Tawerna RPG

A mnie już sam trailer odrzucił. Zobaczymy, może ktoś co nieco naskrobie o tym filmie?

Ostatnio oglądałem "Zieloną Milę"- film zrealizowany dość dobrze, ale książka lepsza .

"Bez przebaczenia" z Eastwoodem i Freemanem - bardzo fajny western, ale strasznie przewidywalny
"Oszukać przeznaczenie"- film fajny, ale horror z niego żadny.

Mam pokaźny stosik bajek i poszukuję kogoś kto będzie je ze mną oglądał

Bajki się ogląda samemu, bo wstyd. Ewentualnie zawsze jest rodzeństwo, jeśli się posiada.
W towarzystwie trzeba udawać że się lubi horrory, choć nie mam pojęcia za co.

W sumie bajki są fajne Znaczy zależy też od bajek, ale większość tworów Disney'a i mu podobnych warto oglądać niezależnie od wieku . Zna ktoś jakieś FAJNE I DOBRE horrory? Ostatnio szukam i nie mogę znaleźć :/.

Wczoraj oglądałem efekt motyla. Bardzo fajny film

No Name pisze:Bajki się ogląda samemu, bo wstyd.

Święte słowa. Ostatnio się poryczałem oglądając Zaplątanych czy jak im tam... Stary dziad... -_-

BAZYL pisze:

No Name pisze:Bajki się ogląda samemu, bo wstyd.

Święte słowa. Ostatnio się poryczałem oglądając Zaplątanych czy jak im tam... Stary dziad... -_-

To możesz oglądać smutne bajki sam, a wesołe w towarzystwie . Zresztą, kto nie płakał na Królu Lwie, niech pierwszy rzuci kamień .

Wracając do tematu, ostatnio obejrzałem Black Sheep - parodię horroru. Może to nie kino najlepszych lotów, ale całkiem niezłe i nie trzeba się za bardzo wysilać intelektualnie .

Miechuś pisze:Zresztą, kto nie płakał na Królu Lwie, niech pierwszy rzuci kamień .

Okej, to rzucam (tak, oglądałam Króla Lwa jako dziecko ).

Ostatnio oglądałam Zabiłem moją matkę. Zbierałam się do tego filmu już od dawna, ale z braku czasu obejrzałam go dopiero jakiś czas temu. Ładne zdjęcia i świetna muzyka. Sama historia też niczego sobie, ale nie mogę polecić go tym, którzy lubią kino akcji. Zabiłem moją matkę to raczej film "mówiony" jeśli mogę się tak wyrazić i raczej niewiele dzieje się w nim, co mogłoby uchodzić za akcję znaną z filmów... akcji?
To raczej ten z filmów, które ogląda się samemu, ale nie uważam go za stratę czasu...

... W przeciwieństwie do Jeża Jerzego. Przyznam, że nie obejrzałam całości bo ten wytwór zaczął mnie zwyczajnie męczyć. Nie mogłam się doczekać filmu przez co chyba zawiodłam się jeszcze bardziej. Trailer był o wiele bardziej interesujący. Ale może kiedyś go dokończę.

Alien pisze:W sumie bajki są fajne Znaczy zależy też od bajek, ale większość tworów Disney'a i mu podobnych warto oglądać niezależnie od wieku .

Czyli rozumiem, żeś chętny

Mnie też możesz dopisać w miarę moich możliwości czasowych.

Jak najbardziej

A zetknął się ktoś kiedyś z filmem "Ludzka stonoga"? Miałem nieprzyjemność zapoznać się z nim ostatnio - zapewniam - trwale uszkadza psychikę.

Mam zamiar obejrzeć, w klasie na lekcjach rzeźby odbyła się bardzo ciekawa dyskusja na ten temat
Ale zapewne samej nie starczy mi odwagi i determinacji , i zdaje się, że powinnam sobie przygotować wiaderko na ewentualne wymioty

Deep pisze:A zetknął się ktoś kiedyś z filmem "Ludzka stonoga"? Miałem nieprzyjemność zapoznać się z nim ostatnio - zapewniam - trwale uszkadza psychikę.

Nie było tak strasznie. W sumie najbardziej szarpiąca nerwy scena to wdrapywanie się "stonogi" po schodach.

Ten film nie był straszny. Był po prostu obrzydliwy nawet dla mnie.

Powiem wam coś strasznego: Powstaje druga część ze stonogą z 12 osób. Najbardziej chore jest to, jak taki głupi i obrzydliwy film, odniósł taki sukces.