Przyszła
ani w zbroi wiary
ni zbroi betonu
lecz w okularach Dolce Gabbany
ze złotym pyłem między palcami
król Midas władczyni stylutak racja że
dobrze żyć wygodnie
popijać drinki na kanapie
z puchu i prochu zrobionej
wznosić się na obłoczkach z waty
cukrowej z silikonowym uśmiechem
na ustach maczanych w miodzie
i zobaczyłem
jak niteczkowe pończochy
zamieniają się w pająki
kosztowny make-up i paznokcie w rzeź
komplementy w karzący deszcz ognia
powab i pozycja w błoto
na razie jednak
pudruje nosek
nakłada błyszczyk
uśmiecha się zalotnie
gotowa by wyjść
Autor: AsiaWZieleni