Świat Dysku

 

Jak każdy dobrze wie, ostatnią, "najnowszą" książką Terry'ego Pratchetta jest Wiedźmikołaj. Ale czy aby na pewno najnowszą? Oczywiście, że nie! Seria o Świecie Dysku liczy już 29 tomów (nie biorę pod uwagę Ostatniego bohatera ani Wee Free Men oraz jego kontynuacji - oba tomy o przygodach młodej czarownicy i niebieskich mini-Piktów nie ukazały się jeszcze w Polsce, chyba że mam jakieś przestarzałe informacje), a wspomniany wyżej Wiedźmikołaj opatrzony jest na spisie numerem 20.

Podczas ostatnich paru miesięcy dane mi było nie tylko przeczytać pozostałe osiem tomów, a także stać się ich szczęśliwą właścicielką. Poniżej przedstawiam ich niby-recenzje. Przedrostek "niby" jest jak najbardziej na miejscu - pisanie recenzji książek, któych nie ma jeszcze na polskim rynku (księgarnie językowe się nie liczą) uważam za nietaktowne i wredne, a ja przecież aż tak wredna nie jestem. Ale jestem wystarczająco wredna, aby narobić Wam smaka ;>
Panie i Panowie! Podziwiajcie serię o Świecie Dysku! Przed Wami tom nr 21 oraz kolejne!


*Jingo*


Na morzu pomiędzy Ankh-Morpork a Klatchem z otchłani wyłoniło sie Lesp, do którego prtetensje roszczą sobie obie strony. Szykuje się wojna, a w jej centrum nagle znajduje sie kpt. Sam Vimes, Straż Miejska Ankh-Morpork. A jak jest Vimes, jest i morderstwo. I 71-Godzinny Ahmed. W międzyczasie Lord Vetinari wraz z Leonardem z Quirmu wyruszają w podróż, w której towarzyszą im sierżant Colon i Nobby. Ten drugi odkrywa swoją kobiecą (sic!) naturę... Nie pytajcie o szczegóły -_-"





*Ostatni Kontynent* (The Last Continent)


Jak napisał autor na samym początku: "To nie jest książka o Australii, to jest książka inspirowana Australią", a to wiele wyjaśnia. Jest gorąco, piwo jest słabe i nie ma wody. Do tego dochodzi afera z kradzieżą owcy i mówiący kangur. A jakby tego było mało, wszyscy oczekują, że ocalisz XXXX (bo to jest właśnie ten sławny Ostatni Kontynent). Taa... Rincewind nie ma łatwego życia... A tymczasem w Ankh-Morpork Bibliotekarz poważnie zachorował i aby go uzdrowić, potrzebne jest jego imię, które pamięta tylko Rincewind. Tak więc czarodzieje z Uniwerstytetu wyruszają na poszukiwania, a to oznacza duże kłopoty.




*Carpe Jugulum*


Każdy pewnie słyszał sławne carpe diem. Carpe Jugulum jest mottem rodzinnym hrabiego de Magpyr z Uberwaldu i oznacza ni mniej, ni więcej, a "chwytaj za gardło". No i wszystko jasne: hrabia, hrabina oraz ich dzieci - Vlad i Lacrinossa - są wampirami. Król Verence zaprasza ich do Lancre na chrzciny swojej córki. No i zaczynają się kłopoty, którymi muszą się zająć Niania Ogg, Agnes/Perdita Nitt (czarownica z rozdwojeniem jaźni) oraz Magrat, która musi pogodzić czarownictwo ze zmienianiem pieluch. Jest też zupełnie osobny problem: Esmeralda Weatherwax we własnej osobie... BTW. Jest jeszcze Igor! ;D



*Piąty Słoń* (The Fifth Elephant)


Sam Vimes nie ma łatwego życia: wczoraj był księciem i ambasadorem Ankh-Morpork w Uberwaldzie, a dziś nie ma nic z wyjątkiem spodni wujka Wani (nie pytajcie) i do tego jest w środku lasu ścigany przez bandę wilkołaków... Obecność Vimesa gwarantuje dobry kryminał, jest więc kradzież, mordercy, wampiry, wilkołaki, Igor, krasnoludy, Igor oraz reszta Straży z Anguą i Colonem na czele, bo Marchewa rezygnuje ze służby. No i jeszcze jest Igor. Oraz tłuszcz. Dużo tłuszczu.





*Prawda* (The Truth)


Młody William de Worde zawsze wierzył w moc słowa pisanego. Gdy poznał krasnoluda Goodmountaina, uwierzył jeszcze bardziej. Życie wszystkich mieszkańców Ankh-Morpork uległo zmianie - w mieście pojawiła się pierwsza gazeta, Ankh-Morpork Times. I już od samego początku swojego istnienia zespół redakcyjny (William, młoda dziennikarka i wampir-fotograf) zajął się dziennikarskim śledztwem w sprawie morderstwa Patrycjusza. Nie, nikt nie zamordował Vetinariego, to on jest oskarżony. W całą sprawę zamieszana jest grupa chcąca trzymać władzę i nagle William musi mieć się na baczności, bo wszyscy chcą się go pozbyć...




*Złodziej Czasu* (Thief of Time)


Koniec świata się zbliża. Suzan, wnuczka Śmierci i nauczycielka w jednej osobie, musi odnaleźć mnicha Lu Tze i jego ucznia, Lobsanga Ludda. Zwłaszcza Lobsanga Ludda. W tym czasie zegarmistrz Jeremy, wraz z Igorem (nie mylić z Igorem, ani z Igorem;)), rozpoczyna pracę nad projektem swojego życia, który zleca my piękna i tajemnicza Lady LeJean. Oprócz tego pojawia się Ronnie - Piąty Jeździec Apokalipsy, który wycofał się z biznesu zanim Jeźdźcy stali się sławni. W epizodycznej roli pojawia się Niania Ogg. I yeti. I dużo czekolady.





*Straż Nocna* (Night Watch)


Po raz kolejny w roli głównej występuje Sam Vimes. I Sam Vimes. Ksiązka pełna Sama - więcej go niż reszty Straży. W Ankh-Morpork wybucha rewolucja mająca na celu obalenie obecnego Patrycjusza. Tajne służby, damy wątpliwej reputacji, podejrzany lekarz... Wszyscy są w to wmieszani, a najbardziej Vimes, który jak zawsze znajduje się w centum wydarzeń. "Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! I jajko na twardo!"






*Potworny regiment* (Monstrous Regiment)



Polly Perks, młoda barmanka z zapyziałego miasteczka gdzieś w Borogravii, pewnego dnia obcnina włosy, przebiera się za chłopaka i wstępuje do armii aby odnaleźć zaginionego brata. Już po niedługim czasie oddział, w skład którego wchodzi Polly, wampir Maladict, troll, Igor i banda młokosów, okazuje się być jedyną nadzieją na zakończenie ciągnącej się od dawna wojny. Od czasu do czasu pojawia się Vimes oraz William de Worde. Jest też Księżna, w którą wszyscy wierzą, bo tamtejsza wiara w boga Nuggana nie należy do najmądrzejszych.





*Going Postal*


No coź, książka o poczcie :) Ta część wyszła w listopadzie i to jest właśnie najnowsza książka Terry'ego Pratchetta, której nie dane mi było przeczytać. Ale nawet jakby mi sie to udało, nie umieściłabym tego w tym zestawieniu, bo przecieź jako najświeższa część cyklu zasługuje na prawdziwą recenzję. Tak więc macie okładkę, a ja postaram się do następnego numeru zorganizować solidną reckę.




 

 

Autor: Falka

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky