|
NEKROMANTA
Słyszałem szloch,
Nic nie zrobiłem.
Widziałem trupa,
Się odwróciłem.
Bezdenny loch,
Otchłań ciemności.
Wielka skorupa
Beznadziejności.
Przyniosłem nóż
Swemu oprawcy.
Rozległ się ?miech.
-Głupi szubrawcy!
Krew i kurz
Zmieszane wzajemnie.
Kolejny grzech
Wykonany sumiennie.
Już bez ducha
Leży moje ciało.
Lecz dla ?wiata
To jeszcze za mało.
Wokół ucha
Mózg z czaszki wycieka.
Nic nie zostało
Z dawnego człowieka.
Gdzież wtedy byli
Ci wszyscy Bogowie?
Mój władca Bane,
Lub jego wrogowie.
Jak psa mnie zbyli
Milczeniem głuchym.
Przez krzyż zdzielili
Śmierci kostuchem.
Me zwłoki spalono
Na królewskim dworze.
By nikt nie zapomniał
O mnie, o potworze.
Na wieki splamiony
Krwią niewinnych ludzi.
Z pełna świadomością
Że się już nie zbudzi.
Autor: Drago
email: drago.axe@poczta.fm
|
|
|
|