Niech gwiazdy nad Twym łożem lśnią
Przyniosą sen Twej duszy
I jasny księżyc mocą swą
Tęsknotę złą zagłuszy
Zórz blaski stopią szarość dni
Pył srebrny twarz owieje
Otworzysz oczy, szepniesz mi
Słowo, co da nadzieję
Sen złoty będzie nam się śnił
Pod kołdrą z naszych marzeń
Wtuleni w siebie, opadli z sił
Po nocy pełnej wrażeń
I dzień i słońce rankiem obudzi
Zamkniętych w srebrnych snu komnatach
Śniących o sobie dwoje nadludzi
Zagubionych na łąkach, leżących w kwiatach
...dla Aleksandry
Autor: Narmo
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.