|
MAGIC W XXL
Wytoczmy naprawdę ciężkie działa czyli:
Największe, najsilniejsze i przy okazji najbrzydsze stwory Magic: The Gathering
Wprowadzenie do rozgrywki którejkolwiek z kart, o których traktuje ten art, wymaga naprawdę przemy¶lanej konstrukcji talii. Na organizację odpowiedniego zaplecza many i ¶rodków niezbędnych do eksploatacji Magic'owych rzeĽników potrzeba bowiem czasu, sporo czasu. Jakkolwiek dzięki wymy¶lnym mana boost w stylu znanego chyba wszystkim 'Dark Ritual' możliwe jest to niemalże natychmiast, należy pamiętać, iż np. weenie zawsze zaatakują szybciej, a wzrost obrażeń przyjmuje formę postępu arytmetycznego. Kiedy jednak już się uda...zazwyczaj rozgrywka kończy się w turze wystawienia potwora, ew. w następnej.
A przede wszystkim radzę uważnie przyjrzeć się grymasowi, jaki wymaluje się na twarzy oponenta, kiedy tylko delikwent spostrzeże się, co jest grane. Cholera, po prostu będzie warto... :D
A nawet je¶li nie, to posiadanie takiego killera zawsze jest powodem do rado¶ci, bo nie ma lepszej ozdoby kolekcji. Zaczynamy od...
Aboroth

Pochodzenie: Weatherlight
Całkiem sympatyczny brzydal, czyż nie? Tja, może trochę porządzić. Hmmm...co¶ się nie zgadza? Za tani? Aha, stosunek kosztu do jako¶ci...no tak, przysłowiowym haczykiem jest ów "Cumulative upkeep". Zdolno¶ć ta, nieco już archaiczna, należy do tzw. triggerów, czyli jest automatycznie wywoływana wraz z nadej¶ciem okre¶lonej fazy(gry, nie graczy). Jak się pewnie domy¶lacie, jest też bardzo niemiła. Taa, domysły są słuszne - każdy upkeep oznacza obdarowanie stworka jednym znacznikiem "Cumulative upkeep" i konieczno¶ć poniesienia podanego kosztu x liczba znaczników "Cumulative upkeep". Je¶li gracz nie będzie miał możliwo¶ci lub ochoty, by płacić - karta jest odrzucana.
I tak w momencie wej¶cia Aboroth jest kreaturą 9/9; pierwszy atak przeprowadzi jako 8/8; następny jako 6/6; trzeci jako 3/3; w piątej turze udaje się ad patres.
B.F.M. (Big Furry Monster)
 
Pochodzenie: Bez jaj - Unglued
Khe, khe...jestem na wizji? Big Furry Monster autorstwa nomen omen p.Shulera to bezdyskusyjnie największy mocarz w M:TG. Koszt, no cóż - załatwiamy pięć swampów, zrzucamy z ręki pięć 'Dark Ritual' i już jest. Je¶li przeciwnik nie dysponuje atutem kontrującym, to jest w zasadzie gotowy, gdyż niewiele jest możliwo¶ci pozbycia się silnego, czarnego stwora, je¶li ten już znajdzie się w grze. Żadna talia nie jest w stanie wystawiać co turę trzech kreatur, tak więc zwycięstwo jest (prawie)pewne! Z wad BFM można wymienić konieczno¶ć dobrania 2 kart, gdyż z tylu on się składa. No cóż, nie ma rzeczy doskonałych. Zresztą przy 99/99 nikt nie powinien wybrzydzać.
Aha, jeszcze jedno. Ta karta(karty?) z racji pochodzenia są wszędzie zbanowane. A tak poza tym, to spoko.
Colossus of Sardia

Pochodzenie: min. Antiques
Klasyczny stworek z cyklu: łatwo wprowadzić, trudniej użytkować. Koszt untapu wydaje się spory, jednak dzięki Trample może okazać się, że za 18(w tym jeden untap) mana dowolnego koloru przeciwnikowi już podziękujemy. Plusem jest też status artefaktu - starsze karty niszczące kreatury nie będą w stanie wyrządzić mu krzywdy.
Denizen of the Deep

Pochodzenie: min. Portal
Kolejny klasyk - duża siła rażenia, ale nic ponadto. Konieczno¶ć wycofania stworów z gry może być uciążliwa, może jednak zdarzyć się tak, iż nasze "pole" jest czyste. Biorąc pod uwagę, iż gracz nie ponosi żadnych kosztów utrzymania wężyka przy życiu, jego cenę można uznać za bardzo opłacalną.
Devouring Strossus

Pochodzenie: Invasion
Bardzo, ale to bardzo przyzwoity blackman. Pierwsze wrażenie - "o, k..." - wynika głównie z kosztu utrzymania stwora przy życiu. Dalszy opis jest wręcz cukierkowy. Nie wymaga dużych zapasów many, oczywi¶cie jak na istotę tego formatu. Współczynniki jak najbardziej odpowiednie. Jest czarny, więc trudno(a przynajmniej trudniej, niż pozostałych) go zdjąć, mało tego: zainstalowana fabrycznie zdolno¶ć regeneracji! Chill, a to nie wszystko - najlepsze na koniec, czyli dwie niepozorne zdolno¶ci: Flying oraz Trample. Pierwsza ogranicza ewentualnych przeciwników Strossusa do lotników, oczywi¶cie je¶li będzie atakował. Zakładam, że będzie, gdyż stosowanie go w defensywie raczej mija się z celem. Druga - Trample - oznacza, że nie pomoże nawet ofiarne po¶więcanie słabych stworków(taktyka ta jest skuteczna np. przeciwko opisanemu wyżej Aborothowi).
Pozostaje niedogodno¶ć wprowadzania pożywienia("Devour" - ang. pożerać), jednak z tym czarna talia nie będzie miała najmniejszego problemu, np. dwóch 'Gravediggerów' zapewni odpowiednią ilo¶ć kalorii do końca rozgrywki.
Endless Wurm

Pochodzenie: Urza's Saga
Podobny do powyższego. Problem w tym, że wymaga enchantmentów, a zielony :) kolor nie pozwala na ciągłe uzupełnienia, tak więc żywot robala potrwa najwyżej kilka tur. Możliwe, że to wystarczy - dzięki Trample przeciwnik będzie odnosił obrażenia nawet w przypadku zablokowania ataku stworem. Summa saummarum jest to nienajgorszy z silnych stworów :D
Krosan Cloudscraper

Pochodzenie: Legions
Najnowszy nabytek. Zapiera dech w piersiach. Jest bowiem nieprzyzwoicie tani, przy czym koszt jego zakupu można, dzięki zdolno¶ci Morph, rozłożyć na raty! Obowiązek opłaty 2G :) podczas upkeepu raczej nie należy do najprzyjemniejszych, lecz nie jest także dużym uniedogodnieniem. Drapacza chmur warto potraktować dopingiem, najlepiej unblockable :D Oczywi¶cie takie zdolno¶ci jak Flying, Trample czy też Haste są jak najbardziej na miejscu. Zielony :) kolor wreszcie posiada najsilniejszego stwora w M:TG.
Leviathan

Pochodzenie: V
Aaaaa. Dobra, ujmę to inaczej: Aaaaaa. Można tę kartę opisać też tak: Aaaaa. Geezus, bardziej nieopłacalnego stwora ze ¶wiecą szukać i konia z rzędem temu, kto znajdzie. Po pierwsze: cena samego mana - pięć dowolnego koloru i cztery niebieskie - argh. Po drugie: podatek od ataku - dwa landy i to w dodatku okre¶lone(islands) [a od czego jest Twiddle? - dop. Zieziór]. Po trzecie: niebotyczne koszty untapowania - kolejne dwa landy, a najlepszym bonusem jest...tapnięcie Leviathana w chwili wej¶cia do gry. Czyli, jak krzyczą zapewne matematycy, każdy atak kosztuje nas w sumie 4 wyspy i nic nie zmieni tu Trample. No cóż, nadaje się toto do obrony, ew. w wyjątkowych sytuacjach, kiedy od zwycięstwa dzieli gracza tura lub dwie. Poza tym, Lev jest jest jednym z najprzystojniejszych brzydali.
Phyrexian Dreadnought

Pochodzenie: Mirage
Fenomen - wystarczy kilka "¶rednich" stworów, by wprowadzić - za 1 mana! - prawdziwy koszmar. Trample mówi samo za siebie. Je¶li zapewnimy mu np. Haste czy protekcje, adwersarz jest ugotowany. Z drugiej strony - je¶li gracz ma do dyspozycji grupę o takiej sile rażenia, czy zasadna jest jej anihilacja? Wszak otrzyma tylko koncentrację owej siły, co niekoniecznie przyniesie mu korzy¶ć, a bardzo możliwe, że poniesie straty. Pozostają profity psychologiczne("patrz, co dla ciebie tutaj mam").
Polar Kraken

Pochodzenie: Ice Age
Z tytułu posiadania wspomnianej wyżej zdolno¶ci "Cumulative upkeep" koszt jego utrzymania wzrasta permanentnie, a cena jedenastu mana, w tym trzech jednakowego koloru, jest ciężka do przełknięcia. Dysponuje Trample i potężnym uderzeniem. Brzmi znajomo? W wykorzystaniu jest bliĽniakiem Leviathana - jako ofensywna broń strategiczna. Dla takich kreatur oczyszcza się przedpole, chociaż nie jest to konieczne - ważne, by miały zapewnioną możliwo¶ć ataku, najlepiej - dzięki Haste - już w pierwszej turze.
Thing from the Deep

Pochodzenie: Portal
Standard - potężny stwór, drogi, przyjemno¶ć ataku okupiona stratą jednej wyspy. Je¶li nie istnieją dogodne warunki do przeprowadzenia ofensywy, zawsze można użyć jako skutecznej tarczy, choć martwi brak jakichkolwiek specjalnych zdolno¶ci. Mimo wszystko całkiem przyjemny brzydal.
Tyle. Format XXL zawsze pobudza psychikę, więc nic dziwnego, że faworytami graczy często zostają wła¶nie stwory o największych gabarytach i współczynnikach. Bywa, że o wszystkim przesądzają dodatkowe umiejętno¶ci kreatur, za przykład podam egoistycznie Smoki z Invasion, które dopuszczone do gracza zwielokrotniały zadawane obrażenia, czy też niejakiego Jaretha(jeden z najnowszych dodatków, nie pamiętam niestety, który dokładnie) [Onslaught Leth, Onslaught... :) - dop. Zieziór] - stwora 4/7, który blokując otrzymywał taki sobie dodatek +7/+7 :D Wielkie jest piękne, nie zapominajcie. Gotta catch'em all.
Autor: Lethias email:
yercath@wp.pl
|
|
|
|