Richard A. Knaak-Warcraft: Dzień Smoka

 

Witam was moi mili. Nudziło mi się ostatnio, więc postanowiłem pojechać do Empik'a (u?) i kupić sobie jakieś czytadełko. Ceny książek jednak skutecznie mnie odstraszały. Przy wyjściu zobaczyłem regalik (nie mylić z rogalikiem ;)) z książkami Warcraft:Dzień Smoka. Widziałem mnóstwo jej reklam w prasie i cena też niby niewygórowana jak za 400 stron. Wziąłem jedną i przy kasie czekała na mnie miła niespodzianka, książka ta kosztuje teraz tylko 5 zł!
Dość tych wywodów finansowych, przejdźmy do właściwej recenzji.

 

Historia opowiedziana w książce jest osadzona w dobrze wam (mam nadzieję) znanych realiach świata Warcraft. Dla niezorientowanych ciągle toczą się tam wojny Sojuszu z Hordą orków.Co o książce można napisać... Jest to powieść fantasy (czy recenzowałem kiedyś inną??? [dużo to tych recenzji na razie nie napisałeś :P - dop. Equi]) Jej fabuła jest nieco trywialna, ale nie ona jest tu najważniejsza [przyznam, że tu mnie autor zastrzelił - co, jak co, ale fabuła nie jest najważniejsza?? - dop. Equi].Tzn. młody mag Rhonin ma za zadanie uwolnić Królową Smoków, która produkuje seryjnie młode smoki dla Hordy (nie z własnej woli). Towarzyszy mu elfia Łowczyni Vereesa i krasnolud szczytowy [wiecznie szczytuje :P - dop. Equi] Falstad (jeździec gryfów).Ich perypetie są dosyć zakręcone, tzn. nie każdy jest tym kim się wydaje, ale tego nie zdradze [elfowa łowczyni okazuje się być brodaczem, a brodacz - elfią łowczynią :D - dop. Equi].W każdym razie należy pokonać wielkie Zło i dobro zatriumfuje :).

 

Ta recenzja zbyt długa nie jest :). W książce podobało mi się to, że wszystkie miejsca i bohaterowie (nie biorą udziału w akcji, a szkoda) pochodzą bezpośrednio z serii gier o tym samym tytule (że moja ulubiona strategia to W2 nie wspomnę).W książce tej nie uświadczysz zagłębiania się w przeszłość bohaterów, nie ma poznawania ich ten tego no kurdę ... ich unikalnej psychiki, ale za to są tony akcji. Książka jest przygodówką, dzieję się dużo i szybko (na 12 stronie pojawia się już jakiś rozjuszony smok).Książka jaka jest każdy może się przekonać, czyta się ją szybko 3, góra 4 dni. Do poduszki jest w sam raz, a jeśli jesteście fanami serii Warcraft to się wam bardzo spodoba. A nawet jeśli nie to tylko 5 zł :)) [taki papier toaletowy dla burżujów:P - dop. Equi]

Ocena -4 + 2 silmarile
- Za wartką akcje i stosunek jakość do ceny.
- Dla miłośników Warcrafta ocenę podnieść o jedno oczko w górę (chociaż sam nie wiem).

[Fean, sorry za docinki, ale powstrzymać się nie mogłem :) Pobrechtałem się troszkę czytając ten tekst :D - dop. Equi]

 

 

Autor: Pan Feanor

 

 

(c) Tawerna RPG 2000-2004, GFX by Kazzek, HTML by Darky