Koniec roku, a właściwie gdy to czytacie to już nowy rok (o ile nie ma końca świata czy innych cudów, nie wiem bo piszę w starym roku). Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście w Sylwestra i że nie zabrakło na nim planszówek (i wcale nie chodzi mi tu o takie hity
jak Gra do piwa, straszliwie popularna ostatnio na znanej platformie aukcyjnej).
Ja tym razem w planach na imprezę sylwestrową nie mam listy gier liczącej około dwudziestu tytułów (tak było w roku 2007/2008). Wtedy też byłem singlem, teraz jakoś nie wypada męczyć swojej wybranki stosem gier. Zapowiada się, kulturalny niegrowy Sylwester u znajomych. Nie znaczy to, że nie uda mi się przemycić choćby – tak ostatnio popularnego w gronie redakcyjnym – Halli Galli.
Miłej lektury.
Autor: JAskier