EVIL ISLANDS

 



   Jako, że zaszczyciliście Swą obecnością ten pergamin wysłuchajcie proszę mowy mej o Evil Island's: Curse of the lost soul.

  Na początek podstawowe informacje o tej nienajgorszej gierce.
Otóż program ten jest produkcji Nival Interactive, rosyjskiej mało do tej pory znanej firmy. Ta sama firma zabłysła nie tylko tym tytułem, lecz także wydanym póżniej znakomitym Etherlords. Grę wydał Fishtank, a w Polsce Lemon Interactive, który ją także spolonizował.

  Teraz przejdźmy zaś do fabuły.
Ta zaś chodź może się wydawać z początku banalna w trakcie gry odkrywa swoje karty.
A więc: Po przyjemnym intrze wcielamy się w skórę Zaka, który właśnie budzi się na nieznanej mu wyspie. Wkrótce znajduje pierwszych mieszkańców tego niegościnnego miejsca, którzy uciekają do pobliskiej wioski. Po dotarciu do tejże (co bynajmniej nie jest takie łatwe!) Zak zostaje Wybrańcem i…ale będę wredny i nie zdradzę Wam dalszej fabuły. Odkryjcie ją sami, a dostarczy Wam sporo radości z odkrywania coraz to nowych jej zakrętów.
Dodam jeszcze, iż w grze występuje wątek miłosny, przez co świat wydaje się bardziej realistyczny.
Wielu z Was zapewne rozczaruje brak tworzenia postaci, nadania jej imienia, profesji itp. Zak nie zdobywa także kolejnych poziomów doświadczenia, lecz tylko punkty za pokonanie przeciwników, wykonanie zadań. Jak więc rozwijamy naszego bohatera? Otóż za w/w punkty doświadczenia Zak może "zakupić" różne zdolności i z biegiem czasu je polepszać. A więc można go podciągnąć w magii żywiołów, w kradzieżach czy skradaniu się. Kupić również można również cechy takie jak siła itp. By jednak dobrze posługiwać się bronią trzeba czegoś więcej niż machania nią na wszystkie strony, więc dobrze jest kupować takie "coś" jak topornik, dzięki czemu Zak lepiej posługuje się toporami lub włócznik dający wyszkolenie w walce włócznią. Każdą cechę można ulepszać wiele razy, przez co nie wystarczy nauczyć się wywijać mieczem by być mistrzem w szermierce. Jednak nie jest tak łatwo. Po każdym ulepszeniu jakiejś cechy jej cena zwiększa się. Jest jednak takie powiedzenie, że kto jest mistrzem we wszystkim ten jest mistrzem w niczym.
Więc by nie zostać takim "mistrzem" nasz młody bohater może dołączyć do siebie dwóch towarzyszy (lub towarzyszek), którzy uzupełnią umiejętności naszego hero.
Będąc jeszcze przy postaci Zaka napomknę, że jego wygląd ulega zmianie w zależności od posiadanych umiejętności.

  Akcja gry dziejąca się początkowo na zielonej wyspie Gipath przenosi się do śnieżnego Ingos by w końcu wylądować na spalonej słońcem wyspie pewnego potężnego i bezlitosnego imperium. Każda wyspa oprócz zestawów tekstur różni się także dostępnymi na niej broniami, pancerzami i materiałami na nie, a także potworami, efektami itp. I tak na Gipath mamy dostęp do skórzanych pancerzy, broni kamiennych, leśnych zwierząt, zielonych trolli, goblinów, orków i innego tałatajstwa. Ingos zaś jest krokiem na przód: metalowe zbroje i bronie kontra ciężcy przeciwnicy w postaci jednorożców, białych tygrysów i wrednych kupców. Natomiast ziemie imperium są szczytem technologicznym, gdzie i bronie są nieprawdopodobnie śmiercionośne, a wraże istoty zadziwiają potęgą jak choćby cyklopy, czy banshee.
Taki układ sprawia, że nawet najlepszy sprzęt na zielonej wyspie w śniegowym imperium budzi, co najwyżej lekki uśmiech politowania.
Jeśli już przy tym jesteśmy: w grze znajduje się prosty edytor nowych komponentów. Na przykład by zrobić sobie zbroję skórzaną wystarczy zdobyć skórę jakiegoś zwierzaka, kupić schemat u rzemieślnika i zapłacić odpowiednią kwotę. Niemal każda część wyposażenia wymaga innego typu materiału (skóra, futro, metal, kość) i różnej jego ilości, przez co gracz nie staje się szybko wspaniale uzbrojonym bohaterem tylko powoli zdobywa coraz to lepsze materiały.
W jaki sposób pozyskujemy wszelkie składniki do edytora? Odpowiedź jest prosta: w walce lub (rzadziej) dostajemy za wykonanie jakiegoś zadania.
Jeśli już przy wyposażeniu jesteśmy dodam, że jest go całkiem sporo. Są miejsca na buty, bransolety, legginsy, spodnie, napierśnik i hełm.

  Skoro ogólny zakres fabuły mamy za sobą przejdźmy do bardziej przyziemskich spraw takich jak oprawa audiowizualna, która mimo upływu czasu nadal jest dobra. Grafika jest jako się rzekło nadal jest ładna. Gra jest w pełnym 3D, dzięki czemu możemy obserwować akcję z dowolnego miejsca na planszy dzięki łatwej w obsłudze kamerze.
Wyspy są urozmaicone graficzne, łagodne wzgórza, strome zbocza niedostępnych gór, rzeki, zdradzieckie bagna to tylko niektóre z krajobrazów dostępnych w programie. Niestety czas odcisnął swoje piętno i tekstury są tylko ładne. Dobrze natomiast prezentują się wszelkie efekty czarów i animacje. Gra świateł i cieni nadal cieszy oko, a zwłaszcza w nocy, kiedy rzucane czary rozświetlają jaskrawym światłem okolicę, gdy piorun uderzy tuż obok naszej drużyny wręcz dziękujemy bogom za przeżycie.
Dźwięki i muzyka są mocnym elementem gry. Potwory wydające ze swych gardzieli ryki wściekłości, plusk wody o skały, itp. Muzyka jest połączeniem standardowej ścieżki dźwiękowej cRPG (lub action cRPG w tym wypadku) z muzyką elektroniczną. Odrzuca? Zupełnie bezpodstawnie! Zmienia się w zależności od sytuacji, spokojna i cicha w sielskiej dolinie, niepewna i tajemnicza w jaskiniach i dynamiczna podczas walki,

  Teraz zaś sprawa wspomnianego już przeze mnie spolszczenia.
Na początek wszelkie teksty wyświetlające się na ekranie podczas gry. Nie jest z nimi źle, ale mogło być znacznie lepiej. Niektóre jednak rzeczy kłują wręcz oczy! Spory minus. Kwestie czytane są już lepsze jednak gdzieniegdzie można by zastosować innych lektorów. Tak, więc najlepszą stroną spolszczenia jest to, że jest. W kwestii spolszczenia najlepiej wyszło wg mnie intro czytane proroczym głosem z odpowiednio dobranym lektorem.

Teraz zaś oceny.
Grywalność: 7+
Grafika: 7
Dźwięk i muzyka: 8
Spolszczenie: 6
Ogólnie: 7

Wymagania:
Windows 95/98/ME/2000
Pentium II 233 Mhz
64 Mb RAM
Karta graficzna SVGA, Direct 3D, 8Mb
CD-ROM x4

 

 

 

Autor: Sir OsaX

email: sirosax@wp.pl