Wojna na Danubii
Bardzo stare już ziemie Danubii widziały wiele. Jak wiadomo, na każdym niemal świecie powstają gildie, które do naboru porządają tylko graczy swojej narodowości. Pozwólcie, że opowiem Wam pewną historię.
Światem Danubii zawsze rządzili wysokopoziomowi gracze. Stąd większość graczy rezygnowała z gry na tym serwerze. Potężna gildię tworzyła grupa przyjaciół ze Szwecji/Anglii pod nazwą Mythos. Przywódcą ich był potężny rycerz Belth z wyspy Edron. Wielu polskich graczy na niskich jak i na tych nieco wyższych poziomach padało ofiarą ich wyknutych intryg.
Poddani Mythosów specjalnie podpuszczali polskich graczy, aby zostać zaatakowanym, a gdy już tak się stało do akcji wpadał jeden z potęzniejszych przedstawicieli Mythos. Tak więc w strone naszych potężnych wojowników rozdzielonych pod sztandarem kilku gildii posypały się prośby, aby coś z tym zrobić. Polacy połączeni z Rosjanami i kilkoma innymi narodowościami stworzyło gildię Ruthless i wypowiedziało Mythos wojnę.
Przewaga Ruthless była znacząca. Wielu członków przeciwnej gildii oddało swoje życie, lecz nie uciekali od problemów i walczyli dalej po stronie Mythos. Do walki u boku Mythos dołączyło Liquidation Crew (LC), gildia, która także w swoim gronie posiadała wielu walecznych wojowników. Cała społeczność Danubii prosiła neutralną, lecz także jedną z tych czterech najsilniejszych gildii o pomoc- gildię Aerceus. Dowódca gildii Aerceus miał, mało czasu, aby podjąć decyzję, lecz w tych kilka dni rozstrzygneła się wojna o prym na Danubii. Członkowie LC, nie angażowali się już w wojnę, a gildia Mythos w końcu się poddała. W wyniku rozejmu, członkowie Mythos zapłacili za śmierc Zofs -jednego z Ruthless (która gineła najwięcej razy), a jej szef miał rozwiązać gildię Mythos.
Sytuacja na Danubii zdawała się być opanowana. Członkowie Ruthless, którzy tylko raz wcześniej w wyniku zagrożenia utworzyli ta gildię i tym razem się rozeszli. Wielu z nich przyjęto pod skrzydla nowopowstałej gruby Hare Krishna. Pokonani członkowie Mythos utworzyli pomniejszą gildię nazwaną Fafnar, a ich wczesniejszy dowódca takżę odszedł do innej, mniej znaczącej gildii.
Mijały kolejne spokojne dni tibisjkiego życia. Kilku graczy HK lub starego Mythos zostali zbanowani, podstawą tego było dzielenie się postaciami (zabronione w regulaminie), a także za zabijanie przypadkowych graczy.
Stary dowódca Mythos ujrzał w tym szanse. Jeszcze raz Danubia zmuszona była przeżywać terror związany z tą gildią. Dawni członkowie Mythos oraz LC połączeni w jedność pod nazwą tych pierwszych. Zaczęło się polowanie na członków Hare Krishna. Stray były kolosalne, a bez odpowiedniego wsparcia dwóch najpotężniejszych polskich czarodziejów (Raistlin Mejere II, Fingerout) dawni członkowie Ruthless nie mieli szans.
Tak więc gildia HK zmuszona była do ukrywania się. Wielu z nich zapłaciło, aby odzyskać swą wolność jednak to nic nie dało, dalej na nich polowano. W końcu HK rozpadło się i tryumf Mythos wydawał sie być blisko, lecz najmężniejszy paladyn ze strony HK założył gildie pod nazwą Bad Boyss. Gildia nie wniosła na początku nic nowego i także na jej członków polowano. Czlonowie BB zmuszeni byli do ukrywania się do czasu, gdy do gry nie powroci najpotężniejszy z nich...
Jak jest na dzień dzisiejszy? Kiedy Raistlin Mejere II wraz z Fingerout'em powrócili, BB ruszyło do walki. Z tego co wiem, na tą chwilę, wielu szwedzkich graczy darowało sobie grę na Danubii szukając szczęscia na inych krainach. Sytuacja po części została zażegnana, lecz pozostało jeszcze kilku najwierniejszych członków Mythos, którzy dalej kontynuują wojnę. Koniec jest bliski. Niewiadomo jednak do końca, czy nie będzie jeszcze jakiejś niespodzianki. Jeżeli coś się o tym dowiem, napewno przeczytacie o tym jako pierwsi.
Autor: Soulfein
|