No cóż, jak przewidziałam w poprzednim numerze, Blantus powrócił. Tak, tak – też się cieszę. I nie, nie będę narzekać, bo mnie znowu do szafy zamknie…
A co w tym numerze, poza Powrotem Mistrza Tasiemców? W sumie to, co zawsze: artykuł Ravandila – tym razem o skarbach na sesjach, zabawne obrazki, trochę głupich cytatów wygrzebanych z różnych zakątków Tawerny…
Niestety, małych pand nie ma. Może pojawią się następnym razem, czego Wam i sobie (zwłaszcza sobie) życzę.
Do przeczytania za miesiąc!
Napisała: Falka