RECENZJA

 

Diabelski Traktat Tima LahaYe i Jerrego B. Jenkinsa to kontynuacja książki Dzień Zagłady - opowieści o niezwykłych czasach ostatecznych, kiedy w jednej chwili z powierzchni ziemi zniknęły miliony ludzi.

Powieść stanowi dalszy ciąg przygód pilota samolotu i jego córki, wielkomiejskiego dziennikarza i kilku innych osób, których życie związało się ze sobą za pomocą dziwnej nici złożonej z wielu zbiegów okoliczności.

 

Książka utrzymana jest w konwencji lekkiego s-f polityczno-religijnego. Sam pomysł jest, jak wspominałem przy recenzowaniu poprzedniej części, dosyć ciekawy, a i wykonanie zdecydowanie lepsze.

 

Dzień Zagłady był książka ciekawą i pomysłową, ale nic poza tym. Jego sequel to już niejako wyższa szkoła jazdy. Jest to książka ciekawsza i mimo tego że akcja nadal jest wolna jak moja babcia, podoba mi się o wiele bardziej.

 

Kolejne strony pochłaniałem z o wiele większa przyjemnością i mocniej wczułem się w ten niespotykany klimat. Akapit za akapitem, strona za stroną, rozdział za rozdziałem. Szybko pochłonąłem całą książkę.

 

A o czym jest książka? Kontynuuje wątki rozpoczęte w poprzedniej części. A więc dowiesz się więcej o Nicolae Carpathii, charyzmatycznym rumuńskim przywódcy. Poznasz także los ONZ, prezydenta USA, oraz zobaczysz jak zapowiedzi o końcu świata zaczynają się wypełniać. Dowiesz się więcej o antychryście.

 

Postacie są dosyć barwne i ciekawe, ale momentami za dużo dyskutują o "byle czym", lecz jest to raczej wina autora.

 

Treść jest więcej niż dobra i nie mogę napisać o niej nic negatywnego. Nie ulega jednak wątpliwości że jest to prywatna interpretacja Biblii w wykonaniu autora i nie do końca się z nią zgadzam.

Fabuła wcale nie jest innowacyjna, ale nie zmienia to faktu, że jest ciekawa. Ot, jeden zły gosćiu, kilku dobrych, zło i walka z nim. Do tego wszystkiego już się przyzwyczailiśmy.

Nie był bym jednak sobą, gdybym do czegoś jeszcze mocniej się nie przyczepił. Otóż niezbyt przypadło mi do gustu rozłożenie napięcia w książce i jej to jej główna wada. Gdy zaczęła się jakaś większa akcja, byłem już praktycznie przy końcu.

Jeżeli więc lubisz takie klimaty, to książka z pewnością Ci się spodoba i mogę Ci ją gorąco polecić.


 

Autor: Baro

email: baro999@wp.pl