Tawerna RPG numer 93

Oko Cyklonu

Właściwie trudno powiedzieć, czy jest to opis lokacji, grupy bohaterów niezależnych, a może po prostu dużych rozmiarów magiczny przedmiot?

Oko Cyklonu to bryg - dwumasztowy okręt o ożaglowaniu rejowym. Zbudowany został według regularnego wzoru marynarki wojennej królestwa Xxx (wybierz jakieś państwo, będące potęgą morską), z czasem był nieznacznie przerabiany (przede wszystkim przemalowany na czarno-czerwono-złote kolory). Uzbrojony jest w 16 dużych dział pokładowych. Załogę stanowi 25 osób.

Historia Oka Cyklonu zaczęła się, gdy marynarka wojenna ogłosiła nadzwyczajny pobór do załóg. Pewien przedsiębiorczy handlarz błyskawicznie wyczuł w tym okazję - postanowił ukraść wojsku okręt. Szybko zgromadził w porcie zgraję wilków morskich wszystkich ras i plemion, obiecując im wielkie bogactwa, zbite na morskim handlu. Dwudziestu pięciu zabijaków i ich nowy wódz zgłosili się do kwatermistrzów floty jako ochotnicy do służby na okrętach, dzięki inwestycji w łapówki zostali umieszczeni na jednym. Nocą, gdy wiatr sprzyjał, odpłynęli cichcem z portu i przyczaili się na pełnym kryjówek archipelagu. Gdy jednak doszła ich wieść, że oficerowie floty wyznaczyli nagrodę za złodziei królewskiego okrętu, samozwańczy kapitan stchórzył. Nie spodobało się to jego załodze, która po krótkiej naradzie nakarmiła nim morskie potwory. Nowym wodzem obrano jednomyślnie dotychczasowego pierwszego oficera.

Porzuciwszy część dział dla zwiększenia szybkości Oko Cyklonu wypłynęło znów na otwarte morze. Ścigani przez flotę królewską piraci zatopili trzy statki pościgowe. Przenieśli się na południowe wody, gdzie zaczęli gromadzić wielkie bogactwa rabując powolne i słabo uzbrojone statki kupieckie. Z czasem na sam ich widok podnoszono białą flagę i poddawano się łasce lub (znacznie częściej) niełasce kapitana. Wśród łupów z jednego szczególnie bogatych statków (własności możnego maga) znaleziono potężny przedmiot - wielką, czarną perłę, mającą moc wywoływania cyklonu w taki sposób, że statek zawsze znajdował się w bezpiecznym centrum kataklizmu. Wtedy Oko Cyklonu i jego załoga stali się niepokonani.

Gdy królewska armada wreszcie dała im spokój mogli znów jawnie cumować w portach. Oko Cyklonu po kilku przeróbkach stało się jeszcze szybszym i groźniejszym statkiem. Akweny, gdzie pojawi się sławny okręt, momentalnie i na długo pustoszeją.

Oto kilka ciekawszych postaci z załogi okrętu (kapitan i oficerowie):

Avery Longben

Kapitan załogi Oka Cyklonu. Jest bardzo wysoki, lecz chudy. Ma długą, spiczastą, czarną brodę i związane w kucyk czarne włosy. Jego oczy mają kolor, który każdy, kto spotkał Avery'ego (i przeżył) określa jako morze w czasie sztormu. Ubiera się na czarno i chętnie ozdabia złotem i klejnotami. Przy pasie nosi prawdziwą zbrojownię: dwie szable, kord, parę bliźniaczych sztyletów, dwa pistolety, mały toporek i kilka dzirytów. Na szyi, na długim łańcuszku, ma kluczyk do szkatuły z magiczną czarną perłą. Doskonale posługuje się bronią palną, nieco gorzej idzie mu z fechtunkiem, lecz i tak cieszy sę zasłużoną sławą prawdziwego zabijaki.

Flavius Blackwhale

Po przewrocie na pokładzie objął stanowisko pierwszego oficera. Ma bardzo długie ciemnoblond włosy i szare oczy. Ubiera się jak klasyczny pirat - kolorowo i z fantazją, wrażenia dopełnia czerwona chusta na głowie. Słynie z tego, że żaden statek nie ma przed nim tajemnic - choćby widział go na oczy pierwszy raz. Bezbłędnie rozpoznaje słabe punkty wrogich jednostek. Najchętniej walczy wręcz, jednocześnie szablą i sztyletem, lecz w strzelaniu nie ustępuje kapitanowi. On i Avery są starymi kumplami - razem pływali już na wielu statkach i odwiedzili wszystkie znane (i wiele nieznanych) wybrzeża i porty.

Alexander Copperbeard

Alexander to krasnolud, który dowodzi na pokładzie artyleryjskim. Działa i armaty nie mają przed nim żadnych sekretów, a w wolnych chwilach na dziobie statku eksperymentuje z nowymi rodzajami prochu strzelniczego. Jak na krasnoluda jest bardzo szczupły, ma rude włosy i brodę wyglądającą jak (nomen omen) kłąb miedzianego drutu. Zwykle ubiera się na czerwono-brązowo i nosi trójkątny kapelusz z czerwono-żółtym piórem. W walce używa garłacza niewiarygodnego kalibru i ciężkiego bojowego topora.

Aldaron Miruvoreva

Nawigator Oka Cyklonu. Jest elfem rozmiłowanym w gwiazdach i konstelacjach. Sprawuje pieczę nad mapami morskimi na okręcie, a za dnia przesiaduje w bocianim gnieździe. Ma ciemnoniebieskie oczy, usiane drobnymi, srebrnymi punkcikami, i długie czarne włosy. Ubiera się na czarno i granatowo, lubi też złote i srebrne świecidełka. Doskonale strzela z kuszy, a w walce wręcz używa długiej szpady.

Bill Rushlight

Bill jest niziołkiem, który porzucił ląd i został piratem. Ma kręcone, kasztanowe włosy i piwne oczy. Na statku wykonuje bardzo ważną funkcję - zajmuje się olinowaniem i żaglami, zarządza też naprawami tego delikatnego osprzętu. Po linach i masztach skacze niczym małpa, bez żadnych zabezpieczeń. Gdy dojdzie do starcia, strzela z lekkiej kuszy ukryty w bezpiecznym miejscu na rei (dla zielonych w temacie żeglarstwa - poprzeczne drzewce na maszcie, pod którym wisi żagiel). Nosi też przy sobie ciężką wekierę, której używa w ciekawy sposób - rozhuśtuje się na linie i strąca za burtę przeciwników.

Cała załoga jest fanatycznie oddana swemu kapitanowi i łączą ją niemal braterskie więzy. Łupy piraci dzielą na cztery części, z czego jedna przeznaczana jest na fundusz statku, druga dla kapitana, trzecia dla czterech oficerów (do podziału), a czwarta - dla reszty załogi. Choć nie jest to do końca sprawiedliwe, nikt nie zgłasza sprzeciwu. Piraci z Oka Cyklonu rzadko biorą jeńców, oszczędzają tylko tych, za których mogą otrzymać okup. Pozostali wędrują za burtę.

Oko Cyklonu można wykorzystać do przygody skradankowej - drużyna została schwytana i musi dostać się na ląd. Raczej nie należy pozwalać na zaprzyjaźnienie się z kimś z oficerów, bo Oko Cyklonu to zbyt potężny sojusznik (choć ograniczony tylko do morza).

Autor: Carrabin

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.