w dzikiej krainie radosnych wierzb
gdzie romantycznie nucił wieszcz
spotkały się smoki przesrogie
i tak pochłonął królestwo me ogieńbyłem tam królem nad króli wszechświata
teraz mój czarny zamek przez morza lata
morza gwiazd kosmosu całego
stracony świat królestwa megoprzeklinam godzinę gdy smoki przesrogie
wywołały swarząc się pożogę
przeklinam ród cały ich gadzi
i gdy mi jaszczurka wadzizabijam i nawet nie mrugam
włócznię osobiście strugam
na smoki ogniste
zginą z mej ręki - to oczywistespłonął mój świat - moja ziemia
moje życie i nadzieja
zemsta została jak gorzkie wino
pomszczę cię ziemio, pomszczę dziewczynoi gdy zamek mój czarny krąży w niebiosach
spotykam inne ziemie o innych losach
tam ludzie są obcy lub bliscy jak bracia
ja misję mam jednak smocze życie skracaćnie poddam się póki sił w ramieniu
nie prowadzi ta droga ku zbawieniu
krwi smoczej pragnę
i nie spocznę póki ich nie dopadnę
Autor: Blantus