Książki które lubię, książki które polecam...

-
- Marynarz
- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
No cuż... w Renegacie Vesper mimo że zostaje generałem renegatów nie chce zabijać nocarzy bo czuje się nadal jednym z nich. Tępi za to "nowe zagrożenie" dzieci nocy. Zakłada własny oddział specjalny który szkoli tak jak szkoli się ATeciaków i z tworzy z niego broń przeciw "zagrożeniu"(nie będę zdradzał co to za zagrożenie), a przy okazji uczy niepokornych renegatów dyscypliny. Zyskuje poparci drugiego generała i jest bliski zostania głównym generałem wojsk renegackich... ale do tego nie dochodzi z pewnych przyczyn.
Mam nadzieje że nie zdradziłem za dużo fabuły.
Mam nadzieje że nie zdradziłem za dużo fabuły.

-
- Pomywacz
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 4 marca 2007, 19:27
- Lokalizacja: Z Queltalas

-
- Pomywacz
- Posty: 47
- Rejestracja: poniedziałek, 12 czerwca 2006, 20:39
- Numer GG: 910275

-
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
No to ja też dopiszę moje ulubione książki
1. Władca pierścieni Tolkiena - nie będę ukrywał, że książkę (w tłumaczeniu Skibniewskiej) przeczytałem 16 razy, a teraz czytam jeszcze po angielsku - ja mam tak, że za każdym razem jak czytam to zwracam uwagę na co innego (ostatnio wszystkie pieśni/piosenki/rymowanki staram się podśpiewywać do jakichś melodii które wystukuję sobie na midi ;])
2. Ziemiański - Achaja - zdecydowanie najlepszy jest pierwszy tom, drugi jeszcze dosyć dobrze trzyma poziom, ale trzeci nie dość, że jest krótki, to jeszcze ma brzydkie opisy rodem z jakiegos rts ;] - mimo to wszystkie 3 tomy warte są przeczytania
3. "Zemsta" Fredry - jedyna dotąd lektura szkolna, którą przeczytałem w ciągu jednego wieczoru, po prostu doskonała
4. Hobbit - lekturka na 2 godziny, żeby poprawić sobie nastrój
5. Thomas H. Cormen, "Wprowadzenie do algorytmów" - eee, to chyba nie pasuje
1. Władca pierścieni Tolkiena - nie będę ukrywał, że książkę (w tłumaczeniu Skibniewskiej) przeczytałem 16 razy, a teraz czytam jeszcze po angielsku - ja mam tak, że za każdym razem jak czytam to zwracam uwagę na co innego (ostatnio wszystkie pieśni/piosenki/rymowanki staram się podśpiewywać do jakichś melodii które wystukuję sobie na midi ;])
2. Ziemiański - Achaja - zdecydowanie najlepszy jest pierwszy tom, drugi jeszcze dosyć dobrze trzyma poziom, ale trzeci nie dość, że jest krótki, to jeszcze ma brzydkie opisy rodem z jakiegos rts ;] - mimo to wszystkie 3 tomy warte są przeczytania
3. "Zemsta" Fredry - jedyna dotąd lektura szkolna, którą przeczytałem w ciągu jednego wieczoru, po prostu doskonała

4. Hobbit - lekturka na 2 godziny, żeby poprawić sobie nastrój

5. Thomas H. Cormen, "Wprowadzenie do algorytmów" - eee, to chyba nie pasuje


-
- Pomywacz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
- Numer GG: 3273175
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
Dobra, cały temat przejrzałem i dodaję od siebie:
- P. Huelle "Weiser Dawidek"
- Piotr Ibrahim Kalwas "Czas"
(dwie książki, które musiałem przeczytać na konkurs, a które okazały się jednymi z najlepszych, jakie czytałem; schemat: podróż po świecie i własnej świadomości)
- Marcin Wolski "Antybaśnie", "Noc bezprawia"
- ogólnie twórczość Sławomira Mrożka
- Maciej Wojtyszko "Bromba i inni" [ulubiona książka z okresu wczesnego dzieciństwa
]
- P. Huelle "Weiser Dawidek"
- Piotr Ibrahim Kalwas "Czas"
(dwie książki, które musiałem przeczytać na konkurs, a które okazały się jednymi z najlepszych, jakie czytałem; schemat: podróż po świecie i własnej świadomości)
- Marcin Wolski "Antybaśnie", "Noc bezprawia"
- ogólnie twórczość Sławomira Mrożka
- Maciej Wojtyszko "Bromba i inni" [ulubiona książka z okresu wczesnego dzieciństwa

Nordycka Zielona Lewica

-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
No to tak, polecam następujące książki:
1."Necrosis: Przebudzenie" J. Piekary-zionie mrokiem...a i na sesji można coś z tego zrobić ^^...
2. Trylogia Tlkiena-Bez kommentów/dopisków
3. "Trylogia Klingi Łowcy" R.A. Salvatore-to 3 książki (Trylogia jakby ktoś nie wiedział
) nie są możę rewelacyjne, ale jeśli lubicie Forgotten Realms i Krasnoludy walczące z Orkami to w sam raz....
A co do innych to jeszcze wrócą później jak coś...xD
1."Necrosis: Przebudzenie" J. Piekary-zionie mrokiem...a i na sesji można coś z tego zrobić ^^...
2. Trylogia Tlkiena-Bez kommentów/dopisków
3. "Trylogia Klingi Łowcy" R.A. Salvatore-to 3 książki (Trylogia jakby ktoś nie wiedział


A co do innych to jeszcze wrócą później jak coś...xD
Prosiak (PrQ)

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 17:34
- Lokalizacja: Toruń
Mam dwa ulubione tytuły:
1. "Kłamca 2:Bóg marnotrawny"-2 książka autorstwa Jakuba Ćwieka znanego z publikacji min. w "Fantastyce". Mimo, że to druga część to ją przeczytałem najpierw, pierwszą zamierzam dopiero kupić. Tytuł lekkostrawny, lecz szalenie wciągający podzielony zgrabnie na dwa epizody po trzy części.Polecam każdemu, bez względu na preferencje gatunkowe.
2."Nigdziebądź"-Neila Gaimana to książka z podgatunku fantasy "Nosorożec w ogrodzie" jak zwykł mawiać Andrzej Sapkowski. Gaiman to zdecydowanie jeden z najlepszych pisarzy na świecie. Potrafi zrobić książkę, która śmieszy i straszy a "Nigdziebądź" jest tego najlepszym przykładem. Kto nie przeczytał niech żałuje bo ten utwór to arcydzieło.

1. "Kłamca 2:Bóg marnotrawny"-2 książka autorstwa Jakuba Ćwieka znanego z publikacji min. w "Fantastyce". Mimo, że to druga część to ją przeczytałem najpierw, pierwszą zamierzam dopiero kupić. Tytuł lekkostrawny, lecz szalenie wciągający podzielony zgrabnie na dwa epizody po trzy części.Polecam każdemu, bez względu na preferencje gatunkowe.
2."Nigdziebądź"-Neila Gaimana to książka z podgatunku fantasy "Nosorożec w ogrodzie" jak zwykł mawiać Andrzej Sapkowski. Gaiman to zdecydowanie jeden z najlepszych pisarzy na świecie. Potrafi zrobić książkę, która śmieszy i straszy a "Nigdziebądź" jest tego najlepszym przykładem. Kto nie przeczytał niech żałuje bo ten utwór to arcydzieło.


-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
bulkazchlebem - właśnie zdobyłeś sobie mój szacunek. Ponieważ obie wymienione przez ciebie książki wysokie miejsca w prywatnym topileśtam zajmują.
A ja ze swojej strony chcę dorzucić trylogie Opowieści Rodu otori ("Po Słowiczej Podłodze, Na Posłaniu z Trawy, W Blasku Ksieżyca)*. Historia rozgrywa się w fantystecznej prawie Japonii i jest w niej wszystko co tygryski lubią najbardziej - zdrada, ninja, miłość, ninja, wojny, ninja, tajemnicza przeszłość bohatera, ninja, intrygi, ninja, walczący mniesi, ninja, potworny bandyta, ninja, walki rodów, ninja, prześladowania religijne i czy wspominałem już o ninja? (choć tu nazywają się nieco inaczej)
*Mogłem pomylić tom 2 z 3 ale jak ktoś będzie czytał to sie zorientuje jak coś.
A ja ze swojej strony chcę dorzucić trylogie Opowieści Rodu otori ("Po Słowiczej Podłodze, Na Posłaniu z Trawy, W Blasku Ksieżyca)*. Historia rozgrywa się w fantystecznej prawie Japonii i jest w niej wszystko co tygryski lubią najbardziej - zdrada, ninja, miłość, ninja, wojny, ninja, tajemnicza przeszłość bohatera, ninja, intrygi, ninja, walczący mniesi, ninja, potworny bandyta, ninja, walki rodów, ninja, prześladowania religijne i czy wspominałem już o ninja? (choć tu nazywają się nieco inaczej)
*Mogłem pomylić tom 2 z 3 ale jak ktoś będzie czytał to sie zorientuje jak coś.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica

Nordycka Zielona Lewica


-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Chciałabym polecić "Żmijową harfę" Brzezińskiej.
Tak się głupio wpakowałam, że 3-tomową serię zaczęłam czytać od środka. Ale nie narzekam - wciągnęła mnie bardzo. Nie przypominam sobie książki, po przeczytaniu której rzuciłam się kupować ciąg dalszy (w tym przypadku - tom pierwszy). Przed chwilą wystawiłam "Żmijowej harfie" 6 na bibliotnetce i zamówiłam "Zbójecki gościniec" w Merlinie.
Fabuły nie zdradzam, bo nie chcę pisać za dużo. Ogólnie jest to saga o zbóju Twardokęsku z Przełęczy Zdechłej Krowy. O bogach, którzy umierają. O kulawej księżniczce, która chce powrotów żmijów. O rudowłosej Zwajce, która wędruje z plugastwem na ramieniu. O jaśminowej wiedźmie. O Wężymordzie odpowiedzialnym za odejście żmijów.
Naprawdę warto przeczytać. Oczywiście po przeczytaniu pierwszego tomu ;) Bo takie rzucenie się 'na głęboką wodę' nie jest zbyt fajne - na początku głowiłam się, kto jest kto, która to Zwajka, która to Szarka, która to wiedźma...
Tak się głupio wpakowałam, że 3-tomową serię zaczęłam czytać od środka. Ale nie narzekam - wciągnęła mnie bardzo. Nie przypominam sobie książki, po przeczytaniu której rzuciłam się kupować ciąg dalszy (w tym przypadku - tom pierwszy). Przed chwilą wystawiłam "Żmijowej harfie" 6 na bibliotnetce i zamówiłam "Zbójecki gościniec" w Merlinie.
Fabuły nie zdradzam, bo nie chcę pisać za dużo. Ogólnie jest to saga o zbóju Twardokęsku z Przełęczy Zdechłej Krowy. O bogach, którzy umierają. O kulawej księżniczce, która chce powrotów żmijów. O rudowłosej Zwajce, która wędruje z plugastwem na ramieniu. O jaśminowej wiedźmie. O Wężymordzie odpowiedzialnym za odejście żmijów.
Naprawdę warto przeczytać. Oczywiście po przeczytaniu pierwszego tomu ;) Bo takie rzucenie się 'na głęboką wodę' nie jest zbyt fajne - na początku głowiłam się, kto jest kto, która to Zwajka, która to Szarka, która to wiedźma...
Sblam! | "Orły są duże i tupią"

-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Naprwde mi zaimponowalas w tym momencieFalka pisze: Tak się głupio wpakowałam, że 3-tomową serię zaczęłam czytać od środka. Ale nie narzekam - wciągnęła mnie bardzo. Nie przypominam sobie książki, po przeczytaniu której rzuciłam się kupować ciąg dalszy (w tym przypadku - tom pierwszy). Przed chwilą wystawiłam "Żmijowej harfie" 6 na bibliotnetce i zamówiłam "Zbójecki gościniec" w Merlinie.
Naprawdę warto przeczytać. Oczywiście po przeczytaniu pierwszego tomuBo takie rzucenie się 'na głęboką wodę' nie jest zbyt fajne - na początku głowiłam się, kto jest kto, która to Zwajka, która to Szarka, która to wiedźma...

Popelnilas drobny blad kupujac "Zbojecki gosciniec"

Ja jestem aktualnie w fazie oczekiwania na czwarty tom. Euforia po "Letnim deszczu. Kielichu" juz minela.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Czytalem to chyba z 12 lat temu!Seto pisze:Ja ostatnio przeczytałem książkę "Człowiek z Petesburga" Kena Folleta i muszę przyznać że podobała mi się. W książce większość wątków sprowadza się do jednej osoby- anarchisty który chce uśmiercić rosyjskiego księcia, ale nie przeszkadzało mi to zbytnio.

Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth

-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Naprawdę chciałam przestać to czytać, ale, no... nie mogłam sie po prostu oderwać :)Szelmon pisze: Naprwde mi zaimponowalas w tym momencie :D Nie wyobrazam sobie czytania tej ksiazki bez znajomosci pierwszego tomu. Ja sam czytalem "Zmijowa Harfe" jakis rok po "Zbojeckim goscincu", przyznam szczerze ze miejscami mialem problemy ze skojarzeniem miejsc, wydarzen, czy niektorych postaci.
Wiem. Zamówiłam "Plewy". Tylko jakoś z rozpędu napisałam, że kupiłam "Zbójecki gościniec". Na szczęście zanim zajrzałam na Merlina, przejrzałam Biblionetkę, a tam było ładnie napisane, co to te Plewy :)Popelnilas drobny blad kupujac "Zbojecki gosciniec" ;) Niedawno ukazala sie ksiazka pod tytulem "Plewy na wietrze", ktora jest niczym innym jak "Zbojeckim goscincem" wlasnie, tyle ze poszerzonym, poprawionym i ogolnie dopieszczonym przez pania Brzezinska.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"

-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Co z Ciebie za kolekcjonerka? Powinnas miec obie ksiazki i to z autografami ;P
Ja tera przerabiam cos dla prawdziwych hardcore'owych Tolkienomaniakow (i anglistow ;P), a mianowicie "The Monsters & the Critics and other essays" Tolkiena. No a jak znajde troche czasu to kupie sobie Kłamce tom 1 i w koncu sie zapoznam z tym co mam na awatarze
Ja tera przerabiam cos dla prawdziwych hardcore'owych Tolkienomaniakow (i anglistow ;P), a mianowicie "The Monsters & the Critics and other essays" Tolkiena. No a jak znajde troche czasu to kupie sobie Kłamce tom 1 i w koncu sie zapoznam z tym co mam na awatarze

Przyznam sie, ze kiedys sie zastanawialem, czy nie kupic jednego z tomikow tej trylogii, jednak w ostatecznosci odstapilem od tego zamiaru. Nie wiem czemu, ale jakos jestem bardzo sceptyczny w stosunku do ksiazek traktujacych o i dziejacych sie w Japonii pisanych przez gaijinow.Perzyn pisze:A ja ze swojej strony chcę dorzucić trylogie Opowieści Rodu otori ("Po Słowiczej Podłodze, Na Posłaniu z Trawy, W Blasku Ksieżyca)*. Historia rozgrywa się w fantystecznej prawie Japonii i jest w niej wszystko co tygryski lubią najbardziej - zdrada, ninja, miłość, ninja, wojny, ninja, tajemnicza przeszłość bohatera, ninja, intrygi, ninja, walczący mniesi, ninja, potworny bandyta, ninja, walki rodów, ninja, prześladowania religijne i czy wspominałem już o ninja? (choć tu nazywają się nieco inaczej)

-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
To możesz śmiało sięgać bo:
po pierwsze to nie jest Japonia tylko kraj bardzo podobny i znajdzie sie nieco odstępstw.
po drugie autorka odrobiła zadanie domowe i dobrze utrzymuje klimat.
Podsumowując Opowieści są tym dla Japonii czym Jade Empire dla Chin.
po pierwsze to nie jest Japonia tylko kraj bardzo podobny i znajdzie sie nieco odstępstw.
po drugie autorka odrobiła zadanie domowe i dobrze utrzymuje klimat.
Podsumowując Opowieści są tym dla Japonii czym Jade Empire dla Chin.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica

Nordycka Zielona Lewica

