DZIELNICA ŚWIĄTYŃ

Solucja

 

W końcu zawędrowaliśmy do jednej z najwspanialszych dzielnic Athkatli- do Dzielnicy Świątyń.
Aura pobożności otaczająca to miejsce sprawia, że aż chce się pójść do świątyni i śpiewać ku chwale swego boga!
Niestety nawet w takim miejscu zło próbuje zasiać swe plugawe nasienie.
Postanowiwszy wyplenić wszelką nieczystość z okolicy ruszyliśmy w drogę.
W głębi dzielnicy spotkaliśmy tłum ludzi wysłuchujący jakiegoś proroka.
Okazało się, że tym prorokiem jest Gaal- najwyższy kapłan Niewidzącego Oka.
Namawiał on ludzi do okaleczenia swych ciał i wstąpienia do nowego jedynego kultu!
Coś takiego w samym sercu miejsca poświęconego bogom! Toż to bluźnierstwo!
W stanie głębokiego wzburzenia zastał nas kapłan Helma- Oisig*. Powiedział nam, że jego kościół potrzebuje kogoś gotowego do zbadania nowego kultu.
Zgodziliśmy się. Przed odejściem powiedział nam żebyśmy porozmawiali z nim w Świątyni Helma.
Postanowiliśmy udać się do tej świątyni jak najszybciej.
Oisig czekał na nas.
Dowiedzieliśmy się od niego, że nie powstało żadne nowe bóstwo, a Kult Niewidzącego Oka jest fałszywą sektą, którą trzeba zbadać, a być może także zniszczyć.
Po dowiedzeniu się tych informacji postanowiliśmy zbadać resztę tej dzielnicy.
Znajdowały się tu trzy świątynie najpopularniejszych bóstw w Amn- Lathandera, Helma i Talosa. Każda z nich świadczyła praktycznie takie same usługi, więc ruszyliśmy badać to miejsce gdzie indziej.
Niedaleko Świątyni Talosa natknęliśmy się na kłótnię pewnej kobiety z wyraźnie zakłopotanym kapłanem Talosa.
Kobiecina próbowała wmówić kapłanowi, iż dziewczynka stojąca przy niej to jego dziecko.
Dziewczynka wolała jednak "poprzednich tatusiów".
Dawszy biednej kobiecie trochę drobnych ruszyliśmy dalej.
Po całej dzielnicy rozsiane były włazy prowadzące do Kanałów.
Właśnie tam mieliśmy badać tajemniczy kult, ale na razie nie ciągnęło nas do zejścia w mrok Kanałów.
Na wschodzie znajdował się dom Pimlica, który był kolekcjonerem książek.
Niestety nie udało się nam wejść do środka.
Wyglądało na to, że tylko bardzo rzadkie książki mogą być warte choćby uwagi Pimlica.
Na południu znajdował się znaczny budynek, który postanowiliśmy zbadać.
Tym budynkiem okazał się Najszlachetniejszy Zakon Promiennego Serca.
Zaciekawieni weszliśmy do środka gdzie zaskoczyła nas panująca tam atmosfera świętości i dobra.
Wspaniale zdobione posągi pośrodku olbrzymiej sali, błyszczący kamień, którego nie powstydziłby się krasnoludzki rzemieślnik i wszech obecne symbole dopełniały wizerunku tego niesamowitego miejsca.
Urzeczeni znaleźliśmy Sir Ryan'a Trawl'a, który zaproponował nam przyjrzenie się Upadłym Paladynom przynoszącym ujmę tej wspaniałej profesji. Znajdowali się oni w Dzielnicy Mostów nieopodal północnego wejścia. Jako, że nie mieliśmy ich zabijać bez konieczności pomogliśmy im w walce ze złodziejami, którzy atakowali Upadłych.
Podziękowawszy nam poprosili nas o przyniesienie pewnego Pucharu będącego w posiadaniu Zakonu.
Powiedzieliśmy o tym Ryanowi, który poprosił nas o przysięgnięcie zwrotu Pucharu Zakonowi.
Złożywszy przysięgę ruszyliśmy do zleceniodawcy tego zadania, który przedstawił nas szefowi grupy.
Niestety wykrył on nasz podstęp i wraz ze swymi towarzyszami rzucił się do ataku.
Minsc omal nie podskoczył z radości, gdy wywiązała się śmiertelna walka dobra ze złem.
Walka była trudna także, dlatego iż nie mogliśmy używać magii innej niż kapłańskiej**.
W końcu jednak dobro zatriumfowało i przeszukawszy zwłoki Upadłych Paladynów odpoczęliśmy w Gospodzie Pięć Dzbanów i ruszyliśmy do Dzielnicy Świątyń.
Trawl z radością ujrzał z powrotem Puchar jednak nachmurzył się, gdy usłyszał o zabiciu Paladynów. Zrozumiał jednak, iż nie mieliśmy wyboru. Wynagrodził nas parą magicznych rękawic. Nie chcąc mu już przeszkadzać opuściliśmy Najszlachetniejszy Zakon Promiennego Serca.
Chcąc przedłużyć swój pobyt w Dzielnicy udaliśmy się do Świątyni Helma, gdzie napotkaliśmy Tellwyna, który zaproponował nam pracę ku chwale Wszechwidzącego. Jako że religijność i poczucie obowiązku były w mojej drużynie na pierwszych miejscach zgodziliśmy się i wysłuchaliśmy Helmitę.
Mieliśmy pozyskać usługi znanego na cały Fearun artysty, który zatrzymał się w Dzielnicy Rządowej.
Niezwlekając udaliśmy się tam.
W ten sposób znowuż znaleźliśmy się w znanej nam już Dzielnicy Rządowej.
Udaliśmy się pośpiesznie z powodu deszczu do Posadłości Jysstevów, gdzie miał kwaterować artysta. Po wejściu powitał nas dosyć ozięble kamerdyner i poprosiwszy o niebrudzenie mieszkania przepuścił nas do rzeźbiarza.
Jakże on wymagający! Zażądał rzadkiego metalu, którego ceny przyprawiały o ból głowy.
Zasugerował nam żebyśmy odwiedzili handlarza rudą na Promenadzie Waukeen.
Handlarz ów znajdował się niedaleko południowej bramy i zwał się Jerlią.
Niestety! Okazało się, że nie ma odpowiedniej ilości tego metalu.
Zaproponowała nam jednak stop, który moglibyśmy przekazać artyście.
Odmówiliśmy. Chcąc jednak zarobić zaproponowała nam, iż powie gdzie można znaleźć jej dostawcę.
Wysupławszy sporą sumkę dowiedzieliśmy się, że tym dostawcą jest Duergar rezydujący w gospodzie o wątpliwej reputacji- Pod Miedzianym Diademem.
Nazywał się on Ungar Hilldark.
Stał niedaleko lady popijając piwo.
Po krótkiej rozmowie okazało się, że został ograbiony z całego transportu rud.
Zaofiarowawszy się schwytać złodzieja ruszyliśmy do Dzielnicy Mostów.
Skierowaliśmy swe kroki ku podejrzanemu budynkowi- Opuszczonemu Domomowi.
Drzwi były zamknięte jednak nie były wyzwaniem dla drużynowego złodzieja, który szybko się z nimi uporał. W środku przeżyliśmy szok! Owym złodziejem był jeden z najgorszych osobników, jakich nosił Fearun! Neb- krasnolud stanowiący ujmę dla swej rasy skrył się tutaj przed prawem!
Nie myśląc wiele wyłożyliśmy mu swoje racje i już mieliśmy rzucić się na niego z karzącą ręką sprawiedliwości, gdy morderca wezwał dusze zamordowanych przez siebie dzieci!
To był koszmar! Nie mogąc uwierzyć w taką okropność ruszyłem wraz z Keldornem i Minscem na Neba. Cóż to była za walka! Krasnolud, co rusz wypijał Miksturę Niewidzialności i atakował znienacka. Na dokładkę dusze dzieci nie dawały nam wytchnienia i sprawiały, że musieliśmy walczyć na dwóch frontach!
W końcu- dzięki Thorowi!- udało się nam zabić złoczyńcę. W chwili jego śmierci duszycki zaznały wiecznego spokoju. Pozostało po nich jedynie kilka pereł.
Przy ciele Neba znaleźliśmy skradziony metal i jego paskudny sztylet. Wiedząc, iż Neb był poszukiwany zabraliśmy również jego głowę- jako świadectwo ponurego triumfu.
Z metalem udaliśmy się do Sarlesa, który zdumiony zabrał się do pracy ku czci Helma w cudownym Illithium.
Będąc w Dzielnicy Rządowej udaliśmy się także do Budynku Rady Sześciu, gdzie znaleźliśmy Głównego Inspektora Bregi, który z trudem rozpoznawszy głowę Neba, ofiarował nam za nią nagrodę.
Gdy Tellwyn w świątyni Helma dowiedział się, że Sarles rzeźbi dla jego kościoła był bardzo rad. Dawszy nam magiczny hełm zaproponował kolejne zadanie.
Mianowicie mieliśmy udać się do Saina w Świątyni Lathandera i pomóc w walce z Talosanami.***
Od Saina dowiedzieliśmy się, że kapłani Talosa wykradli ze świątynnych zbiorów artefakt- Pierścień Świtu.
Ileś zła kryje się w tak wspaniałej dzielnicy? Pod przykryciem głębokiej religijności, pod płaszczem bogactwa i wspaniałości kwitnie nasienie zła... Jednak nie długo już to potrwa!
Kapłan powiedział nam, iż Pierścień ukradł złodziej- Travin przebywający w Slumsach.
Dzielnicę tę odwiedzieliśmy podczas nocy. Travin przebywał w pobliży północnej bramy.
Za informacje o Pierścieniu Świtu kazał sobie słono zapłacić jednak groźba szybko poskutkowała.
Powiedział nam, że Pierścień znajduje się w posiadaniu niejakiego Borinalla, który mieszka nad Miedzianym Diademem. Nie marnując czasu ruszyliśmy do niego. Właściciel domostwa i- tymczasowo- Pierścienia powiadomił nas, że odda Pierścień Świtu kapłanowi Talosa. Nie mając w drużynie nikogo takiego zaatakowaliśmy go.
W chwili walki ujawnili się pomocnicy złodzieja, którzy niespodziewanie zaatakowali nasze tyły. Jednak nie stanowili oni dużego wyzwania. Odzyskawszy cudowny artefakt oddaliśmy go Sainowi w Dzielnicy Świątyń.
Cóż jeszcze mogliśmy robić w tej dzielnicy prócz zbadania nowo powstałego kultu?
W ten sposób udaliśmy się do Kanałów pod Dzielnicą Świątyń.

 

Podsumowanie

 

Zadanie:
Upadli Paladyni
Doświadczenie:
Trochę za złodziei i paladynów
Skarby:
Magiczna Halabarda
Trochę przedmiotów
Rękawice Leczenia

 

Zadanie:
Rzeźbiarz
Doświadczenie:
24.000 + Neb
25.000
Skarby:
2.500 szt. Złota
Reputacja +1
Satysfakcja z czynienia dobra
Hełm Chwały
Kamienie szlachetne

 

Zadanie:
Skradziony Pierścień
Doświadczenie:
16.250 + Borinall i jego towarzysze
Skarby:
1.000 + kilka drobiazgów


*- zależnie od Waszego charakteru może do Was podejść kapłan Helma (neutralny), Lathandera (dobry) lub Talosa (zły). Niezależnie jednak od tego, który z kapłanów do Was podejdzie i tak będziecie mieli takie samo zadanie związane z Kultem Niewidzącego Oka.

**- O ile nie macie licencji od Zakapturzonego Maga z Dzielnicy Rządowej to na ulicach miasta możecie używać jedynie magii kapłańskiej.

***- Jeśli jesteście neutralni. W przypadku gdy misję zleca Wam Yarryl musicie zanieść Pierścień do Świątyni Talosa, a gdy Waszym zleceniodawcą jest Sain to zanieście Pierścień właśnie do niego.

 

 

Autor: Sir Osax

email: sirosax@wp.pl