Tawerna RPG numer 91

Cytat miesiąca

Neil Gaiman "Ja, Cthulhu"

Był sobie statek pływający po morzach. Odbywający rejs po Pacyfiku. A na tym statku pracował magik, iluzjonista, który miał zabawiać pasażerów. Na statku mieszkała też papuga.

Za każdym razem, kiedy magik robił jakąś sztuczkę, papuga rujnowała mu efekt. Jak? Mówiła, jak to robił. Wsadził go do rękawa!, skrzeczała. Albo: Podmienił talię. Albo: Ma drugie dno.

Magikowi się to nie podobało.

W końcu nadeszła kolej na najważniejszy numer.

Zapowiedział go.

Podkasał rękawy.

Machnął rękami.

I w tym momencie statek zatrzymał się z szarpnięciem i przewalił na bok.

Pod nimi wyrosło zatopione R'lyeh. Hordy moich sług, ohydnych ryboludzi, wyroiły się na pokład, pochwyciły pasażerów i załogę i wciągnęły ich pod fale.

R'lyeh znów zatonęło wgłąb wód, czekając na dzień, gdy straszliwy Cthulhu znów powstanie i będzie panował nad światem.

A na powierzchni nieczystych wód samotny magik - przeoczony przez moich płazich palantów, za co drogo zapłacili - unosił się na falach, kurczowo uczepiony belki. Nagle wysoko w górze dostrzegł niewielką zieloną plamę. Obniżyła się, w końcu przysiadła na pobliskim kawałku deski i zobaczył, że to papuga.

Ptak przekrzywił głowę na bok i mrużąc oczy przyjrzał się magikowi.

No dobra - rzekł. - Poddaję się. Jak to zrobiłeś?

Nadesłał: MacKace

Spis Treści

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.