Tawerna RPG

Niczego nie potwierdza, bo Ty twierdzisz, że da się to nakręcić tylko w Polsce i nigdzie indziej, a ja mówię, że widoczki równie ładne i przekonujące na całym świecie są.

Nie twierdzę tak :/
Chcę, aby Polacy nakręcili Wiedźmina bo to taki nasz skarb narodowy, a jak z tym pojadą na Litwę, do Czech to spoko. Chodzi o to, że nie ma sensu nigdzie z tym jechać, bo mamy wszystko u siebie.

nie mówie że żebrowski sie nie nadaje, tylko że gdyby nagle znikł/rozpłynął się, to kogo byście obsadzili? Trudno, co nie?

Gdyby babka miała wąsy. Nie jesteśmy reżyserami, ani nikim takim. NIe znamy się. Nie mamy katalogu polskich aktorów, a tym bardziej wszystkich utalentowanych ludzi w Polsce. Mógłbym się zastanawiać kogo tam wsadzić, ale to nie ma najmniejszego sensu.

1. Żebrowski nie rozpuszcza się w wodzie.
2. ZAWSZE znajdzie się ktoś.

Obejrzyj sobie porządne polskie filmy (nie takie co puszczają w Multikinach czy Cinema City i innych tylko takie co można obejrzeć w kinach studyjnych) i zobaczysz, że są również polscy aktorzy, którzy dobrze się spisują w swoich rolach.

Zgadzam się z Deep'em w pełni.

EDIT: A swoją drogą to dałbym Linde zamiast Żebrowskiego
Pamiętajcie, że charakteryzacja zdziała cuda, żeby Nes nie przeżywał rzucę tu fote jednego aktora http://images3.fotosik.pl/76/817fbb7b59eef87a.jpg
EDIT2: Chyba zacznę zbierać podpisy na petycję do Bagińskiego. -_-'

Linda - bezapelacyjnie. "Co wy k...a wiecie o zabijaniu" - cytat w sam raz do Wiedźmina...

"Co ty kurwa wiesz o zabijaniu" ale to szczegół.

"Nie chce mi się z tobą gadać" tyż pasuje.

Ragnar pisze:Linda - bezapelacyjnie. "Co wy k...a wiecie o zabijaniu" - cytat w sam raz do Wiedźmina...

może na początku lat 90 tak. teraz linda to stary pierdziel.

viewtopic.php?f=9&t=6128

A książki Sapka są bardzo ciekawe, czy wy też tak uważacie?

Arch pisze: A książki Sapka są bardzo ciekawe, czy wy też tak uważacie?

Szczerze mówiąc to wolę trylogię husycką od wiedźmina
Ale wiedźmina też lubię

Taaaak, trylogia husycka jest ciekawsza, lepiej napisana i... no można sobie lepiej wyobrazić wydarzenia, jeżeli się mieszka/mieszkało w okolicach Wrocławia, czy tez Pragi.

Akurat co do "Wiedźmina" poza czysto czytelniczym szacunkiem do dobrej literatury mam jakiś sentyment. To była moja pierwsza "poważna" fantasy, taka inicjacja w poważniejszą literaturę. Po lekturze Sapkowskiego jakoś nie chciało mi się wracać do takiego Pottera. Sorry Harry, ale czas się pożegnać. Dlatego do "Wiedźmina" mam jakiś taki sentyment...

Zamiast Żebrowskiego do roli Wiedźmina... chyba mógłby być...

Arch pisze:

Zamiast Żebrowskiego do roli Wiedźmina... chyba mógłby być...

heh. Faktycznie

Ale pamiętajcie, że poza ładną buźką musiałby jeszcze umieć wiedźmina zagrać:P

Arch pisze:

Zamiast Żebrowskiego do roli Wiedźmina... chyba mógłby być...

Za nic na świecie. >3> Na Winicjusza jeszcze się nada, ale jaki z niego niby Wiedźmin?
Nierozpuszczalny w wodzie Żebrowski moim zdaniem pasuje bardzo dobrze, to ten 'mediewistyczny' typ - vide pan Skrzetuski.

Nawet podobną minę robią : P

Kogoś o takiej "drapieżnej twarzy" jak Wiedźmak z gry i tak raczej nie znajdziemy, więc nią się nie sugerujcie.
Ten typ (Deląg?) po odpowiedniej charakteryzacji by się nadawał. Jedyny szkopuł to fakt, że nie jestem pewien czy potrafił by go zagrać.

No i już czas kończyć to gdybanie.

EDIT: Czytałem komentarze na jego temat, to płci pięknej się podoba. I to zagranicznej ; )
I jedna z ważniejszych rzeczy - Głos ma całkiem, całkiem. Może musiał by go troszkę modulować, ale nie jest źle.

http://www.youtube.com/watch?v=pCrW6K8B ... re=related xD

Mi tam też na wiedźmina to on nie wygląda...

Ragnar pisze:Mi tam też na wiedźmina to on nie wygląda...

a mi wręcz przeciwnie. Od kiedy robiono to zdjęcie facio na pewno już się nieco zestarzał, więc teraz powinien wyglądać ekstra. Moim zdaniem model, choć nie przeczę że wielu zagranicznych aktorów by pasowało.

Deląg nie grzeszy i raczej nigdy talentem aktorskim grzeszyć nie będzie. Jedyna jego szansa w roli Geralta zaistniała by, gdyby sam osobowościowo był do niego zbliżony, lub sam był fanem książki.

Myślę, że bycie fanem nie boostuje zdolności aktorskich.