|
KFIATKI Z SESJI
Kolejna porcja kfiatków z sesji ze stajni Ducha X.
[złodziejka, nowa w drużynie, właśnie ma zabić pierwszą w swojej
karierze osobę]
G1: Nie zabiję go
G2: Zabij, co Ci zależy. Obudzi się i Cię wsypie.
G1: Ale ja nie chcę go zabić...
MG: Ma twarz Twojego brata
G1: Wyjmuję sztylet i wbijam go po rękojeść w jego serce.
MG: Potrzebujesz pomocy medycznej
G1: G2 (czarodziej) mnie uleczy.
G2: Taaaa... mogę Cię uleczyć... fireballem!
[G1 jest poparzony kwasem, ma blizny na twarzy]
BN: Co Ci się stało
G1: Grillowałem i kiełbaska mi do ognia spadła
[G1 chce ukraść sakiewkę poborcy podatków]
MG: Co konkretnie robisz
G1: Podchodzę do niego i zaczynam go podrywać
MG: ...
G1: Mówię: "Jestem Pana fanką"
[G2- Wojownik, nie mający pojęcia o magii, aktualnie nieprzytomny]
MG: W sakiewce którą ukradłaś było 300 sz!
G1: Super!
G2: Pożycz mi dwie stówy...
MG: Cicho, jesteś nieprzytomny!
G2: Kontaktuję się z nią telepatycznie i mówię: "Daaaaaaj kaaaaaasę"
Rozmowa przed sesją:
MG: Przydałby się ktoś jeszcze w waszym teamie. No i nie macie
złodzieja.
G1: Zapytaj Nikolę, czy nie chce grać z nami
[5 minut później]
MG: Zgodziła się, przyjdzie na sesję
G2: Będę ją gwałcił (W grze, zboczeńcy:))
MG: Jak tylko ją dotkniesz to, przysięgam dostaniesz piorunem w łeb
G2: To ja zrobię unik. Mam refleks +6!
GOBLIN: Jesteś martwy. Właściwie patrzę na trupa.
G1: Niezłego masz zeza, stary.
MG: Przed Wami dzwonnica, siedziba szczurołaków.
G1: Po co mamy walczyć, spalmy ją.
MG: (w panice że rozwalą mu quest) Jest z kamienia.
G1: To spalimy jakieś meble na parterze, dym pójdzie do góry i wykurzy
szczury.
MG: Mebli jest za mało.
G1: Wychodzę na ulicę krzycząc meble, meble skupuję.
MG: Jakieś dziecko rzuca Ci stołkiem w łeb.
G1: Zapalam go i wrzucam do dzwonnicy...
Za zgodą postaci występujących informuję że do mojej drużyny należy:
Maciek K, Kamil Ż, Wojtek W i od niedawna (oklaski) Nikola M.
Do zobaczenia za miesiąc (mam nadzieję)
Autor: Przemysław "Duch X" Pietrzkiewicz email:
xghost@op.pl |
|
|
|