Remik pisze:Mi osobiście WP nie przypadł do gustu z powodu fabuły(jest tandetna).
Rozumiem że niektóre fragmenty mogą nużyć, zwłaszcza jak się czytało już parokrotnie książkę , ale by cała fabuła była tendetna? W życiu!
Cóż...przynajmniej ja z pewnością nie nazwałbym np. oblężenia Minas Tirith, czy przeprawę przez Morię tandetną i nudną
W takim razie może "Remik" i "Pita" podadzą pozycję, z których według nich nie wieje nudą i ich fabuła nie jest tandetna. Bo na razie to ograniczyli się do dwóch zdań negujących niczym nie popartych.
Jestem naprawdę bardzo ciekaw Waszych typów.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
z fantasy (bo rzecz jasna, chodzi Ci o fantasy?) to będzie:
cała seria "Kane" Karla Wagnera
"Wiedźmin" Sapkowskiego
"Pieśń lodu i ognia" George R.R. Martina
z innych rzeczy niż książki to choćby
manga "Berserk" Kentaro Miura, czy gra video "Vagrant Story" stworzona przez Yasumi Matsuno i jego team.
Wymieniać dalej?
Dodam, że nie trawię też Conana i większości książek z akcją osadzoną w systemach RPG. Acha niecierpię też serii osadzonej w Ziemiomorzu. A Tolkien na swoje czasy był dobry, no i jak na fanatsy czarno-białe WP nie jest złe. A "Silmarilliona" i "Niedokończone opowieści" z pod jego pióra bardzo lubię i szanuję.
O jak miło zestawiłeś Wiedźmina z WP, no niema co tu zestawiać wiedźmin pod wieloma aspektami nie dorasta WP do pięt ale przyczyna tkwi bardziej w tym, że w Wiedźminie Autor stara sie przedstawić postać, jej charakter, przemiany etc.. a w WP jednostka jest tylko częścią wielkiego świata.
Skoro wg. Ciebie Fabuła w Wiedźminie jest nietandetna w obliczu tandety WP - to albo masz zaburzony zmysł interpretacyjny lub przeczytałeś za mało książek (w szczególności mam tu na myśli brak oczytania w ogóle)
jak dla mnie WP ma pewną wade w prowadzeniu fabuły ( wynikająca z wieku)
nie ma tego co można by okreslic "filmowym montażem" w WP nie ma nazwijmy to cięć tak jak w filmach z zachowaniem równoległego prowadzenia wątków jest najpierw prowadzona historia druzyny potem powrót i prowadzona historia froda i Sama
To co Ty uwazasz za wade, ja uwazam za zalete - bardzo mi sie takie cos podoba, bo w pewnym momencie mozna sobie powiedziec "hej, przeciez to bylo opisane w poprzedniej ksiedze." ^__^
Czy ja gdzieś napisałem że całe Śródziemie jest tandetne?? Albo, że to świat niedopracowany, mały i tandetny?? NIE. Napisałem, że fabuła WP jest dla mnie nudna i tandetna. Co w niej zaskakującego?? Co szokuje, bawi?? Cóż, tak samo jak bardzo "entelikendny" jest zarzut jak to ja mało książek przeczytałem skoro tak uwazam, tak samo wspaniała będzie moja riposta: a może to Ty przeczytałeś tak mało książek, że nie potrafisz odróżnić dobrej książki od książki przereklamowanej?? A może ewentualnie Twoje IQ jest na tyle średniackie, że kochasz kulture masowa, a cokolwiek bardziej skomplikowanego jest już be i fe?? Nie, myslisz się, książek przeczytałem już na tyle, że zdążyłem sobie spieprzyć wzrok i wyrobić smak. WP mnie ani ziębi, ani grzeje, nie przepadam za zestawienie dobro i zło, jak ktoś je lubi prosze bardzo nie przeszkadzam. I tak wiem, że WP miał być napisany jako legenda itd i dla tego jest czarno-biały. Ot widocznie nie lubię legend. Swego czasu łykałem to jak młody pelikan. I powtarzam - nie neguję wielkości i dopracowania samego Śródziemia. Nie oczernaim doskonałego Silamrilliona i Niedokończonych Opowieści. Czy to już grzech i powód do wytykania, że nie podoba mi się fabuła Hobbita i Władcy pierścieni?? Szanujmy cudze gusta ludzie.
PS; wcale offkoz nie uważam, że masz niskie IQ czy słaby gust, ot podałem to dla przykładu
Ostatnio zmieniony sobota, 7 października 2006, 20:18 przez Pita, łącznie zmieniany 2 razy.
Craw pisze:To co Ty uwazasz za wade, ja uwazam za zalete - bardzo mi sie takie cos podoba, bo w pewnym momencie mozna sobie powiedziec "hej, przeciez to bylo opisane w poprzedniej ksiedze." ^__^
hmm moze źle uzyłem słowa wada
chodzi mi o to że jest to to co sie najbardziej zestarzało bo dzisiaj standardem jest przeplatanie sie watków i zachowanie ich równoległosci chronologicznej
Napisałem JA. Zauważ JA. JA bym nazwał ją głupią i tandetną. JA tak uważam i nie uważam koniecznie, że każdy powinnien tak uważać. Nie piszę, że napewno JA mam racje, a każdy kto uważa WP za dobrą książkę to nieuk co ledow czyta i kocha hollywodzkie eloprodukcje. Bo JA wcale tak nie uważam. MI nie przeszkadza, że ktoś uwielbia WP i nie mam zamairu ani ubliżać takim osobą, ani szczerze nic do takowych osób nie mam. Więć prosze ze MNIE nie robić jakiegoś kolesia co obrzuca błotem gust innych i dowal każdemu kto się z nim nie zgadza. Zrozumiałeś??
Pita - nie rozumiem skoro twierdzisz, że Wiedźmin jest cacy a WP to tandeta bo taka była mniej więcej twoja riposta do prośby Yacka to doszukiwałem się przyczyn tego.
ps. wcale nie twierdze ze mało czytasz
ps2. ważne co czytasz
Yacek prosił żebym wymieniła mu swoje typy. Napisał co prawda, że nie poprałem niczym moej krytyki WP, ale tez i nie napisał, żebym napisał mu na czym opieram swoje zdanie ;p
PS: czytam mam nadzieje, że dobry stuff
PS2: do Wiedźmina tez mogę się przyczepić, ale nie miejsce ku temu ;p
PS3: już nic nie pisze, bo nie wnosze nic do dyskusji
Pita nie pisze się o rzeczach oczywistych. To chyba zrozumiałe dla każdego ( a może jednak nie ?), że skoro wygłasza się jakieś zdanie, to wypada je czymś poprzeć.
WP to kultura masowa ? Jeśli już to od czasu powstania filmu.
A manga, przepraszam to kultura masowa nie jest ?
Powieść pisana lat kilkanaście to kultura masowa, a bzdurne komiksy, utrzymane w jednakowym stylu, to arcydzieła ?
Człowieku, czy Ty czytasz co piszesz ?
Chodz może faktycznie nadchodzi czas literatury "obrazkowej" i głębokich przekazów zawartych w grach video.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
w tym momencie to Ty się ośmieszasz. Berserk jest pisany od lat 18 - pierwszy tom powstawał w roku 1988 i do dzis jest kontynowany. Posiada świetną fabułę. Zreszta...po co mam to pisac i się produkowac dla ograniczającego samego siebie ignoranta?? Puśc i poczytaj sobie kiedys Ghost in the Shella, może go skapujesz. Może wtedy zmienisz danie. Co go gier wideo...cóż może Ty jestes przywyczajony do pozycji an wspaniałym poziomie Diablo itd. Ja tam wolę gry niszowe, które nie odniosły komercyjnego sukcesu bo właśnie nie były papką dla każdego. Tak jak dla Ciebie jest rzęczą oczywiśta, że powinnienm poprzeć sowje zdanie o WP argumentami, tak dla mnie jest już rzeczą oczywistą, że o mandze i grach wiesz wielkie nic. masz zamair dalej wyrażac swoje eloopinie to przejdzmy na PM tam Ci udowodnię, że się myslisz, moze Ty mi udwoodnisz że ja sie myle.
I nie mogę się powstrzymać:
BUHAHA manga utrzymana w jednakowym stylu, chłopie poprawiłes mi humor na cały tydzien conajmniej, ba nawet kilku mych qmpli WPmaniaków pobrechta ostro z tego.
I jeszcze co by nie było: fabuła WP była dla mnie maxymalnie przewidywalna, wiadome było, że dobro zatrymufuje, wiadome było że zło przegra. Wiedzialem ze Gandalf nie zginal, wiedzialem ze Boromirowi cos sie stanie bo nie jest czarno-biały. Wiedzialem, ze Frodo wrzuci ten pierscien. Do tego Sauron moim zdaniem miał tragiczne plan zdobycia Środziemia. Niektóre momenty bardzo mi się podobały np. cały amrsz entów itd., ale naprawdę nie było tam nic co bym sledził z wypiekami na twarzy. Ta książka jest dobra, ale nie jest genilana. I gwoli ścisłości - przeczytałem ją zanim film wyszedł.
PS: ale pisze ponownie - Tolkien apodziwiam za świetną kreacje i rozmach świata. I jak już pisałem nie pasuje mi tylko WP i Hobbit inne książki utrzymane w Śródziemiu uwielbiam.
Seria "Kane" jest za to iście nieprzewidywalna. Psychika bohatera złożona, a działania jego cechuje finezja.
Gratuluję trafnego przejrzenia fabuły WP.
Cieszę, że poprawiłem Ci humor.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 października 2006, 11:59 przez Yacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
, ale by cała fabuła była tendetna? W życiu! 
