Witajcie
Mimo, że właśnie mamy słoneczny kwiecień - miesiąc radości i żertów, to piszę te słowa w dzień po śmierci człowieka, którego odejście rzuciło wielki cień na całą radość jaka ogarnęła mnie na budzącą się do życia wiosnę.
Jacek Kaczmarski - bo o nim właśnie pisałem - przegrał walkę z nowotworem, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Wiem, że wielu z Was nie kojarzy jego osoby, ale ja niebyłbym sobą gdybym nie wspomniał tutaj o człowieku nazywanym Bardem. A jeśli kiedyś ktoś z Was usłyszy jescze "Obławę", "Mury", czy "1788", albo i inne utwory, to wspomni ten wstępniak i może jeszcze jedna łza zakręci się w oku. Dziś nie będzie wstępniaka...
Sowie źrenice, jak czarne księżyce
W ognistych pierścieniach posyłam w mgławice
Trwożliwych szelestów mysiego protestu
Przed życiem,
Któremu na imię bezkresny jest przestwór.
W spazmach i splotach najlichsza istota
Wypełnia swój los parabolą żywota
I gasnąc przepada wśród świateł miriadów -
Maskota
Potęgi, co Stwórcą nazywa się Ładu.
Chaos nade mną i chaos pode mną
Dla wszystkich prócz mnie jest mozaiką tajemną
Ukrytych zamiarów, przeznaczeń i czarów
Gdy ciemność
Pochłania jednako i plebs i Cezarów
Widzę człowieka jak cały w wypiekach
Powiada: nam mądrym się trzymać z daleka,
Bo w czasach przejściowych kto przysiąc gotowy
Co czeka
Strażników wartości, cnót ponadczasowych?
Lub słyszę chłystka, co na to się ciska:
My mądrzy wszystkiemu przypatrzmy się z bliska;
Wszak w czasach chaosu zwykł żądać lud stosów,
A iskra
Mądrości odmieni być może bieg losu.
Idę więc do nich i mówię, że czas
Jest zawsze przejściowy, a chaos jest w was !
I za to sądzili - i za to spalili.
Stos zgasł...
Dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili.
Dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili.
Dokładnie w od zawsze pisanej mi...
"Astrolog" - słowa: Jacek Kaczmarski
Autor:
BAZYL
|