Jeśli umrę...
Nie, nie!
Zacznijmy od nowa.
Jeśli...Odejdę?
Tak! - to dobre słowo.
Jeśli odejdę
I zapomnę zadzwonić
Nie przejmuj się -
Zapomnij o egzaltacji,
Przecież... mnie to już nie będzie obchodziło
Ale spokojnie, spokojnie
Nie musisz od razu mieszkać w moim domu
I kochać mojego męża -
Powiedzmy,
Że będziecie parą w weekendy?
Nie musisz też
Opowiadać nikomu
Jaka byłam cudowna i niepowtarzalna -
Powietrze gęstnieje od kłamstw,
To się czuje.
Ah i wiesz...
Nekrolog też sobie daruj -
Nigdy nie umiałaś pisać,
A nadworni poeci mas
Jakoś do mnie nie przemawiają
Mam tylko jedną prośbę:
Zawsze lubiłam pomniki -
Zbuduj dla mnie jeden, okay?
Nie musi być nawet ze złota,
Ale chciałabym go zobaczyć...
Autor: Aurora