Słyszę głos w mojej głowie.
Szydzi ze mnie, oszczerstwami poniża
jak robota kuchennego, co mu ze starości
rączka odpadła.Słyszę głos w mojej głowie.
Zagłuszam go nerwowym śmiechem,
który wyzwala gradowy płacz,
kapiący ze stukotem na podłogę.Słyszę głos w mojej głowie.
W środku - wypłowiały mózg,
któremu wstyd za właściciela,
co za mocno zacisnął kaganiec.Słyszę głos w mojej głowie.
W snach błądzę po narkotykowej łące,
gdzie strzykawki robią za kwiaty.Słyszę głos w mojej głowie.
Tak sobie spoglądam w lustro,
na wrak człowieka, któremu bliżej
do ziemi, niż do szczęścia.
Autor: Etenanesa
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.