Tawerna RPG numer 83

Gwiazdor

A teraz, panie i panowie, Wiiiiiiiiliam Carter i jego band w utworze "Nie chcę dzisiaj strzelać"!

Ech, mamy ciężkie czasy. Żeby przeżyć, trzeba mieć dobrą spluwę, plecak amunicji, umiejętności, żywność, pojazd, znajomości... (Niepotrzebne skreślić. Ale czy cokolwiek jest niepotrzebne?!) W takich czasach ktoś, kto nie zna się ani na walce, ani na technice, ani na medycynie nie da sobie rady. No, chyba że jest gwiazdorem! Gwiazdor to taki gość, który zawsze potrafi zwrócić na siebie uwagę. Nie, nie tym, że potrafi zabić pięciu mutantów gołymi rękami w trzy minuty! Gwiazdor to nie gladiator! Jeśli potrafisz np. zjeść naraz konia z kopytami ... nie, to nie jest dobry przykład. Przecież nikt normalny nie da ci konia, żebyś go zjadł!

Dobra, wracamy do tematu: Najczęściej da się zarobić na "muzykowaniu". Jeśli potrafisz choćby grać na gitarze, czy trąbce, już możesz być gwoździem programu w zabitej dechami mieścinie. Nie, w Saint Louis zwykłe brzdąkanie na gitarze nie wystarczy! Tam, jeśli co piąty to mutant, to, co drugi gra na instrumencie. Ale dobry muzyk zawsze znajdzie tam zajęcie. Tak się stało z Richardem McFlinsem. Gość jest po prostu rozchwytywany. Daje po dwa, trzy koncerty dziennie i stać go na trzech ochroniarzy i utrzymanie całkiem fajnej limuzyny. No, ale ty tego nie umiesz, co nie? Nie bój żaby, ja też nie. Co potrafisz innego? Tańczyć breakdance? Rapować? Stepować? Robić sztuczki akrobatyczne? Grać na grzebieniu? A może jesteś niepokonany w bilarda? To świetnie.

Już z czymś takim możesz się pokazać. A jeśli jesteś wirtuozem to znajdziesz zatrudnienie. W Vegas. Tam jest pełno takich jak ty, ale też pełno, nazwijmy to, lokali, oferujących podobne atrakcje. Albo, w Miami. Możesz liczyć na przyjęcie w domu Gabriela Pereza, on lubi ludzi wykształconych i utalentowanych. Tylko te twoje sztuczki też muszą stać na wysokim poziomie, łapiesz?

Czas na powtórkę: sztuczki muszą być albo R, albo D, ale najlepiej i to i to. Tzn.: R, czyli rzadkie: głupio by było, żeby co drugi człowiek w Stanach umiał to co ty, no nie? Wtedy żadna z ciebie atrakcja. Ale, jeśli twoje umiejętności to nie R, ratuje cię D, czyli to, że twoje sztuczki są doskonale wyćwiczone, wytrenowanie. Najlepiej jak jesteś RD - doskonały w tym, co robisz, i to, co robisz to rzadka umiejętność.

Trochę mechaniki*

Gwiazdor wybiera sobie jako inną umiejętność np: śpiewanie, granie na instrumencie, akrobacje (testuje ten współczynnik, który MG uważa za stosowny) i ma tę umiejętność powiedzmy, na 2 poziomie na start.

Gwiazdora, kiedy występuje, obowiązuje taka zasada: Używa "innej umiejętności", i jeśli zda test na poziomie problematycznym, MG rzuca k20 razy poziom "innej umiejętności". Tyle ile wypadnie, tyle gwiazdorowi udaje się zarobić gambli. Aby zwiększyć zysk, gwiazdor deklaruje wyższy poziom trudności i jeśli zda test, MG rzuca o jeden k20 więcej. Może deklarować nawet najwyższy poziom trudności. Jeśli się nie uda, nie zostanie wynagrodzony, a nawet może zostać wygwizdany (zależy od humoru MG.)

Przykład: Jimmy postanowił zagrać na harmonijce w zajeździe. Ma granie na harmonijce na poziomie 3. Chłopak wierzy w siebie i podnosi poziom trudności testu o jeden. Testujemy więc granie na harmonijce na o PT trudnym. Jimmy zdał test i teraz musi aktorsko odegrać (opisać) tę akcję. Po tej formalności czas na zbiór łupów. Turla 4 razy k20 (3 za poziom i 1 za podniesiony poziom trudności.) Wychodzi powiedzmy 3,12,4,17. Razem 36 gambli. Tyle za swój występ dostaje Jimmy od publiczności, zachwyconej jego występem. 36 gambli w czym MG sobie zażyczy. Może być to nawet 15 starych temperówek albo breloczek, zapalniczka, albo co tam sobie twój MG wymyśli.

[Jeśli ta mechanika nie przypadnie Wam do gustu, proponuję skorzystać z testów otwartych z mechaniki Neuroshimy 1.5 - dop. CoB]

Cechy:

Dusza towarzystwa

Zajechaliśmy z bandem do jakiejś dziury, po drodze do Vegas. W knajpie banda Camino Real, a my wszyscy biali. Już sięgali po gaz rurki i pałki, kiedy Rick wskoczył na stół i dawaj! Rapował jak Eminem, my daliśmy podkład. Po koncercie Rick i Camino pili jak starzy kumple. Tak to jest. Jeśli wystąpisz na poziomie co najmniej Trudnym, widzowie wcześniej wrogo nastawieni do ciebie nabiorą sympatii dzięki występowi.

Znana twarz

Idziemy przez jakąś wiochę, a tu nagle do Sary, naszej wokalistki podbiega leszcz i prosi o autograf. Okazało się, że to syn karczmarza, więc zaprosił nas na kolację. Za darmo! Ludzie znają cię dzięki twoim występom. Na start masz 20 PR, a za każdy występ, który ogląda minimum 10 osób odstajesz 1 PR. Możesz to wykorzystać raz na sesję.

Autor: Gisher

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.