Mystera

 

Dobra muzyka jest jak dobra książka czy świetny film - nigdy się nie starzeje. O ile jednak nie jest zjawiskiem masowym bardzo łatwo o przeoczenie ciekawej pozycji (nie inaczej ma się rzecz zresztą z książką czy kinem). W naszym kraju tak było właśnie z pewną ciekawą składanką opatrzoną tytułem Mystera.

 

Album ten został wydany w 1998 r., rok po fantastycznej Erze. Jeśli wówczas ktoś zaczął interesować się muzą podobną do tej, którą wykonywała Era, sprzedawca w sklepie muzycznym mógł mu podsunąć właśnie Mysterę, choćby na zasadzie skojarzeń (nawet z tego względu, że na niej obecne jest także znane Ameno Ery). Płyta została też trochę podobnie wydana - ciekawa, utrzymana w brązowej tonacji okładka, napis tytułowy w jakby znajomym stylu.

 

Jak wspomniałem - Mystera to składanka. O składankach powiada się, że zawierają jeden, dwa ciekawe, znane utwory, resztę dorzuca się, żeby była pełna płyta. Z Mysterą jest inaczej. Owszem, album zawiera dwa kawałki znanych i uznanych wykonawców, a więc Sary Brightman i Ery (a te kilka lat temu Era robiła przecież zupełną furorę), jednak reszta utworów również jest absolutnie rewelacyjna! O ile ktoś naprawdę "zawodowo" nie siedzi w podobnej muzie, raczej mała jest szansa, żeby miał wszystkie z zamieszczonych nań kawałków, nawet przy takim dobrodziejstwie, jakim jest Kazaa :) A utwory te zdecydowanie warto mieć, jest to bowiem świetna muzyka, która wspomnianą Erę bije na łeb klimatem. Dla tych, których Era szybko znudziła wszechobecnymi śpiewami na kilka głosów jest też inna, dobra wiadomość - na Mysterze tego nie ma.

 

W zasadzie wszystkie kawałki prezentują się znakomicie. Świetne wrażenie robi na słuchaczu już pierwszy utwór, Titanic Expedition zespołu Ocean Voyager. Wibrujący, mocny dźwięk szumiących pod wodą silników, odgłos płynącej wody, klimatyczny głos wprowadzający... potem cudowny, "pływający" łagodnie głos wokalistki, świetne, elektroniczne tło muzyczne przeplatane pięknym, głębokim dźwiękiem sonaru i komunikatami radiowymi z ekspedycji. To naprawdę warto usłyszeć. O klasie kawałka świadczy fakt, że do dziś słucham go często z przyjemnością od dnia, kiedy płytę kupiłem, a to już ładnych kilka lat. Podobnie prezentuje się reszta płyty. Jej plusem jest zwłaszcza urozmaicenie - w jednej chwili leci świetny, lekki, nieodparcie kojarzący się elfami Ta Muid zespołu Celtic Spirit (nazwa zespołu mówi chyba sama za siebie...), a zaraz później cięższy, niemal magnetyczny, wypełniony falującymi, męskimi głosami Return From River Island, będący w zasadzie pieśnią rodowitych mieszkańców Ameryki, ale zaadoptowaną do nowocześniejszej formy. Jeśli z kolei komuś do gustu przypadł Rob Roy (rewelacyjny film z Liamem Neesonem), to prawdziwym kąskiem dla niego będzie 10-ty utwór z albumu, przepiękna pieśń Ailein Duinn (notabene również Celtic Spirit), pochodząca właśnie z tego filmu.

 

Mystera jest składanką świetną. O tym, że odniosła sukces, świadczy fakt, że została wydana Mystera 2, jednak jeszcze rok temu jeżdżąc po Polsce i pytając o część drugą miałem tylko wątpliwą przyjemność oglądania zdziwionych min sprzedawców (muszę teraz sprawdzić w I-necie). Jeśli ktoś lubi klimaty Enigmy czy Ery, jeśli ogólnie rajcuje go muzyka nieco inna, tajemnicza, z tym "czymś", ale nie pozbawiona nowoczesności, to Mystera jest na pewno dla niego. Gdybyś lubił właśnie taką muzykę, Czytelniku, i wypatrzył gdzieś Mysterę, to kupuj w ciemno.


Lista utworów:
1. Titanic Expedition - Ocean Voyager
2. Captain Nemo - Sara Brightman
3. So Sad - Gregorian
4. Ta Muid - Celtic Spirit
5. Return From River Island - Raindance
6. Ameno - Era
7. Solidea - Estasia
8. Take Me With You - Ronan Hardiman
9. Spiritu - Silencjum
10. Ailein Duinn - Celtic Spirit
11. Campus Stella/Fields Of Stars - Pilgrimage
12. Mystera - Morana

 

 

Autor: Equinoxe

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky