Yggdra Union - We'll never fight alone
jest nowym tRPG twórców Riviera - the promised land
, mowa tu o firmie Sting. Wydana przez Atlas w listopadzie ubiegłego roku na kieszonkową konsolę Nintendo - Game Boy Advance.
Fabuła tej gry opiera się na starym jak świat schemacie. Księżniczka ma swoje księstwo, sąsiedzi atakują jej zamek więc księżniczka ucieka. Ścigana przez oprawców trafia do twierdzy złodziei, która zostaje spalona. Wywiązuje się walka między mieszkańcami twierdzy, a żołnierzami. Jeśli przed grą wzięliśmy opcję Tutorial (co polecam jeśli gramy pierwszy raz) nadszedł czas na pierwszy z nich, prawdę mówiąc pierwsza walka to samouczek, chociaż nie omawia wszystkiego, bo niektóre możliwości odkrywane są dopiero w dalszym etapie gry. Po walce fabuła idzie dalej, złodzieje przyłączają się do księżniczki Yggdry, by uwolnić zamek spod panowania Uzurpatora.
Esencją gry są przerywane widokiem na mapę taktyczną i cut-scenki walki podzielone na tury. Przed bojem wybiera się członków oddziału, którzy mają wziąć w nim udział, uzupełniamy ich morale oraz wybieramy karty. Karty podczas walki są najważniejsze, określają siłę ataku, ilość pól po którym można się w danej turze poruszyć, a w dalszych misjach pozwalają użyć specjalnych zdolności na nich opisanych.
System walki opiera się również na zasadzie gry w kamień-nożyce-papier, polega to na tym, że walczący mieczem mają przewagę nad walczącymi toporem, walczący toporem mają przewagę nad kawalerią, a kawaleria nad miecznikami. Później dochodzą jeszcze do tego magowie i wszelkiego rodzaju strzelcy. Tytuł gry kryje w sobie jeszcze jedną ważną w walce rzecz, chodzi tu o Union. Tworzone są one za pomocą odpowiedniego ustawienia na mapie swoich jednostek, walczą one wtedy po kolei w jednej turze, normalnie można atakować tylko raz lecz po sformowaniu Union wszyscy w niego wchodzący atakują w danej turze.
To co mnie urzekło w trakcie walk to ich stopień trudności, niejednokrotnie skończymy daną mapę ostatnią wręcz kartą lub przegramy z powodu ich braku. Twórcy gier już dawno chyba zapomnieli jak ważne jest to, by gry nie przejść przy pierwszym do niej podejściu, Sting jednak stanęli na wysokości zadania i powrócili do starych standardów trudności.
Każda moneta ma jednak dwie strony, poważnym minusem w trakcie rozgrywki są wizualizacje walk podczas których mamy bezpośredni wpływ na naszą grupę po pewnym czasie stają się strasznie monotonne i nudne.
Oprawa dźwiękowa gry stoi na wysokim poziomie. Muzyka zagrzewa do walki, podczas scen bitwy odgłosy cięć, rzucanych czarów czy użytych umiejętności naprawdę są dobrze dopasowane, tylko jak same sceny po pewnym czasie nudzą brakiem różnorodności.
Podsumowując Yggdra
jest turowym RPG wysokiej klasy. Liczne innowacyjne rozwiązania oraz małe niedociągnięcia sprawiają, że ta gra potrafi umilić kilka godzin naszego życia.
Tytuł: | Yggdra Union - We'll never fight alone |
---|---|
Gatunek: | tRPG |
Wydawca: | Atlas Co. |
Producent: | Sting |
Rok wydania: | 2006 |
Platforma: | GBA |
Ocena: | 5- |
Autor: Komisarz t0m3ek
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.