Fenomen Star Wars
Gwiezdne Wojny to niepodważalnie fenomen
na skalę światową i nic tego nie zmieni.
Star Warsy mają fanów liczonych w milionach
i na całym świecie. Jest to także jedna z
najdłuższych sag filmowych.
Wszystko zaczęło się od premiery Star Wars:
A New Hope. Był to pierwszy nakręcony film z
całej sagi, choć 4 epizod chronologicznie,
jednak w dniu premiery Lucas nie myślał
jeszcze o 6 częściach lecz o 3, ale
zacznijmy od początku. Nieoczekiwany sukces
A New Hope otworzył Lucasowi "drzwi". Lucas
jednak musiał się spieszyć z nakręceniem
kolejnej części ponieważ Fox postawił
warunek : jeżeli kontynuacja nie będzie
nakręcona w 2 lata
od premiery "pierwszych"
Gwiezdnych Wojen, to firma przejmie prawa do
filmu. George musiał się śpieszyć, ale
niestety jego ciągle prześladował pech. Na
początku umarła scenarzystka Leigh Brackett
a później George miał problem ze scenarzyst±
[pierwszą wersje scenariusza osobiście
podarł]. Ale w końcu postanowił oddać rolę
reżysera komu innemu. Wybór padł na jego
dawnego nauczyciela Irvine Kershnera. To
posunięcie, choć nie podobało się później
Lucasowi było jak najbardziej trafne. Film
odniósł wielki sukces i tak się spodobał
fanom że do dziś dla większości jest to
najlepsza część sagi. Niestety Lucasowi nie
podobało się to że Kershner chciał mieć
pełną swobodę przy tworzeniu filmu. Ale
dzięki temu właśnie ESB* był tym czym był.
Kolejna część była nieunikniona, tym razem
Ojciec Gwiezdnych Wojen postanowił powierzyć
reżyserię komu innemu. Było dwóch kandydatów
: Richard Marquand i David Lynch. Jednak
David zrezygnował ponieważ nie podobało mu
się to że będzie miał skrępowaną swobodę,
wiec reżyserię powierzono Marquandowi.
Reżyser nie był pasjonatem Gwiezdnego
uniwersum, ale Lucasowi to odpowiadało
ponieważ mógł "poprowadzić za rączkę"
reżysera nie angażując się przy tym zbytnio.
Tak w niewielkich bólach powstała ostatnia
część [chronologicznie] Wielkiej Sagi.
Później przyszedł czas na manię Star-Wars,
powstawały książki, gry planszowe a nawet
karcianki, z tym że praktycznie dostępne
tylko w USA. Był to początek fenomenu na
skalę światową,
który trwa po dziś dzień.
Następnie jak to zawsze bywa przyszedł czas
na chwilowy zastój. Do momentu pojawienia
się domowych PC, które już były w stanie
robić coś więcej niż kalkulator. Wtedy
zapoczątkowano Komputerowe Wojny (fakt, wiem
że wcześniej jeszcze było parę gier w
świecie Gwiezdnych Wojen ... ale tylko "Star Wars" zapisał się na trwałe w historii
gier). Wraz z rozwojem komputerów pojawiały
się coraz to bardziej znakomite gry
opierające się o świat Gwiezdnych Wojen. Gry
ze stajni Lucas Arts wprowadzały nowe
standardy do dziedziny komputerowej
rozrywki. Gry rozwijały się bardzo dobrze aż
do momentu premiery ... Epizodu Pierwszego.
Właśnie tak. Po 16 latach George Lucas
postanowił stworzyć kolejną część Gwiezdnej
Sagi [pierwszą chronologicznie]. Nie ukrywał
przy tym że jednym z powodów stworzenia
nowej części sagi są możliwości komputerów.
Tak więc powstał kolejny epizod, który mimo
wielkich nadziei został chłodno przyjęty
zarówno przez krytyków jak przez fanów.
Jednak nie zrażony tym Lucas (ogromny dochód
z filmu) podjął prace nad drugim epizodem,
który okazał się [IMHO] o niebo lepszy od
pierwszego choć wciąż nie dorównywał "starej
trylogii" . Jako że aktorzy mieli podpisane
kontrakty na 3 epizody, zaraz po premierze
Ataku Klonów podjęto prace nad 3 epizodem.
Jak niosą pogłoski ten będzie mieć podtytuł
: Rise of the Empire. Ale co w nim będzie
dowiemy się dopiero w maju 2005 roku, choć
po raz pierwszy wiadomo tak dużo o następnym
epizodzie na tak długo przed jego premierą.
Przecieki na temat nowej produkcji jeszcze
bardziej nakręcają rynek Gwiezdnych Wojen.
W
ostatnim czasie powstały 2 sezony
mikro-serii "Clone Wars". Jest to seria
krótkich animowanych filmów opowiadających o
Wojnie Klonów. Także w ostatnim czasie swoją
premierę w Polsce miała książka traktująca o
Wojnie Klonów pt. Punkt Przełomu. Jak
Widzicie drodzy czytelnicy ... fenomen
Star-Wars będzie trwał jeszcze długo, długo
po premierze 3 epizodu (szczególnie że krążą
pogłoski jakoby miał powstać części 7-9).
Wracając do tematu gier Gwiezdno-Wojennych
to pewien zastój jaki powstał po premierze
epizodu 1 i gier z nim związanych minął wraz
z premierą 3 części cyklu Dark Forces o
pełnym tytule : "Star Wars Jedi Knight II :
Jedi Outcast". Od tamtego czasu gry
powstające w Gwiezdnym Uniwersum znowu
szczytują w listach przebojów, czego dowodem
jest ostatnia gra Knights Of The Old
Republic, która jest jednym z najlepszych
RPG'ów ostatnich lat. Także rynek komiksów i
gier (planszowo-karcianych) ma się dobrze,
wychodzą coraz to nowsze pozycje w
większości trzymające bardzo wysoki poziom.
Moim zdaniem jeszcze nasze wnuki z chęcią
będą oglądały Gwiezdne Wojny i zapartym
tchem śledziły losy republiki i rodziny
Skywalkerow.
Tym optymistycznym akcentem chciałbym
zakończyć ten tekst.
"MAY THE FORCE BE WITH YOU !"
Autor:Obi-San
email:
obi-san@wp.pl

|