Tawerna RPG numer 110

W pogoni za sukcesem

Okładka

Mądrzejsi ode mnie powiadają, że sukces rodzi sukces. Bardziej marudni, że sukces ma wielu ojców. A ja mogę tylko dodać, że po sukcesie zawsze pojawi się wielu naśladowców.

Czy gra komputerowa na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego odniosła sukces, trudno jednoznacznie ocenić. O ile u nas, w Polsce, cieszyła się naprawdę dużym zainteresowaniem, o tyle w innych krajach bywało różnie. Najważniejsze jest jednak to, że studio CD Projekt RED na tej grze zarobiło, przez co inni zwietrzyli swoją szansę na polu gier komputerowych.

Nie trzeba było długo czekać, aż Nicolas Games ogłosiło, że zaadoptuje Afterfall, a ostatnio nawet Telekomunikacja Polska zainteresowała się produkcją gry cRPG. Widać, że rynek kwitnie, a wszystko jest efektem pojedynczego sukcesu. Nie wiem, czy gry naśladowców zostaną wydane. Nie mam pojęcia jak dobre – lub niedobre – się okażą. Niemniej fani, póki co, raczej nie mają powodów do narzekań.

Z zinami sytuacja ma się trochę inaczej. Trudno tu mówić o odniesieniu sukcesu, choć wydanie stu numerów to nie jest coś błahego. Tutaj jednak ilość nowych projektów zależy od mody. Czasem w miesiącu pojawią się trzy nowe pisma, a czasem przez pół roku nie znajdziemy nic, poza znanymi już wszystkim tytułami.

W tym przypadku wystarczy zapaleniec lub dwóch, kilka pomysłów i można stworzyć naprawdę kawał solidnego pisma. Jak pokazuje jednak życie, utworzenie zinu to jedno, a zachowanie ciągu wydawniczego to zupełnie co innego. Tym większą dumą napawa mnie fakt, że znów mogę powitać Was w nowym numerze Tawerny RPG.

Autor: Michał BAZYL Krupko

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.