Tawerna RPG numer 94

Śmiercionośna gra

Śmiercionośna gra

W roku 2025 komputery są już wszechobecne. Życie bez nich wydaje się być niemożliwe. Z jednej strony oznacza to wyższy komfort, z drugiej nowe źródła sabotażu i nacisku

Na to tło nałóżmy Sarxos, najpopularniejszą grę MMORPG. Pewnego dnia ktoś zauważa, że grającym w nią przytrafiają się wypadki. FBI uważa, że za te wydarzenia odpowiedzialny jest jeden z graczy. W tak specyficznym środowisku prowadzenie śledztwa jest jednak niemal niemożliwe. Oddelegowana więc to niego zostaje dwójka graczy, będących jednocześnie agentami Zwiadowcy. Jest to zespół nastoletnich geniuszy komputerowych powołany w celu łapania młodocianych hakerów (bo w końcu rówieśnikom łatwiej wczuć się w ich sytuację).

Toma Clancy znają chyba wszyscy. Niestety najczęściej z ekranizacji jego książek (Polowanie na Czerwony Październik, Suma wszystkich strachów, itd.) bądź gier komputerowych sygnowanych jego nazwiskiem (Rainbow Six, Ghost Recon, Splinter Cell), niż z prozy, od której przecież zaczynał. Clancy generalnie zajmuje się thrillerami politycznymi i militariami, ale zdarzyło mu się także popełnić trochę bardziej odległe serie. W zasadzie popełnić to może za mocne słowo, bo opisywana książka należy do cyklu, który pisze kto inny, a Clancy tylko wydaje to pod swoim nazwiskiem. W tym wypadku prawdziwym autorem jest Steve Pieczenik.

O czym jest historia już wiecie. Trudno jednak po suchym opisie wyobrazić sobie, jak to wszystko wygląda. Ogólnie mamy tu przeplatanie się dwudziestego pierwszego wieku ze średniowieczem. Sporo akcji dzieje się w Sarxos, które jest ucharakteryzowane tak, jak niemal każda dzisiejsza gra fantasy, tylko o wiele bardziej realniejsze. To bardziej książka fantasy niż przyszłościowa. Trochę dziwnie się to czyta kiedy przez kilka stron lecimy w średniowiecznym klimacie i nagle ktoś się wylogowuje do realnego świata. Można się jednak przyzwyczaić. Grający w gry online na pewno nie będą tą książką zawiedzeni. Widać, że autor zna się na temacie, o którym pisze. Nie zagłębia się w szczegóły, ale najważniejsze rzeczy podaje w sposób jak najbardziej wiarygodny. Podczas czytania ani razu nie naszło mnie uczucie, że coś tu jest nie tak, albo że coś jest przerysowane (vide rozmaite czaderskie systemy hakerskie z filmów).

Wydanie przyzwoite, liczba błędów niewielka. Ciekawie prezentuje się okładka. Ogólnie standard i nic ponadto. Ani za nic nie mogę specjalnie pochwalić, ani ganić. Trochę literówek, nic szczególnego.

Książka, jest ciekawa, ale bardzo krótka. Może to i lepiej, bo w ten sposób jakoś lepiej się ją odbiera. Może nieco dziwić szybkie zakończenie śledztwa, ale w epoce cyfrowej rewolucji jest to jak najbardziej realistyczne. W końcu już teraz sprawdzanie dużej ilości danych trwa błyskawicznie. Co zaś się będzie działo za 20 lat? Pewnie znacznie więcej. W każdym razie arcydzieło literatury to to nie jest, ale w podróży sprawdza się znakomicie (jedynym minusem są tu bardzo długie rozdziały, co jednak przeszkadza tylko kiedy musimy często robić przerwy).

Tytuł:Śmiercionośna gra [The Deadliest Game]
Seria: NetForce - Zwiadowcy
Autor: Tom Clancy
Wydawca: Adamski i Bieliński
Rok wydania: 2000
Stron: 208
Ocena: 3+

Autor: Paweł 'Oso' Czykwin

Spis Treści

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.