Zakurzone uliczki Kafki i Hrabala -
za załomem muru, pod zardzewiałym
okapem, Van Gogh snuje absynthową
opowieść o homoseksualnej miłości.
Kilka lat później garstka młodych
składa kwiaty pod ścianą Lenona
jak ktoś, teraz robi to pod inną ścianą -
Ścianą Płaczu.
Rozpusta na Złotej Uliczce,
choć okiennice już spadły
i tynk zszedł ze ścian -
"Tańczący dom" zastygł w bezruchu.
Na rynku gwar -
poeta zadaje sobie
Złoty Strzał weny i odchodzi
zostawiając niezrozumiałe dzieło życia.
Na Hradczanach ciągły bal,
dorożki okrążają zamek, leje się szampan,
wariatka tańczy, kochanek całuje -
a Josefov zasypia, tulony brudem.
Wciąż wracam do tego Ziemskiego Raju,
Eurpoejskiej kolebki sztuki i próbuję
jak tamten, stworzyć dzieło życia -
na razie, znalazłam tylko namiętność.
Autor: Aurora