W lesie dzikie słychać wrzaski.
Słychać warki oraz mlaski.
Ktoś zawodzi budząc las.
Olaboga, co za kwas!
Ktoś przepitym głosem wyje.
Ktoś czymś brzęka i coś pije.
Do Puchatka mocno stuka.
Wali ciężko mu w drzwi z buta.
Obudzony miś wychodzi.
Kto go w nocy tak nachodzi?
Drzwi otwiera, a tam dzik!
Dzik radości wydał kwik.
Od gorzały śmierdzi strasznie.
Wtem coś charknie, nagle mlaśnie!
Kubuś już za miotłę łapał,
gdy po chwili się połapał.
To Prosiaczek z woja wrócił.
W progu misia się przewrócił...
Autor: Blantus
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.