Kojarzycie Dziadka Mroza? Tak, tak - to ten stary dziad co wszystko kradł, powtarzając za Kabaretem Potem. I na dodatek wandal jakiś monotematyczny, maluje po szybach same paprocie. W zeszłym roku wraz z bandą Śnieżynek podstępnie zaatakowali mój dom, zakopując nas pod trzymetrowymi stertami śniegu. Dlatego z obawą spoglądam na grudniowe niebo, wypatrując śniegowych chmur.
Dużym plusem gier komputerowych jest brak konieczności przebijania się z łopatą przez zimne, mokre, zbite hałdy(z drugiej strony... nie trzeba kosić wtedy trawnika...). Zatem, gdy aura stanie się nieznośna, uniemożliwi wyjście na narty, łyżwy czy nawet pospolite sanki - zasiądźcie wygodnie przed komputerami i zanurzcie się w piękny świat, w którym (prawie) zawsze świeci słońce a pogoda jest wyśmienita. No, może poza Icewind Dale, ale krasnoludom się należy...
Tym optymistycznym akcentem kończę te wynurzenia małomiasteczkowej, podgórskiej smoczycy i życzę Wam miłej lektury.
Autor: Danae
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.