Plotki z blE! - wrzesień

 

Rozmawiają (LD przyjęła na swe łono nowego redaktora - Phoenixa. Ten jak nakazuje obyczaj napisał pierwszy post mający na opisanie swej osoby. Tawerniacy nie byli by Tawerniakami gdyby nie skomentowali jak de.... YYY - po swojemu :)):

 

(EmpE, Kazek, RIP)
Phoenix: Uważam się za głęboko wierzącego katolika- tak tez myślą osoby znające mnie.
EmpE: kazek, kazek [jak widzi głęboko wierzącego katolika dobiega do furtki w 5 sekund] ;P.
Kazek: shut up ;P jeszcze sobie chłopak cos pomyśli.. ;P
RIP: Niech się chłopak przyzwyczaja, ze tu sa rożne indywidua, np. niewierzące z tendencja antyklerykalna - takie jak ja;->Albo wierni fanatycy szpitala psychiatrycznego pod dowództwem doktora Zieziora, czy wyznawcy świętej d*py Ghanda lub poroża Torpa. ^_-

 

(Asthner, DuchX, BAZYL, Equinoxe)
Phoenix : Człowiekiem jestem dosyć spokojnym i opanowanym, w miarę towarzyskim i całkiem wesołym. W zadziwiający sposób łączę lenistwo i (ponoć) obowiązkowość.
Asthner: Spokojnie, będziemy z tym walczyć. ;P A poza tym- witaj na pokładzie! Nie przzzzejmuj się, zzzze ta podłoga się tak koko-lysssssze...
Phoenix: Redaktorem Tawerny chce zostać, aby moc się zrealizować.
Duch X: Tak tak, wszyscy tak na początku mówią. Ale TRPG jest jak sekta. Raz wyślesz art - nie masz odwrotu. Stoisz na malej, ciągle obracającej się kuli zawieszonej we wszechświecie, musisz ciągle iść do przodu. Zatrzymasz się, lub robisz krok w tył - zostajesz zjedzony przez BAZYLa.
BAZYL: Nie strasz go - przecież dobrze wiesz, ze byle czego nie jadam ;P ;P ;P
Phoenix: Pisałem, ale nikt nie moich wypocin nie czytał- teraz jest szansa, ze to się zmieni.
Duch X: Zmieni się, ale czy warto było ruinowac sobie życie, żeby to osiągnąć?
Phoenix: Nie ukrywam, ze wiąże się to ze spełnieniem jednego z moich marzeń. Teraz zostało tylko uzupełnienie mojej kolekcji i wyjazd do Nowej Zelandii...
Duch X: Myślisz ze po tygodniu w TRPG będziesz miał jeszcze jakieś marzenia? ;););););)
Eq: Bedzie miał, i to wiele :) A naczelnym marzeniem będzie - k***a, jak się od nich uwolnić?! :)

 

(Tarruka, Phoenix - który chyba już dostał się w moce LD :)):
Tarruka: No, takiego długiego powitania, to jeszcze chyba nikt nie miał (a może i miał, ale ja młody jestem i nie pamiętam :-P) Do swojego opisu zapomniałeś dodać średni rozmiar buta swojej rodziny trzy pokolenia do tylu, IQ siostry babci cioci ojca (tu nie ma po drodze przecinków!) oraz średnia ocen z pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Oprócz tego - parę pytań na dobry początek:
1. Gdzie żyją BAZYLe?
2. Co to jest semaniunek do telepatorka?
3. I kto, do cholery, zabrał te pieprzone kombinerki?! (ale ja i tak będę walcem jeździł...)
Phoenix:No to jedziemy z tym koksem:
1. BAZYLe żyją w gdzieniegdzie
2. takie cos z takim czymś bez takiego czegoś
3. nie ujawnię swoich podejrzeń, ale jak chcesz to ci swoje pożyczę

 

Rozmawiają: Falka, EmpE
Falka: Na ewentualne teksty i ploty z blee czekam do niedzieli.
EmpE: Jaka leniwa ta korespondentka zagraniczna. Teraz juz tylko na wszystko czeka ;P.

 

Rozmawiają: BAZYL, EmpE, Rallat
BAZYL: Spieszę poinformować o następnym dedlajnie dla KGF! Numer 60 (już????) 18 października! Nie będzie zmiłuj dla spóźnialskich.
EmpE: Rall zaraz bedzie morde dar... :P
BAZYL: On w ogóle drze się jak stare prześcieradło ;P ;P
Rallat: Wypraszam sobie! Jestem bardzo spokojnym człowiekiem. :] Co prawda nie aż tak bardzo jak Torp o 8.00, ale zawsze spokojnym. ;P I po co był to całe wyprzedzanie planu BAZIU? Teraz nas Dark dogonim.
BAZYL: Ale my jako jedyni nie daliśmy się zaskoczyć!
EmpE: Eee - nas nie dogoniat ;P.

 

 

Zebrał: Faust

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky