Jednorożec
Jednorożec to stworzenie fantastyczne, występujące w mitach i legendach. Przedstawiany jest jako biały (rzadziej czerwono-czarny) koń, z rogiem, zazwyczaj spiralnie zwiniętym, pośrodku czoła. Często również posiadał lwi ogon i grzywę. W sztuce średniowiecznej i renesansowej jest symbolem czystości i niewinności.
Zanim zacznę pisać o tym jedynym w swoim rodzaju mitycznym stworzeniu, który razem z pegazem nieodzownie kojarzy nam się z magią, powinnam zająć jakieś stanowisko. Bo w końcu czy jednorożce rzeczywiście istnieją bądź istniały? Co jednak tak naprawdę wiemy o nich z dawnych powieści i nowszych opracowań legend, których fragmenty niewątpliwie zawiera wiele bestia riuszy systemów RPG?
We wszystkich baśniach jest zawsze trochę prawdy...
Jednorożec obdarzony przez naturę pojedynczym rogiem - alikornem, często skręconym, przypominającym róg antylopy czy kozy, ale zawsze prostym.(przez ten róg czasem przedstawiano go jako konia z koźlą brodą, ale zawsze konia i to bardzo pięknego no i rzecz jasna białego) Święcie wierzono w magiczną moc rogu. Cokolwiek miało styczność z nim było odporne na wszelkie trucizny. W średniowieczu, kiedy każdy każdego truł dla korzyści majątkowych i politycznych, taki amulet z rogu jednorożca nie był głupim pomysłem. Dlatego w tym czasie był on bardzo popularny, i każdy z wielmoży zaopatrywał się w takie "cudo". Chwila, chwila, skoro aż tak było tego dużo to znaczyłoby to że ktoś chyba miał jakąś hodowlę tych zwierząt. No i tu się zaczyna robić ciekawie, otóż rzeczywiście w średniowieczu był popyt na coś co zwano "rogiem jednorożca" ale co było w istocie siekaczem narwala (kuzyna foki). O czym rzecz jasna nie wiedziano. Wracając do narwali... mhm... jak ludzie mogli się tak mylić? Odpowiedz jest stosunkowo prosta, siekacze u tych zwierząt osiągają duże rozmiary, nawet do tego stopnia że przebijają górną wargę i wyrastają na metr czy półtora w górę. Służą do walk o terytorium i partnerkę.
Rzekome rogi jednorożców często znajdowano na wybrzeżach, więc to też tylko potwierdza tezę o narwalach. Zanim zaczęto się zastanawiać dlaczego tak jest, polowano na jednorożce nagminnie. Większość wypraw kończyła się fiaskiem, ucieczką zwierzęcia lub śmiercią myśliwego. Po prostu trzeba było mieć sposób. Preferowano dwa. Jeden był taki, iż trzeba było zdenerwować jednorożca i zmusić do ataku, samemu stojąc nieruchomo opierając się o drzewo. Gdy jednorożec atakował należało w odpowiedniej chwili odskoczyć. Skutkiem tego było uderzenie zwierzęcia w drzewo i zaklinowanie się rogu. Potem wystarczyło tylko chwycić za miecz i odciąć go. Drugi można rzec bardziej humanitarny polegał na zwabieniu jednorożca, a ich słabością były... dziewice.
Po za tym, że denatka miała być dziewicą, to jeszcze młodą i ładną dziewczyną (byle czego jednorożce się nie tykały). "Fałszywą" dziewicę wręcz atakował... (ale w jaki sposób te mądre istoty wiedziały która prawdziwa a która nie to nie mam pojęcia, żadne przekłady się nie ostały na ten temat).
No ale wracając do sedna sprawy, otóż jednorożec oczarowany młodą dziewczyną, zasypiał kładąc głowę na jej podołku. Wtedy to pojawiał się nagle niewiadomo skąd, zaczajony myśliwy i zabijał go. Nie tylko o magiczny róg tu chodziło, w czaszce zaraz pod rogiem znajdował się karbunkuł - swoisty i unikatowy rubin o magicznych właściwościach. Kamień, który rósł wraz z wiekiem jednorożca.
Magia jednorożców jest potężna, są to istoty dobre, unieszkodliwiające niszczycielskie czary niektórych magicznych stworzeń, na przykład bazyliszków (BAZYL uważaj...). Ponadto jednorożce mogą przybrać dowolną postać także ludzką.
Mitycznego konia możemy znaleźć na niebie jako gwiazdozbiór. W starożytnych mitach towarzyszył dziewiczym boginiom księżyca.
Czasem jednorożec przedstawiany był razem ze złotym lwem (np. w godle Kanady), symbolizując odwieczne przeciwieństwa. Jest o tym nawet rymowanka, która po polsku brzmi:
Jednorożec razem z Lwem
O koronę biją się
Jednorożca goni Lew
Wokół miasta trwa ten bieg
Dajcie im chleba świeżego
Białego i razowego
Dajcie im śliwkowe ciasto
I przepędźcie hen za miasto
(Tylko to z tym chlebem i ciastem trochę już nie na czasie)
Wizerunek dziewicy z jednorożcem na kolanach stał się częstym motywem sztuki chrześcijańskiej i odwołuje się do Najświętszej Marii Panny. Róg jednorożca symbolizuje moc niszczenia grzechu. Jednak prawdziwy jego opis wcale nie pasuje do portretów potulnych, puszystych koników z książeczek dla grzecznych dzieci. Ogiery są dumne, niepokorne i dzikie, klacze choć trochę łagodniejsze także mają niemało awanturniczej natury.
Żadne z magicznych stworzeń nie wytrzyma w niewoli nawet jednego dnia, to samo tyczy się jednorożców. Zapewne też dlatego myśliwi nie brali ich do niewoli, ale po obcięciu rogu pozostawiali same sobie... z rozpaczą i żalem utraconej nieśmiertelności.
Teraz coś o innej odmianie tego magicznego zwierzęcia a mianowicie o czarnym jednorożcu.
Sądzi się o nim, iż jest krwawym mięsożercą którego nie imają się żadne bronie. Nazywany niekiedy wysłannikiem szatana, który przychodzi jako przeciwieństwo dobrego jednorożca. Mówi się, że na ziemi pozostał tylko jeden jedyny jednorożec o sierści maści hebanu, który strzeże pilnie miejsca pobytu swych współbraci.
Wiara w jednorożca przetrwała dłużej niż wiara w istnienie jakiegokolwiek zwierzęcia mistycznego. Ostatnie doniesienia na temat jednorożca datowane są na rok 1673, gdy spotkano go w Ameryce, na granicy kanadyjskiej. W jego istnienie wierzono aż do XIX wieku, powoli jednak przestali zgłaszać się świadkowie bliskich spotkań z tym stworzeniem.
To tak wszystko wygląda w wielkim skrócie, dążyłam jednak do tego aby wam uświadomić, jak bardzo jednorożec jest istotą ciekawą i ze wszech miar wartą uwagi. Nic więc dziwnego, iż na stałe zagościł w wielu powieściach, filmach i systemach RPG.
Mit o jednorożcu nie zginie, bo zawsze nas inspirował i będzie to robił nadal... jest on w końcu dla nas symbolem wolności, marzeń, nieokiełznanej dzikości i piękna...
Autor: Lila
|