- Zatroszcz się o dobre miejsce do grania. Skoro zdecydowałeś się już grać z tą bandą psychopatów, to teraz przynajmniej postaraj skutecznie odgrodzić ich od reszty społeczeństwa. Co najmniej na czas sesji.
- Koniecznie weź ze sobą zestaw kości. Początkujący gracze na magiczne zaklęcie „storytelling” mogą zareagować histerycznie i wywieźć Cię na taczkach. Albo zrobić coś równie mało przyjemnego...
- Pamiętaj o jedzeniu – głodny gracz to zły gracz. Co oczywiście nie oznacza, że najedzony gracz to dobry gracz. Ale nieważne. Najlepiej, jeśli będą to chipsy. Nie boli tak bardzo, gdy wejdziesz w tor lotu „pocisku”. A wiedz, że prędzej czy później wejdziesz.
- Picie jest równie ważne. Niepisane prawo gry w RPG mówi, że jeśli gracze zaczną wychodzić z sesji, by kupić coś do picia (wiadomo, co...) to, ogólnie rzecz biorąc, pograliście.
- Cierpliwie i powoli wytłumacz graczom zasady gry. Zgumuj dodatkowe złoto i magiczne przedmioty, jakie dopisali sobie na kartach postaci, przynajmniej pobieżnie wyjaśnij, dlaczego nie można pływać w zbroi płytowej i dlaczego „moby się nie respią”. To zaprocentuje w przyszłości. Oczywiście nie zdradzaj im wszystkiego – to otwiera furtkę do wyzłośliwiania się.
- Właśnie – złośliwość. To podstawowa cecha dobrego MG. Bądź wredny, bezwzględny, po pierwszej godzinie gry daruj sobie taryfę ulgową dla graczy. Niech poczują, na czym polega RPG i dyktatorska władza MG.
- Ale oczywiście nie daj po sobie tego poznać – wciśnij graczom kit o „brutalnym i okrutnym świecie, gdzie łatwo zginąć, a zostać kaleką jeszcze łatwiej”. Niektórzy wydawcy takie teksty dają na okładkę podręczników do RPG i wychodzi im to na dobre. I przede wszystkim uzasadnia, skąd się biorą te meteoryty zrzucane na nieposłusznych graczy.
- Jeśli chcesz, to możesz nawet wcześniej przygotować sobie scenariusz przygody…
- …ale nie licz na to, że którykolwiek z graczy to doceni.
- Ostatnie, najważniejsze – pamiętaj, żeby podchodzić z dystansem do takich poradników. Gracze cechują się różnym poziomem głupoty, więc musisz indywidualnie dopasować do nich środki przymusu bezpośredniego.
Po przeczytaniu tych rad już możesz czuć się pr0 Mistrzem Gry… Przynajmniej do czasu pierwszej sesji. Powodzenia!
Autor: Kamil „Ravandil” Gala