|
Flavor
W tym nietypowym tekscie wujek Z. opowie o dykteryjkach :)
Otóż jak wygląda karda do Magica, każdy widzi. Co by nie być gołosłownym, wkleje poniżej dwie sztuki. Żeby było śmieszniej, różnić się one będą praktycznie wszystkim tym, czym różnić się mogą. Zarówno obwódką (BOP a białą a Decree czarną), typem ramki (nowa-stara), kolorem (zielony-czerwony), kosztem (G-8RR), typem (Bird-Sorcery), edycją (8-Scrouge)... Wymieniać można jeszcze troche, licząc nawet linijki tekstu czy symbole TAP lub many w tekscie... Ale generalnie nie chodzi o różnice ale o podobieństwo - obie te karty nie mają dykteryjki, czyli flavoru. Zaraz, zaraz - ktoś zauważy - przecież miało być o flavorze a nie jego braku!
Racja, ale o tym za chwilę. Najpierw przyjżyjcie się rzeczonym kartom:
Tak więc po dokładnym zbadaniu tych kart pewni już jesteście, że dykteryjki na nich nie ma. Generalnie, jeśli chodzi o przydatność w grze, nie robi to karcie żadnej różnicy; grywalna (bądź nie :)) jest tak samo z flavorem jak i bez niego. Czyli do czego jest to przydatne?
Założeniem dykteryjek jest uatrakcyjnienie świata gry, tchnięcie w niego trochę życia. Wykładanie kartoników na stół i patrzenie jak, podług zasad, młócą przeciwnika jest fajną zabawą ale Magic: the Gathering oferuje coś ponad to. Dlatego właśnie powstał taki twór, który zwie się z inglisz "flavorem".
Teraz mały konkurs: postarajcie się, nie patrząc na żadną kartę przypomnieć sobie jakąś dykteryjkę. Niech będzie dowolna, może być śmieszna (bo i takie są), poważna, bądź cytat. Udało się? Śmiem twierdzić, że sporej części z Was któryś tekscik pisany kursywą na kartach nawiedził zwoje mózgowe :)
Te dodatkowe, nie mające wpływu na zasady, teksty tworzą bardzo ciekawy klimat gry, wywołują specyficzne przyciąganie. I właśnie taka jest rola dykteryjek - mają uprzyjemniać grę. Nie będę dużo ględził na ich temat bo kto traktuje medżika jako dobrą zabawę wie, jaką fajną rzeczą są flavor texty. Kto natomiast nie wie - jego strata :)
Na koniec chciałbym jeszcze ogłosić jeden konkurs (tym razem przewidziana jest nagroda: lizak wysłany e-mailem i uścisk dłoni prezesa :P), kto zgadnie, z jakiej karty pochodzi poniższy flavor:
It doesn't think. It doens't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till down,
Is make the soldiers die.
Karta jest co prawda cienka jak barszczyk ale dykteryjkę ma przednią :)
Uwaga: tekst podany jest w wersji orginalnej (angielskiej) gdyż przetłumaczony brzmi conajmniej dziwnie. Druga uwaga (:P): z flavoru wycięta jest linijka uzupełniająca, "kto to powiedział". Śpieszę wyjaśnić, że rymowankę tą popełniły dzieci z Onean. Trzecia uwaga (:P): skan tej karty ukryty jest gdzieś w tym numerze Tawerny - wytrwali, szukajcie :)
Autor:Zieziór email:
ziezior99@poczta.onet.pl
|
|
|
|