Trening rycerza

 

Napewno wielu z Was wybierze tą wspaniałą choć nie dość trudną do opanowania profesję. Jak wiadomo, rycerz posiada wiele zalet. Co każdy zdobyty poziom automatycznie dodają mu sie punkty życia i many. Tak więc nasz pupil dostaje co poziom najwększą liczbę punktów życia spośród innych profesji. Tak wiec rycerz na 29 poziomie posiada równo 500 punktów życia, zaś czarodziej na tym samym poziomie tylko 295. Tak więc rycerz robi za tzw. "blokera". Kiedy posiadamy bardzo wysokie punkty umiejętności np. "sword fighting" (zależy od rodzaju broni, jaką sobie zażyczymy grać) oraz "shielding". Ta druga to umiejętność posługiwania (obrony) tarczą. Większa umiejętność obrony tarczą = mniej straconych punktów życia. Tak więc drodzy przyjaciele, wiecie już, że warto jest poświęcić sporo czasu treningowi. Jak ćwiczyć dobrze, aby przy najmniejszym nakładzie czasu zdobywać te punkty umiejętności?

Napewno treningu nie rozpoczynamy z założonym całym ekwipunkiem na sobie. O ile do ćwiczenia "shielding'u" wystarczy osoba, która będzie uderzała Cię czymkolwiek. Ważne jest to, aby zdjąc z siebie wszystko (w tym celu, postacie które zamierzają razem ćwiczyc, powinny mieć podobne "skille"). Teraz, czas wziąść coś w łapki, aby bić kolegę i zdobywać doświadczenie w wybranej klasie broni. Rycerz, raz na jakis czas, najlepiej w ciągu jednej minuty powinien zadać "blood hit'a", czyli upóścić partnerowi trochę krwi.

I tak oto, zadajemy obrażenia, kiedy partner się broni i na odwrót. Dla lepszego efektu, możemy ściągnąć na siebie dwa słabsze potworki typu: rotworm, cave rat, troll, aby zwiększć szybkość awansu w obronie tarczą.

Na koniec kilka ważnych wskazówek:

1. Bijemy najsłabszą bronia z danej klasy. (w przypadku "sword fighting" jest to "knife").
2. Zakładamy także najsłabszą tarcze (w tym przypadku "wooden shield").
3. Lurujemy na siebie dwa słabsze wyżej wymienione stworki.
4. Podczas treningu nie mamy nic na sobie oprócz w/w przedmiotów.
5. W opcjach walki przełączami na zakładkę "full defence". (Jest to uderzenie, przy pełnej obronie, zmniejsza to obrażenia zadawane koledze.)

Teraz wyjaśnienia, dlaczego bijemy i bronimy się najsłabszymi rodzajami broni i tarczy z danych klas? To proste, kumpel musi mieć bloodhity, więc; musimy mieć kiczowatą tarczę bo inaczej żadne uderzenie nie będzie mu "wchodzić". A słaba broń? Po to, że jeżeli już mamy kogoś ranić, to po co mocno? Nasz przyjaciel ma za mało many, aby ciągle używać leczniczych zaklęć lub marnować leczących run. Tak więc bijemy bronia, ze słabymi statystykami. Proste nie? :)

TIPS:
Trenować możemy również za pomocą przywołanych przez czarodzieja/druida potworkach, które same się leczą. Technika takiego treningu wygląda tak:

1. Używamy najsłabszego rodzaju broni w danej klasie (przykładowo: knife).
2. Zakładamy najsłabszą tarczę. (wooden shield).
3. Lurujemy 2 potworki (troll, cave rat, rat, rotworm), aby nabijały nam punkty shieldingu.
4. Bijemy bronią w przywołanego potworka np; Ghula (Ghoul) lub Mnicha (Monk) w zależności jakie obrażenia zadajemy regulujemy stopień siły jaką będziemy w atak wkładać. Mamy wtedy do wyboru full attack, ballance, full defence. Ustawiamy tak, aby nie ranić za często i mocno naszego pupila, aczkolwiek nie na tyle lekko, żeby ani razu go nie zranić.

Przyjaciel/znajomy czarodziej/druid summonuje (przywoła) Wam zapewne takiego stworka za darmo. Jeżeli będziecie prosić znajomego lecz zaufanego kolegę o tą przysługę spytajcie ile może czasu poświęcić na trening (powinny być to minimalnie dwie godziny), wtedy rekompensujecie mu manę jaką straci kupując w sklepie magicznym od 5 do max. 10 mana fluidów i możecie zaczynać!

Rada: Nie proście o przysługe nieznajomych graczy, oni zapewne naładują sobie tylko punkty many i Was oleją, lub wylogiją się z gry. I to by było na tyle :)

 

 

Autor: Soulfein

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky