Damon zadecydował, że pozostanie w mieście przez jakiś czas. W związku z tym decyduje się na coś, czego po nim niewielu mogłoby się spodziewać — zaciera po sobie ślady. Cała okolica jest przekonana, że za napadami na ludzi, które miały miejsce w ostatnim czasie, stoi olbrzymia puma. Teraz zaatakowała ona myśliwego, lecz została zastrzelona. Z drugiej strony oznacza to jednak, że wampir pozostanie w mieście i wciąż będzie uprzykrzał życie Stefana i Eleny.
Tego samego wieczoru szykuje się przyjęcie Rady Założycieli miasteczka — impreza wspominkowa, na którą wszystkie najstarsze rodziny w mieście przynoszą pamiątki z dawnych czasów. Rodzice Eleny także mieli przynieść jakieś przedmioty, a ich śmierć nie powinna krzyżować planów burmistrza. Dziewczyna zgadza się dostarczyć te przedmioty, w ostatniej chwili jednak z kolekcji wypada pamiątkowy zegarek, który przekazywany był w rodzinie z ojca na syna. Jak łatwo się domyślić, za wszystkim stoi Jeremy, z cichą akceptacją siostry.
Na przyjęciu Elena planuje zjawić się ze Stefanem, Caroline z Damonem, zaś syn burmistrza Ty — z Vicky. Ten ostatni fakt wpłynie jedynie na zachowanie Jeremy’ego, ale wątek ten nie zdominuje fabuły odcinka. Znów jednak okaże się, że Vicky wysyła sprzeczne sygnały — zarówno w stronę jednego jak i drugiego z konkurentów. Co więcej, po poprzednim odcinku stawiającym jednoznacznie syna burmistrzostwa w złym świetle, pojawia się sygnał, mogący wskazywać, że Ty nie musi być wcale do końca zepsuty — co jeśli jemu także zależy na Vicky, a jego stosunek do niej wymuszony jest przez bardzo konserwatywnych rodziców?
Napięcie w domu Salvatore’ów sięga zenitu. Zach (Chris William Martin) wyrzuca Stefanowi, że ten nic nie robi ze swoim bratem, który stanowi zagrożenie także dla rodziny. Niestety bohater cały zapas werbeny — rośliny, która może wyrównać szanse — podarował Elenie, by ją chronić. Na szczęście zioło jest nadal osiągalne — a wszystko za sprawą ukrytej hodowli Zacha. Problemem będzie jednak podanie Damonowi środka, który go osłabi — starszy z braci Salvatore’ów bardzo się pilnuje i zwykle jest o krok przed Stefanem.
Podczas przyjęcia Damon ponownie będzie manipulował i knuł, aby tylko skłócić Elenę i Stefana. I mimo deklaracji dziewczyny, że nie będzie brała udziału w ich porachunkach — po raz kolejny daje się w nie wciągnąć i po raz kolejny ma jakieś nieuzasadnione żale do Stefana. Przypadkiem jednak, w toalecie, bohaterka spostrzega na ciele Caroline ślady zębów Damona, przez co uważa, że chłopak krzywdzi dziewczynę.
Odcinek kończy się nowym wątkiem — okazuje się, że lokalny dziennikarz, burmistrz i szeryf, domyślają się, że do miasta wróciły wampiry. I nie pozostaną bierni — można przypuszczać, że mają jakiś sposób na walkę z krwiopijacami. Niestety, potrzebują oni zegarka rodziny Gilbertów, który nie znalazł się w rzeczach podarowanych przez Elenę.
Czwarty epizod utrzymuje wysoki poziom odcinka poprzedniego. Wątki ładnie się rozwijają, pojawiają się nowe postaci, bohaterowie — jak na przykład Tylor — stają się bardziej wyraziści, zaś całość jest równie interesująca co poprzednie części. Może trochę rozczarowywać niedomyślność Eleny co do prawdziwej natury Stefana i kolejna sprzeczka, jaką wywołuje absolutnie bez sensu, ale smaczki takie jak choćby drwiny Damona ze Zmierzchu Stephenie Meyer czy nowe moce Bonnie znakomicie to rekompensują.
Ocena odcinka: 5
Ponownie trafia nam się epizod stateczniejszy niż poprzednie. Statyczny, ale to wcale nie oznacza że nudny czy słaby; choć nie da się jednak ukryć, że wyeliminowanie z gry Damona odbiło się na tempie akcji. Z drugiej strony był to doskonały pretekst, aby pogłębić inne wątki serialu.
Po pokonaniu Damona, Stefan zamyka go w piwnicy. Nie zamierza zabijać brata, chce go osłabić i uwięzić w rodzinnym grobowcu na 50 lat. Jak sądzi ten czas powinien pomóc bratu zrozumieć błędy. I mimo licznych prób, starszy z braci nie będzie potrafił wyrwać się z potrzasku — przynajmniej tak długo, jak nie wykorzysta resztek sił, aby przywołać do siebie Caroline. Zmusza dziewczynę do otworzenia celi i mimo próby powstrzymania ich przez Zacha — ucieka.
Tymczasem Elena znów strzela focha i obraża się na Stefana. Walnie przyczynia się do tego stary mężczyzna, który w knajpie rozpoznaje w wampirze człowieka, którego spotkał pięćdziesiąt lat wcześniej. Oczywiście wszystko potem wróci do normy, ale na koniec dziewczyna wszystkiego się domyśli — i chciałoby się powiedzieć wreszcie
, bo ileż razy może ona obrażać się na sekrety Stefana, a potem dawać się udobruchać? Do tego doprowadzą archiwalne materiały z lokalnej gazety, do których Elena uzyska dostęp dzięki Loganowi (Chris J. Johnson), który próbuje przypodobać się jej ciotce. Trudno powiedzieć na ile to zainteresowanie Jenną jest szczere, a ile w tym gry mającej na celu zdobycie zegarka rodziny Gilbertów, dla widza w tej chwili ważne jest jedno — zegarek trafia w ręce dziennikarza.
Ogólnie ciężko jest ocenić ten odcinek. Z jednej strony jest, jak już wspomniałem, statyczny i tak naprawdę niewiele rzeczy posuwa się naprzód, z drugiej zaś jest równie wciągający jak poprzednie. Trzeba przyznać, że utrzymywanie dużego tempa przez długi czas jest niezmiernie trudne — a i może nieść ze sobą ryzyko przesycenia widza — więc zwolnienie akcji jest jak najbardziej zrozumiałe.
Ocena odcinka: 5-
Jak łatwo się domyślić, w tym epizodzie Elena dowie się wreszcie całej prawdy na temat Stefana. Siłą rzeczy pozna także naturę Damona, a to nie koniec atrakcji, bowiem na ekranie pojawi się jeszcze jeden krwiopijca. Odcinek ten jest jednocześnie pretekstem, aby wspomnieć nieco o historii braci — szkoda tylko, że tak hucznie zapowiadane sceny z przeszłości okazały się trwać tylko kilka minut.
Po początkowym strachu i niechęci do Stefana (przecież główna bohaterka nie może zrezygnować z coodcinkowych fochów), wampirowi udaje się ją udobruchać, wyjaśniając przy okazji kilka kwestii z przeszłości.
Tymczasem Damon uciekł i pożywił się znajomymi Vicky i nią samą. Okazuje się jednak, że dziewczyna wciąż żyje, zaś chłopak postanawia podać jej własną krew, aby podkurować jej osłabiony organizm. Wkrótce jednak, za sprawą kaprysu losu, dziewczyna zostaje uśmiercona, co sprawi, że przemieni się w nieumarłą. Poza tym starszy z braci nie zamierza godzić się z utrata swojego pierścienia i stawia Stefanowi ultimatum — albo błyskotka zostanie zwrócona, albo Elenę spotka krzywda.
W tym samym czasie w mieście trwają poszukiwania wampirów. Co więcej, szeryf i spółka wiedzą jak się do tego zabrać. Wszystko splącze się w lesie, gdy Stafan szukający Vicky zostanie postrzelony w serce drewnianą kulą...
Niewątpliwym plusem tego epizodu jest całkiem dynamicznie zmieniająca się sytuacja na ekranie. Scenarzyści znakomicie potrafili podzielić czas odcinka na współczesną akcję i sceny retrospektywne, choć z całą pewnością wielu fanów będzie zawiedzionych, że tych ostatnich było tak mało. Co więcej samo spokrewnienie Vicky jest sporym zaskoczeniem i mimo że zakończenie tego wątku jest łatwe do przewidzenia (głównie dlatego, że jest wygodne dla scenarzystów), wypada interesująco.
Ocena odcinka: 5-
Autor: BAZYL