Nie lubię pisać wstępniaków, przyznaję bez bicia. Znaczy się, czasami lubię, najlepiej jak nie muszę tego robić. A teraz tak się akurat składa, że jest już grubo po deadlinie, nieco grubiej po północy, a jutro BAZYL ma wysłać Tawernę do CD-Action. Właśnie skończyłam składać kącik i dumam nad tym, co tutaj mogę napisać. Bo zwykłe polecanie, o czym możecie poczytać, już mi się znudziło. Wam pewnie też.
Dlatego opowiem Wam angegdotkę. Albo nie, bo ona wcale śmieszna nie jest... Więc jednak będzie tak jak zawsze: polecam to i tamto (zwłaszcza Formy Dramatyczne), mam nadzieję, że się spodoba, Nieboraki będą niedługo, zabiję MAda, do zobaczenia za miesiąc, ślijcie teksty...
Hmmm...
Hmmm... Hmmm...
Nie, jednak nie...
Albo co tam, niech stracę. Macie jedną z mądrości życiowych najpłodniejszego tafernianego autora:
Nie istotne, jaki kolor ma gwiezdny pył; istotne to za ile można go sprzedać.
Autorka: Falka