Tenku Denki Berserk
"Miłość i nienawiść, ból i radość,
życie i śmierć - oni wszyscy tu są.
Oto jest Człowiek.
Oto jest zło!"
Gatts był zwyczajnym, chłopakiem, jeszcze brzdącem, gdy trafił pod opiekę zawodowego wojownika i zabójcy Gambino oraz jego kobiety Shisu. Ten, zapewniając maluchowi dach nad głową i wyżywienie, nauczył go także jedynego zawodu, jaki potrafił. W ten sposób Gatts już od dziecka oswajał się z widokami wojny, krwi, wszechobecnej śmierci. Władanie mieczem zaczynało przychodzić mu z łatwością. Pewnego razu Gambino został ranny. Pod wpływem wizji bycia kaleką przez resztę życia, przyszedł do Gattsa i zaatakował. Chłopak w tej sytuacji mógł zrobić tylko to, czego się dotychczas nauczył - zabił, by przeżyć. Okrzyknięty mordercą uciekał, a w trakcie pościgu spadł ze skały. Przeżył upadek i rozpoczął samodzielne życie. Życie pełne cierpienia, ciągłego "wyzywania śmierci na pojedynek", jak to ujął Griffith. "Zabijał, by żyć, żył, by zabijać".
Griffith był jednym z wielu młodych chłopców, którym miecz wciskano do ręki, gdy tylko nauczyli się chodzić. Okazał się wyjątkowym wojownikiem. Wybrał trudną i mozolną drogę, by urzeczywistnić swoje marzenia i poznać cel swojego istnienia. Niesamowity upór i charyzma pozwoliły mu stworzyć małą armię, nazwaną drużyną Orłów. Werbował do niej ludzi, którzy nie mieli gdzie pójść, ofiarował im perspektywy, zaraził marzeniami.
Caska poznała Griffitha w momencie, gdy próbował ją zgwałcić jakiś magnat. Uratowana przez niego przyłączyła się do Orłów. Była świetną wojowniczką, jedyną zresztą kobietą, walczącą u boku swego wybawcy.
Te trzy, jakże różne od siebie postaci, są głównymi bohaterami niezbyt znanego, ale cenionego anime Berserk. Seria ta, licząca sobie 25 półgodzinnych odcinków, wydaję się z początku na typowe fantasy w stylu japońskim Mamy wiele walk, powoli rodzącą się miłość, jednak oglądając kolejne epizody odnosi się wrażenie, iż fabuła...kuleje. Nie dzieje się nic spektakularnego: toczone są kolejne bitwy, wikłane intrygi. Nic specjalnego.
Mimo tego pojawia się kilka elementów, pozwalających odnaleć treści nie przedstawiane wprost. Pierwszym z nich jest natychmiastowo zauważalny fakt: brak ras, brak magii. Drugi z nich to słowa, wypowiadane przez narratora na początku odcinków:
"W tym świecie przeznaczeniem człowieka kieruje jakaś
nadzmysłowa istota lub prawo. Niczym ręka Boga, która istnieje.
Ostatecznie człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że
nie ma żadnej kontroli nad własną wolą."
Wreszcie pojawiające się dwukrotnie dziwne, diabelskie stwory oraz pierwszy i ostatnie pięć odcinków. Wszystko to zmienia zupełnie sposób, w jaki widz odbiera tą historię. Należałoby więc zacząć od początku.
Berserk opowiada o roli człowieka w świecie, rządzonym przez nadprzyrodzone istoty, o których ów człowiek nie ma pojęcia. Historia Gattsa i Griffitha to jedynie pretekst do ukazania natury ludzkiej. Przedstawione sytuacje są tak ekstremalne, że wręcz wątpliwe, lecz w tym świecie nabierają realizmu. Z jednej strony władczy młodzieniec o iście anielskim wyglądzie, stanowiący prawdziwego duchowego przywódcę i przyjaciela dla swych towarzyszy, a tak naprawdę jedynie wysługujący się nimi dla osiągnięcia własnych celów, z drugiej zawodowy morderca o szaleńczym wejrzeniu. Ten z nich, który na początku wydaje się postacią negatywną, w końcu przechodzi metamorfozę tylko po to, by doświadczyć zimnego okrucieństwa od strony towarzysza, uważanego za przyjaciela.
Miłość w Berserku również jest okrutna, daleka od ideałów nie tylko romantycznych, ale nawet naszych, dzisiejszych. Czyste uczucie, rodzące się tak długo, nie mogło rozwinąć skrzydeł, zduszone realiami świata.
Także śmierć zajmuje ważne miejsce w rozważaniach, prowadzonych przez autorów tego anime. Widziana jest w dwóch aspektach: fizycznym i duchowym. Na końcu serii stosy rozszarpanych ciał są jedynie tłem dla śmierci prawdziwej, pozbawiającej duszę ideałów, marzeń, uczuć, nadziei. Nie dostajemy odpowiedzi na pytanie która z nich jest gorsza. Tutaj nie otrzymujemy odpowiedzi na żadne z zadanych pytań.
Od strony technicznej wszystko jest na jak najwyższym poziomie. Uwagę zwraca rysunek, umiejętnie dopasowany do powagi historii, zwłaszcza oczy bohaterów (błysk pierwotnego szaleństwa u Gattsa jest fascynujący!). Warte zauważenia są również piękne tła, wypełnione mrocznymi lasami i ogromnymi fortecami. Sceny bitew stanowią kropkę nad i jeżeli chodzi o kwestie wizualne - dopracowane w najmniejszych szczegółach cieszą dynamiką i rozmachem.
Poza znakomitymi efektami dwiękowymi i świetnymi głosami aktorów należy napisać coś o muzyce. Napisał ją Susumu Hirasawa, kompozytor szeroko znany w Japonii. Ciekawostkę stanowi fakt, iż podobno pomysł na Berserka przyszedł autorowi do głowy właśnie w trakcie słuchania utworów Hirasawy! Oczywistym więc było kto zostanie poproszony o napisanie ścieżki dwiękowej do filmu.
Istnieje naturalnie manga Berserk, której jedynie niewielkim fragmentem jest serial, jednak trudno mi o niej cokolwiek napisać, gdyż nie zdołałem jeszcze jej zdobyć.
Podsumowując Tenku Denki Berserk to anime z pewnością nie dla każdego. W całym swym przebiegu epatuje okrucieństwem i przemocą, a końcowe odcinki wywołują wręcz westchnienie ulgi, iż przedstawione zdarzenia są fikcją. Wytrwały widz odnajdzie tu wiele refleksji na temat życia, śmierci, granic człowieczeństwa i jego sensu. Poza nimi można spróbować odgadnąć znaczenie końcowych epizodów, których tajemniczość przyprawia o prawdziwy dreszczyk emocji.
Berserk to dzieło mroczne, przygnębiające i trudne. Gorąco mogę polecić je wszystkim, lubiącym szukać sensu ludzkiej egzystencji. Nie poznajemy wprawdzie odpowiedzi, tak jak nie zna jej główny bohater, stający z mieczem w ręku do walki z własnym przeznaczeniem, mimo to na wiele rzeczy z pewnością spojrzymy inaczej...
Na podstawie mangi: Kentaro Miura
Reżyseria: Takahashi Naohito
Chara designer: Umakoshi Yoshihiko
Dyrektor artystyczny: Kobayashi Shichiro
Muzyka: Hirasawa Susumu
Produkcja: OLM/Nippon Television
Autor: Web
|