|

|

|

|

|

|

|
|
Siewca Wiatru
Cenię sobie Fabrykę Słów. Po pierwsze dlatego, iż na żadnej z książek, które do tej pory wypuściła, jeszcze się nie zawiodłem, po drugie zaś z tego powodu, iż są one zwykle ciekawie wydane. Frapująca oprawa, interesujące okładki, specyficzny styl współpracujących z wydawnictwem grafików. I choć o książkach spod znaku pióra i koła zębatego wiem z reguły sporo wcześniej, to jednak w księgarniach sięgam po nie zwykle dlatego, że moją uwagę przykuwają ich okładki. Tak też było z Siewcą Wiatru, powieścią Mai Lidii Kossakowskiej. Bo czy można przejść obojętnie obok wizerunku ponurego anioła z twarzą wykrzywioną groźnym grymasem, odzianego w skóry, z mieczem przerzuconym przez ramię na tle ogromnych, oprawionych w żelazo skrzydeł? Czy można przejść obojętnie obok Daimona Freya?
Maja Lidia Kossakowska, do tej pory mająca na koncie szereg opowiadań, wreszcie wydała powieść, i to powieść, dodajmy, niezwykle interesującą. Siewca Wiatru jest bowiem książką opowiadającą o losach aniołów w mrocznych dniach Sądu Ostatecznego. Akcja całej powieści toczy się na przemian to w niebiosach, to w Otchłani (jak nazywa autorka piekło), czasem też przetaczając się przez Limbo (obszar graniczny) i zahaczając z rzadka o Ziemię bądź księżyc. Głównymi postaciami książki są archaniołowie Gabriel i Michał, a także ich dawny przyjaciel Lucyfer (zwany pieszczotliwie Lampką - warto sprawdzić, dlaczego), jednakże pierwszym bohaterem opowieści uczyniła pisarka Daimona Freya, ponurego dowódcę niebiańskiej kawalerii zwanej Szarańczą. Frey, żyjący, lecz stanowczo nie żywy; umarły, a przecież jednak nie martwy; Anioł Zagłady, karząca ręka Pana, Abbaddon - Niszczyciel Światów, jest bohaterem szczególnym i interesującym. Jednocześnie przez tą niezwykłą postać uwidacznia się ogromna wrażliwość i delikatność Kossakowskiej, zafascynowanej najwyraźniej ludzkimi emocjami, pragnieniami, rozterkami i słabościami. Tak właśnie, ludzkimi, bo chociaż wszyscy bohaterowie książki są mniej lub bardziej znaczącymi aniołami, to jednak przez ich literackie sylwetki niczym przez pryzmaty przepływają jasne strużki ich niedoskonałych osobowości, by rozszczepić się na wszystkie odcienie składowe tego, co nazywamy człowieczeństwem. Chociaż więc fabuła książki rozgrywa się głównie wśród aniołów, jest to przede wszystkim bardzo frapujące studium ludzkiej natury, tyleż przyjemne w odbiorze, że napisane w pięknym, delikatnym, lecz gdy trzeba - odpowiednio mocnym i wyrazistym stylu.
Siewca Wiatru nie jest jednak nudną książką psychologiczną. To przede wszystkim interesująca, wcale wartka opowieść, w której nie brakuje wszystkiego tego, co cenią miłośnicy dobrej fantasy; są więc wielcy bohaterowie i równie mocarni nikczemnicy, są monumentalne konflikty i zapierające dech bitwy z władcą ciemności, Antykreatorem, ale również elementy szpiegowskie; jest mrok i poczucie nieuchronnej klęski, lecz są także promienie nadziei pozwalające trwać w niezłomnym uporze. Siewca Wiatru jest książką bardzo wyważoną, harmonijną, której każdy element pasuje do siebie, głównie zresztą dzięki bogatej wyobraźni autorki, spajającej wszystko w interesującą całość. I choć fabuła, poza tą oryginalnością, iż opiera się o niebiosa i anioły, nie należy do szczególnie zaskakujących, to jednak Kossakowska potrafi prowadzić z czytelnikiem subtelną grę, jednocześnie dając mu wiele satysfakcji i radości. Dla tych zaś, których ciekawią wierzenia z kręgów muzułmańskiego i judeochrześcijańskiego Siewca Wiatru będzie miał z pewnością dodatkowy, magnetyczno-humorystyczny urok.
Czy Siewca... ma jakieś wady? Ma, choć niewiele. Kossakowska zdaje się lubić bohaterów prostych i wyrazistych (co potwierdza w przedmowie), co nie każdemu musi przypaść do gustu. Postaci niczym nas nie zaskoczą - są, jacy są i dokładnie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Chociaż więc są charakterystyczne, w praktyce nie zaprzątają zbyt długo uwagi i nie zapadają w pamięć, może za wyjątkiem Freya. Skoro zaś przewidywalni są bohaterowie, także fabuła nazbyt nie dziwi - choć książka jest napisana dobrze, nie rodzi w czytelniku większych wątpliwości, co też będzie dalej. Wielki magnes pojawia się tylko na początku, bo trudno nie być zaciekawionym wizją garstki spiskujących aniołów, próbujących ukryć przed resztą fakt, że Bóg pewnego dnia odszedł, zostawiając ich samych sobie, do tego ze świadomością, że gdy pewnego dnia Armageddon nadejdzie, będą całkowicie osamotnieni...
Siewca Wiatru nie jest zatem książką, do której będzie się wracało z wielką pasją. To powieść dobra, nawet bardzo dobra, ale przecież nie wybitna; wciągająca, lecz nie entuzjazmująca. I choć należy uczciwie przyznać, że lektura przynosi sporo satysfakcji, to równie uczciwym trzeba być stwierdzając, że ciekawość książki wypala się wraz z jej ukończeniem. Mimo wszystko wątpię więc, czy ktoś, kto już raz Siewcę... przeczyta, jeszcze do niego kiedyś wróci.
Zaręczam jednak, że ten raz na prawdę warto.
Ocena: 4
Tytuł: Siewca Wiatru
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Wydawnictwo: www.fabryka.pl, Lublin 2004
fabryka@fabryka.pl
Liczba stron: 560
Cena: 28,99 zł
www.kossakowska.innyswiat.pl
Autor: Equinoxe
|
|
 
|

|
(c)
Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky |

|
|

|