Frank Miller, Batman - Rok Pierwszy

 

Batman to postać, którą zna każdy chyba mieszkaniec kuli ziemskiej, mający jako takie pojęcie o kulturze współczesnej. Od roku 1939, kiedy po raz pierwszy pojawił się w 27 numerze "Detective Comics", "człowiek-nietoperz" zawsze był popularny. Liczne wzloty i upadki, częste zmiany, ewolucja i "cofanie się" bohatera doprowadziły Batmana do dnia dzisiejszego, w którym wyjątkowo wielu twórców wykorzystuje go w swoich scenariuszach, a rzesze fanów każdego roku głosują na niego w licznych komisowych plebiscytach (Batman rok w rok wygrywa np. plebiscyt pisma "Wizard" na ulubionego herosa).

Obok nowych pozycji, tj. regularnych serii, w których Batman każdego miesiąca wplątuje się w przeróżne "crossovery"* DC i detektywistyczne historie, występuje również w mini-seriach, czyli specjalnych, często kilkuczęściowych albumach tworzonych nierzadko w uniwersum "Elseworlds"** (jak, np. ostatni komiks Mike'a Mignoli). Batmana możemy też znaleŸć w komiksach starych, zasłużonych arcydziełach, które doczekały się reedycji. Komiksach, które zapisały się w historii jako wybitne, genialne, przełomowe, choć dzisiejszy czytelnik na pierwszy rzut oka mógłby uznać je za "przestarzałe". Takim komiksem z pewnością jest "Batman: Rok Pierwszy" Franka Millera.

Znany z legendarnych serii "Miasto Grzechu" i "Batman: Powrót Mrocznego Rycerza", czy z ostatnich "Elektra: Assassin" i "Batman: Mroczny Rycerz kontratakuje", Frank Miller jest jednym z najbardziej zasłużonych, podziwianych i cenionych twórców amerykańskiego komiksu. Jego "Powrót Mrocznego Rycerza" zmienił sposób, w jaki patrzy się na historie o herosach. Miller wydobył z Batmana coś niesamowitego - przydał postaci (oprócz dwudziestu lat) prawdziwego charakteru - określił Batmana. Ten wzór psychologiczny powtarza dzisiaj każdy niemal twórca. Niezależnie od tego, jak Batmana się rysuje, zawsze jest takim samy twardzielem, milczkiem, dziwakiem, ambitnym, nieco fanatycznym, wzbudzającym postrach i szacunek facetem. Ale to, co naprawdę wpłynęło na postać Batmana, jaką znamy dzisiaj, to komiks Millera opowiadający o pierwszych krokach bohatera z Gotham.

"Batman: Rok Pierwszy" to kontratak DC Comics po udanym crossoverze "Kryzys na nieskończonych ziemiach", którego nigdy nie wydano w Polsce. "Kryzys..." powstał, aby odświeżyć zaśmiecone uniwersum, zlikwidować nieskończone ziemie, na których żyły niezliczone wersje Batmanów, Supermanów, super-psów, etc. Każda postać, pod czujnym okiem doświadczonych twórców, otrzymała nową, najczęściej minimalnie zmienioną w stosunku do oryginalnej, historię. Batman i Superman (którym zajął się legendarny John Byrne) zaczęli działać od nowa. Ten początek kariery naszego bohatera opisał właśnie Miller. "B: RP" wprowadza na nowo znane wcześniej postacie. Bruce Wayne, po wytężonym treningu, udaje się na rozpoznanie swojego rodzinnego miasta. Chce rozeznać się w problemach Gotham City i przygotować do przyszłej pracy. Celina Kyle (Catwoman) to wieloletnia prostytutka, Harvey Dent jest jeszcze gliniarzem, a nie groŸnym przestępcą, a komisarz Gordon dopiero co przybył do miasta i jest nieledwie kapitanem, stawiającym pierwsze kroki na nowym podwórku. Co ciekawe, "Rok Pierwszy" jest bardziej historią o Gordonie, niż o Batmanie.

Kapitan ma sporo kłopotów - ciężarną żonę, skorumpowanych kolegów po fachu i... Batmana. Nasz zamaskowany bohater nie jest na początku mile witany w mieście. Uznaje się go za groŸnego przestępcę. Mimo, że wyłapuje złodziejaszków i morderców, dręczy szefów mafii i dilerów, działa poza prawem. Jest ścigany.

Historia Millera to konsekwentne, oparte na rozbudowanych przemyśleniach bohaterów, studium psychologiczne Jamesa Gordona i rozpoczynającego działalność Batmana. To także detektywistyczna opowiastka, pełna nagłych zwrotów akcji i trzymająca w napięciu. Ale najważniejszym dokonaniem Franka Millera jest zbudowanie miasta Gotham - ukazanie jego ducha poprzez sugestywne opisanie. Gotham to, w komiksie Millera, jakby odrębny bohater. Wszyscy, którzy żyją w Gotham na stałe lub są tam tylko przejazdem, stają się częścią duszy miasta. Aby móc wykonywać swoją świętą misję, Batman musi poznać Gotham lepiej, niż ktokolwiek inny.

Rysunek Davida Mazzucchellego jest przyzwoity - nie rzuca na kolana, ale i nie rozczarowuje. Czytelna, oszczędna kreska może wydać się dzisiaj nieco staromodna, ale, według mnie, pomaga budować atmosferę komiksu. Dzięki wyblakłym, szaro-beżowym kolorom Richmond Lewis, "B: RP" wizualnie w sposób perfekcyjny oddaje klimat pierwszych opowieści o nowym Batmanie z lat 80`.

Historia o początkach działalności Batmana wydała mi się znajoma, kiedy po raz pierwszy czytałem komiks Millera. Po pewnym czasie uświadomiłem sobie, że wielu twórców wzorowało się na tym jednym zeszycie. Na tej historii, tworzącej na nowo, po ogromnym kryzysie całego uniwersum, najpopularniejszego bohatera DC, opiera się dzisiejszy wizerunek Batmana, jego przeszłość i powiązane z nią, obecne jego perypetie.

Dla fanów Batmana, amerykańskiego komiksu, czy wreszcie - komiksu ambitnego, "Batman: Rok Pierwszy" to pozycja obowiązkowa!

Tytuł: "Batman" Rok Pierwszy" (oryg. "Batman: Year One")
Wydawnictwo: "Egmont Polska" z serii "KśK"
Rok wydania" 2003
Cena: 24,90

* - "Crossover": Wielozeszytowa seria opisująca zdarzenia przełomowe dla danego uniwersum (DC) lub serii ("X-Men"), zmieniające obraz świata, w którym działają bohaterowie lub mające na tychże przeogromny wpływ.

** - "Elseworlds": Historie, w których znani bohaterowie uczestniczą w wydarzeniach nie mogących, z jakichś powodów, mieć miejsca w normalnej, chronologicznej linii przygód herosów w danym uniwersum. Przykładem jest choćby "Batman: Mroczny Rycerz Powraca" Franka Millera, w którym Batman jest 60-latkiem, a Gotham zmieniło się nie do poznania.

 

 

Autor: Dawid "Jarlaxle" Widzyk

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky