|
ECHO - Z CZYM TO SIĘ JE
Pojedynek trwał. Cyweliusz zebrał całą magiczną energię i po chwili ze smugi białego światła wydostał się straszliwy potwór. Stwory przywołane przez przeciwnika ginęły od jego ciosów. Kiedy bestia zakończyła swój atak, Cyweliusz wydał jej kolejny rozkaz. Nie posłuchała. Mag westchnął i drugi raz zaczął gromadzić manę. Wiedział że jeśli nie chce stracić bestii musi udowodnić jej swoją siłę."
Ixus Ghostus, trzecie millenium
Gdyby "medżikowe" pojedynki przenieść do realnego świata, to tak wyglądało by działanie zdolności Echo, o której napisałem poniższy artykuł.
Oprócz wielu zdolności które czynią naszą kreaturę bardziej atrakcyjną i skuteczną (Flying, Trample, Haste), istnieją także takie, które utrudniają nam korzystanie z możliwości jakiegoś stwora. To tej grupy należy również Echo. Zdolność ta pojawiła się w edycji Urza's Saga (ale głowy za to nie dam) i znaczy dokładnie: "Jeżeli w trakcie upkeepu poprzedzającego Twój aktualny upkeep uzyskałeś kontrolę nad tą kreaturą, zapłać ponownie jej koszt lub poświęć ją." Heh, jeżeli wystawiamy coś naprawdę drogiego i wykorzystujemy na to całą manę to praktycznie przez dwie tury mamy z głowy wszelkie instanty, sorcery i nowe stworki. Co więcej, odpada wystawienie takiej "crity" dzięki kartom typu Dark Ritual jeżeli nie mamy ich w większej ilości. No chyba że creatura ma jeszcze Haste'a i z góry zakładamy tylko jednokrotny atak. Jakby tego było mało, to wszystkie uroki, artefakty i zdolności obniżające koszt wystawienia stworka nie wpływają na manę jaką musimy zapłacić z powodu Echa. Może więc nastąpić sytuacja w której mamy wystarczająco dużo many na wystawienie creatury, ale na Echo już nie starczy. O takich niespodziankach ze strony przeciwnika jak Stone rain czy Pillage po wystawieniu stwora już nie wspomnę. Najgorsze jest jednak to, że Echo musimy płacić nie tylko po wystawieniu potwora, jesteśmy zobowiązani zrobić to także po przejęciu kontroli nad kreaturą z Echem która wcześniej należała do przeciwnika (nawet jeśli on już zapłacił wcześniej Echo) czy po wstawieniu jej do gry bez płacenia kosztu (np. za pomocą Kickera Ticket Elementala).
W tej sytuacji rodzi się pytanie czy ta zdolność ma jakiekolwiek plusy? Otóż okazuje się że ma. Jak wiemy gracz nie ma możliwości samorzutnego discardu creatury z ręki lub poświęcenia jej w trakcie gry. Jeżeli nasza talia oparta jest na Tresholdzie a przeciwnik jakoś nie kwapi się do zapełnienia naszego greywa z pomocą przychodzi Echo. Nie mamy obowiązku płacić kosztu, nawet jeżeli mamy tyle many. Zawsze możemy po prostu wyrzucić kartę na śmietnik. Jeżeli dzięki temu zabiegowi, cztery czy pięć naszych stworków nagle dostaje dużego kopa, to może się okazać że po kilku turach z przeciwnika zostanie tylko "krew, pot i łzy"
Kreatury z Echem potrafią stać się prawdziwym utrapieniem, oby nie przeszkodziło Wam ono w zwycięstwie.
Dokończenie historii:
"Cyweliusz z przestrachem obserwował gniew wzmagający się w umyśle przyzwanego przez niego potwora. Pospiesznie zbierał energię magiczną dostarczaną mu przez jego łańcuchy górskie i nieprzebyte puszcze. - Powinno wystarczyć - pomyślał. I nagle, w ułamku sekundy jego nadzieja zgasła. Przeciwnik bowiem wypowiedział kilka prostych słów i ogromny deszcz kamieni zrównał z ziemią jeden z jego lasów. Czarodziej nie opanował potwora. Ten zaśmiał się tylko i szybko odleciał z pola bitwy. Cyweliusz zaś stanął oko w oko z przeznaczeniem. Jego przeciwnik stworzył stwora równie potężnego jak nieposłuszna bestia, jednak o wiele bardziej wiernego swemu panu. No polu bitwy pojawił się Avatar Mocy."
Ixus Ghostus, trzecie millenium
Mam nadzieję że nie pominąłem niczego ważnego, tak czy innaczej wszelkie uwagi możecie kierować na email.
Autor:Przemysław "Duch X" Pietrzkiewicz email:
xghost@op.pl
|
|
|
|