Strona 2 z 2

Re: Dan Brown

: środa, 17 września 2008, 17:42
autor: Azrael
PS. nawet jezeli post azraela jest ironią, to co niby ma wnosic do dyskusji?
Dokładnie to samo co twój post, brzozo :
brown z kolei pisze powieść która rozgrywa się w naszych czasach w naszym świecie. Ludzie mający zerowe pojęcie o religiach, o sztuce, o templariuszach, masonach i opus dei, wezmą to wszystko chociazby na półpoważnie
Bo co on wnosi?(koniec offtopa, chcesz napisz mi na PW)

Re: Dan Brown

: środa, 17 września 2008, 19:03
autor: Brzoza
Wnosi to ze te ksiazki sa antykoscielne i glownie sa srodkiem do przekazania tej wrogosci, w jakikolwiek sposob, nawet zaklamany, wyssany z palca czy cokolwiek.. I nie dziwie sie ze watykan nie pozwala na kamerowanie we wlasnych progach.
A jezeli Twoj post byl ironia, to moj byl rowniez nieporzebny.

Re: Dan Brown

: piątek, 21 listopada 2008, 22:28
autor: Odium
Nie wiem jak wy, Panowie i Panie, ale ja książkę odbieram jako swoisty umilacz czasu. Nie traktuję jej jak Biblii, ani żadnej innej księgi warunkującej mój światopogląd czy wyznanie. "Kod Leonarda da Vinci" czytało mi się bardzo przyjemnie. Książka ma w sobie to "coś" co przyciąga i nie odrywa. Kto zagłębiałby się w lektury na tyle mocno, żeby mogły mu zaburzyć wiare? Jeśli tak, to kościół równie dobrze może doczepić się "Władcy Pierścieni" i innych, różnorakich pism, które nie uwzględniają Boga w swojej treści.

[Ahem... Generalnie nie zaznaczam błędów takich jak tu kolorem. Ale traktowanie jAj jak Biblię zbiło mnie z krzesła :lol: ]

Re: Dan Brown

: sobota, 22 listopada 2008, 08:59
autor: Sihamaah
Te książki to ponoć dobra zabawa, nie wiem, jak z tym jest. Ale że to propaganda antykatolicka nie mogę się niestety zgodzić ;) Nie jest to na pewno jej celem - ale poruszanie drażliwych tematów w kontrowersyjny sposób zwiększa sprzedaż, a tu przecież o zysk chodzi, prawda? Toteż jednak nazywanie tego propagandą to nadużycie.