzi na obrazkach widzimy zwierzęta (żydzi to myszy).
Ciekawa kreska, pomysł genialny, komiks smutny, przerażający, miejscami wzruszający... Jak sobie tytuł przypomnę to dam znać
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Alucard 666 pisze:A ja wspomnę o komiksie nie oparty na fantastyce ani S-F.
Już nie pamiętam tytułu, ale opowiada on o żydach w czasie II wojny światowej, i o Auschwitz... tylko, że zamiast ludzi na obrazkach widzimy zwierzęta (żydzi to myszy).
Komiks nazywa się Maus. Nie czytałem go jeszcze.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Solarius Scorch pisze: Komiks nazywa się Maus. Nie czytałem go jeszcze.
O wielkie dzięki :D A dręczyła mnie ta nazwa od pewnego czasu...
Póki co czytalem 2 "książki" z tym komiksem. Nie mam pojęcia czy jest więcej :)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Drakoniss
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 09:43
Numer GG: 6166027
Lokalizacja: z dołu

Post autor: Drakoniss »

Ja zagłosowałem na Japonię. Co prawda nie miałem zbyt wielkiej styczności z komiksami pozapolskimi (tak to się pisze), ale dość dużo obcowałem z anime robionym na podstawie mangi. Z polskich komiksów najbardziej lubię internetowe np. Bug City, Rotfl i jak dla mnie nr 1 Bundz.
Oliko, żyj!!!
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Nie ma to jak Tytus Romek i A'tomek ;) Wychowałem się na papciu Chmielu

Komiksów czytałem tony i to dosc poważnych (nawet jakieś hentai tam było ;)) ale między 8 a 15 rokiem życia... obecnie nie mam styczności, a chciałbym bardzo.

Jeżeli ktos ma linka do jakiegos fajnego jap. komiksu (realia mało ważne) w wersji polskiej lub ew. ang (jakos sobie poradzę) to proziłbym o linka ;)
Dark_Voyager
Marynarz
Marynarz
Posty: 271
Rejestracja: piątek, 16 września 2005, 21:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Dark_Voyager »

Nie ma co! Manga rządzi!

Potem amerykańskie komiksy, a trzecie miejsce przyznaje naszym polskim komiksom :D
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Post autor: kajtek Raulin »

Tak,musze przyznac że Tytus Romek i Atomek są super.Po niektórych tekstach zaliczałem rotfla.Tytus i banda nie do pobicia.Manga nie podskoczy. :P
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Post autor: Elfin »

Ja glosu nie oddalem...Ja bardzo lubie polskie komiksy.... Kajko i kokosz, Tytus, Romek i A'tomek... Ale uwielbiam takze francuskiego Asterixa i Obelixa... Zpolskich uwielbiam oczywiscie Jonke i Kleksa... Przyznam ze nie ma czesci ktorej bym nie czytal :P ... Mam tez sporo w domu.... Po rodzicach...
początkującyRPGowiec
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 19:39
Numer GG: 0

Re: Jakie komiksy są najlepsze?

Post autor: początkującyRPGowiec »

a ja czytam Star Wars: Ciemna Strona Mocy 1, 2 i 3. I oddałem dlatego głos na amerykańskie :?
Atra gulia un ilian tauthr ono un atra ono waise skólir fra' rauthr - Niechaj dobry los i szczęście stale ci sprzyjają i bądz ochroną od złego

Eragon - książka Najstarszy i Eragon (ekranizacja deznadzejna)
ODPOWIEDZ