"WŁADCA PIERŚCIENI"

"Przewodnik po filmie"

Brian Sibley

 

Czarodziejski świat "Władcy Pierścieni" Tolkiena pojawił się na ekranach kin za sprawą reżysera Petera Jacksona, niepozornego Nowozelandczyka, który przed nakręceniem superprodukcji porywającej dziś serca widzów na całym świecie, zajmował się tanimi horrorami typu "Martwica Mózgu" i "Heavenly Creatures". Podręcznik Briana Sibleya, wydany po premierze pierwszej części filmowej trylogii, "Drużyny Pierścienia", jest wprowadzeniem od podstaw do procesu adaptacji i tworzenia monumentalnego dzieła, jakim jest ekranowy "Władca Pierścieni". Brian Sibley, znany i ceniony pisarz i dziennikarz, wyjechał do Nowej Zelandii, by przeprowadzić wywiad z 300 osobami zaangażowanymi w produkcję filmu. Część materiałów znalazła się na dodatkach specjalnych rozszerzonych wydań DVD "Drużyny Pierścienia", "Dwóch Wież" i "Powrotu Króla". Sam Sibley był mocno zaangażowany w proces filmowania materiału z planu, oraz spisywania swoich własnych doświadczeń z oglądania prac nad projektem Jacksona.

 


"Władca Pierścieni: Przewodnik po filmie" zawiera biografię reżysera, Petera Jacksona, ze wszystkimi istotnymi wydarzeniami, które wpłynęły na poznanie przez niego wspaniałej trylogii Tolkiena i podjęcie zamysłu jej adaptacji. Dowiadujemy się, na jak wielką skalę rozrósł się spontanicznie zaplanowany projekt. "Od początku produkcji - opowiada Jackson - przeczytałem tę książkę setki razy. Znam ją chyba na pamięć...".
Interesujące są zwierzenia reżysera dotyczące poszczególnych etapów adaptacyjnych. Rozdział "Droga do Śródziemia" opisuje nam także fenomen książkowego Śródzemia. Autor sięga do czasów, kiedy wydany został "Hobbit", pierwowzór "Władcy Pierścieni". Brian Sibley dokonuje analizy zjawiska popularności dzieł Tolkiena. Cały czas też poznajemy opinie twórców scenariusza, dotyczące ich osobistego stosunku do powieści i do filmu, który zdecydowali się nakręcić na jej podstawie.
Biografia Petera Jacksona odsłania przed nami fascynację kinem, która od najmłodszego wieku zalęgła się w reżyserze "Władcy Pierścieni". Peter Jackson w pewnych elementach pozostał chłopcem, uwielbiającym potwory i hektolitry krwi... Okazuje się jednak, że potrafi również pokazać się od strony ambitnego reżysera, który jest świadom rozmiaru zadania, jakiego się podejmuje - adaptacji jednej z najpopularniejszych książek we współczesnej literaturze.


Dział "Podróż" rozpoczyna cykl rozdziałów poświęconych procesowi tworzenia filmowego "Władcy". Książka dotyczy tylko pierwszej części trylogii Jacksona - brak tu nawiązań do części drugiej i trzeciej. W rozdziale "Od książki do scenariusza" dowiadujemy się o adaptowaniu przez scenarzystów: Petera Jacksona, Fran Walsh i Philippę Boyens, opowieści Tolkiena. "Spojrzenie na świat Tolkiena" dotyczy projektowania i prac konceptualnych nad wyglądem filmowego Śródziemia. Poznajemy kilka informacji o pracy na planie wielkich twórców rysunków i malowideł opartych na tematyce tolkienowskiej - Alana Lee i Johna Howe'a. Rozdział dotyczy nie tylko rysunków i gotowych elementów planów w pierwszej części trylogii, ale też znakomitych plenerów Nowej Zelandii i całej wizualnej strony filmu.


Rozdział "Drużyna, przyjaciele i wrogowie", przedstawia nam pokrótce sylwetki aktorów biorących udział w projekcie. Autor raczy czytelnika anegdotkami na temat doboru aktorów do poszczególnych ról, oraz ich wypadków na planie. Jest też sporo wypowiedzi gwiazd, dotyczących głównie ich stosunku do granych przez siebie postaci. Dalej przechodzimy do zamieszczonych w losowej kolejności biografii najważniejszych aktorów. Poznajemy tytuły filmów, w których grali, oraz proces ich angażu do "Władcy Pierścieni". Dowiadujemy się też kilku rzeczy o ich życiu prywatnym, ale podanych w rzetelnej, broń Boże nie plotkarskiej formie.


Po aktorach przyszedł czas na dekoracje, proces tworzenia iluzji skali we wzroście Hobbitów i Krasnoludów, oraz techniczne niuanse związane z tworzeniem wnętrz i komputerowych efektów specjalnych. Rozdział "Od fantazji do rzeczywistości" opowiada o niezwykłym poświęceniu twórców filmu w swojej pracy, i o ich staraniach ukazania świata Śródziemia w najbardziej przekonujący z możliwych sposób. Mamy opis każdej lokacji z filmu, od procesu projektowania do tworzenia i wykańczania, w przypadku budowanych planów. Dowiadujemy się, że rośliny sadzone w Hobbitonie miały rok na przyjęcie się w ziemi, po to, by nie wyglądały jak posadzone dzień przed kręceniem.
Kolejnym aspektem prac nad wizualną stroną filmu były projekty wyglądu każdej z ras. W proces ten zaangażował się cały dział artystyczny, wymyślający dla każdej z ras inne elementy ubioru i uzbrojenia, tak, by uwidocznić odmienność kulturową Krasnoludów, Elfów, Hobbitów i ludzi.
Pod koniec rozdziału dowiadujemy się o pracy dublerów w skali, którzy zastępowali Hobbitów w ujęciach, gdy do gry potrzebny był aktor grający np. Aragorna, człowieka dwukrotnie przewyższającego niziołka wzrostem.


Rozdział "Warsztat fantazji" dotyczy rekwizytów, broni, zbroi i plastikowych uszu stworzonych dla statystów i aktorów. Dowiadujemy się w nim wiele o pracach studia Weta Workshop, dowodzonego przez niesamowitego Richarda Taylora. Jego firma pracowała przy filmie nad szeroko pojętymi efektami specjalnymi i rekwizytami. Ogrom pracy, jaką wykonali, ujawnia się w pełni dopiero po przeczytaniu tego rozdziału. Ci goście robili absolutnie wszystko, co było związane z techniczną stroną filmu! Ten fragment podręcznika zawiera też wiele informacji o wspaniałych strojach zaprojektowanych przez Ngilę Dickson. Estetyka Xeny, nad którym to serialem również pracowała Dickson, pozwalała obawiać się o zasadność decyzji powierzenia tej kobiecie zadania stworzenia strojów dla istot Śródziemia. Po obejrzeniu filmu wątpliwości te odeszły w niepamięć. Podręcznik Sibleya opisuje profesjonalizm, z jakim podchodzono do pracy i mnogość pomysłów na modę ubioru każdej z ras. Nie wiem, czy zauważyliście, że Hobbici noszą np. XVIII-wieczne fraki!


"Brody czarodziejów i elfie uszy" to rozdział poświęcony charakteryzacji i produkcji owłosienia w filmie. "Języki Śródziemia" opisują pracę znawców języków stworzonych przez Tolkiena nad zbudowaniem filmowych dialogów w elfickim i nauczeniu aktorów tej mowy.


Rozdział "Kamery w Śródziemiu" dotyczy znowu osoby Petera Jacksona. Poznajemy opinie osób pracujących z nim przy filmie, na temat niesamowitej zapalczywości i entuzjazmu, z jakim reżyser podchodził do pracy. Ostatnie rozdziały stanowią podsumowanie doświadczenia tworzenia adaptacji Tolkiena. Wypowiedzi aktorów, producentów, scenarzystów, projektantów, i, oczywiście, samego reżysera, uświadamiają nam, jak wielkim przeżyciem dla każdego z tych ludzi było uczestniczenie w produkcji "Drużyny Pierścienia".


Podręcznik Briana Sibleya jest rzetelnym, okraszonym wspaniałymi zdjęciami, 120-stronicowym wprowadzeniem do procesu adaptowania i tworzenia Śródziemia w trylogii "Władca Pierścieni". To wspaniała gratka dla miłośników filmu i jego reżysera. Książka napisana jest ciekawie, od strony obiektywnego obserwatora, który w pewnym momencie sam daje się porwać magii Śródziemia. To poszanowanie tematu i wielką miłość do twórczości Tolkiena odczuwa sam czytelnik. Książka, choć od premiery "Drużyny Pierścienia" minęło sporo czasu, jest stale godna polecenia, ze względu na swą interesującą formę i spory zasób ciekawostek dotyczących trylogii Jacksona.



Autor: Jarlaxle
email: bregan@poczta.valkiria.net