Tawerna RPG numer 117

Mroczne tańce

to na polu skowyt dziki
to na dworze jest szaleństwo
nocny taniec mar i duchów
miejsca mego to przekleństwo

nie wystawi nogi
za próg po północy
żaden człowiek - świadom
kto po nocy kroczy

ciemność sięga do korzeni
burząc spokój samym liściom
nikt się nie odważy
ruszyć tam ze światła misją

demoniczni tańczą słudzy
każdy gorszy niźli drugi
dookoła płonie ogień
zielonkawe dymu smugi

płoną oczy ich piekielne
wiedźmy, diabły i wampiry
nawet z krzyżem
nie mam siły

wiary w ludziach
już nie styka
każdy blednie
i umyka

swołocz hasa
po podwórzu
wzbija chmury
z piekła kurzu

któż ma siłę
któż odwagę
by poskromić
kto zniewagę

tę zakończy
nim znów słońce ich wygoni
kto pokona
kto pogromi

Autor: Blantus

Spis Treści

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.