Przemyślenia własne: Trylogia Gen.Kendlay`a

Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewiêæ dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden, by wszystkimi rządziæ, Jeden, by wszystkie odnaleźæ,
Jeden, by wszystkie zgromadziæ i w ciemności związaæ
W krainie Mordor gdzie zaległy cienie.


 Witam wszystkich fanów J. R. R. Tolkiena i nie tylko. W artykule który właśnie czytacie chciałbym opisaæ twórczośæ Tolkiena. Chciałbym w miarê przystêpny sposób opowiedzieæ o książkach ww. autora. Zanim przejdê do opisywania muszê powiedzieæ, że to jest pierwszy art. Bêdą jeszcze dwa czyli razem trzy (nie pogubiliście siê?). W pierwszym (czyli tym co teraz czytacie) wprowadzê Was w świat jaki stworzył Tolkien. Opowiem o stworzeniach jakie w nim wystêpują itd. W drugim arcie opiszê już konkretne książki stworzone przez Mistrza (gdyż tak też siê go czasem mianuje, a ja też bêdê to robił), a trzeci bêdzie już dla osób które przeczytały jego książki. Dla tych osób chciałbym poddaæ kilka myśli nad którymi mogłyby siê zastanowiæ. Ten tekst ma zachêciæ do czytania książek tegoż autora co wszystkim gorąco życzê. A wiêc zaczynajmy! J.R.R. Tolkien. Jest jednym z najwiêkszych twórców książek fantastycznych. Tylko mi tu nie myliæ z S - F, bo to są dwie różne rzeczy. Wielu dzisiejszych autorów książek fantastycznych opiera siê na tym co on napisał. Stworzył on całą historiê od początku istnienia ziemi koñcząc ją na odpłyniêciu za morze elfów. Jego książki są o elfach, krasnoludach, hobbitach (niziołkach), ludziach, smokach, orkach itd. Można tam znaleźæ magiê, opisy różnych dziwnych istot o których nie słyszeliście i równie dziwnych miejsc. Wszystko to siê dzieje w krainie przez niego stworzonej - Śródziemiu. Książki Tolkiena opowiadają o bahaterach i wydarzeniach tamtych czasów. Można też znaleźæ bardzo ciekawe nazwy różnych miejsc i imion np. Feanor, Manwe, Ulmo, Frodo, Legolas, Gimli, Boromir, Gandalf, Peregin, itd. Imiona (które przed chwilą przedstawiłem) można by wymieniaæ w nieskoñczonośæ (albo przynajmniej bardzo długo). Pisał on bardzo szczegółowo i niezwykle zaskakująco (chodzi mi o to, ze nagle może siê coś staæ gdy nikt siê tego nie spodziewał). Nadszedł czas na coś bardziej konkretnego zamiast ogółów. Opiszê teraz Śródziemie. Od zachodu do tej krainy przylega morze. Tolkien mówi jedynie o Śródziemiu jednak są też jakieś tereny na wschód, północ i południe ale opisuje tylko tê krainê przez nic o nich nie wiadomo o innych. Nie opiszê dokładniej Śródziemia gdyż to trzeba zobaczyæ (Mistrz stworzył mapê która jest w jego książkach). No, koñczê z tą krainą i przechodzê do opisu istot którym przyszło żyæ w tych dziwnych jednak piêknych czasach. Zacznê od mojej ulubionej rasy czyli elfów. Elfy (we własnym jêzyku nazywają siê Quendi) czyli Eldarowie. Eldarowie byli rasą wspaniałą i piêkną, najstarszymi dzieæmi świata. Byli smukli, jasnej cery, oczy mieli szare, lecz włosy ciemne z wyjątkiem złotowłosego rodu Finroda. Głosy ich brzmiały melodią, o jakiej głos żadnego śmiertelnika dziś nie może daæ wyobrażenia. Były nieśmiertelne. Choroby na nie, nie działały. Mądrośæ zdobywały po wielu wiekach. Jednak ich ciała podlegały ranom i można było je zabiæ (ale one same nigdy nie umierały ze starości). Były znacznie potêżniej od ludzi i odporne na ciosy. Było to plemiê dumne i mêżne. Najchêtniej przebywały w lasach, na łąkach, nad rzeką czyli wszêdzie gdzie rosła trawa. Choæ muszê powiedzieæ, że w grze Baldu's Gate jeden z członków mojej drużyny mówił (jak wchodził do podziemi) że najchêtniej zatkałby całą tą wielką dziurê gdyby miała wystarczającą moc. Oznacza to że elfy nienawidziły podziemi co jest totalną bzdurą. Był nawet kraj elfów który był pod ziemią. Lecz głêboko w sercu wszystkie elfy têskniły do morza i wystarczyło że usłyszą śpiew mew i nigdy już nie przestaną têskniæ do morza. Ich ulubioną bronią były łuki co nie oznacza, że kiepsko posługiwały siê np. mieczem. Były oddziały elfów które strzelały z łuków i były też oddziały które walczyły mieczami. Niestety czas ich przeminął dawno, elfy mieszkają poza obrêbem świata i nigdy nie powrócą. Przyszła też kolej na krasnoludy ( po ang. Dwarfs). Z jaką wam siê kojarzą bronią? Z młotem? Z mieczem? Z łukiem? One lubiły i też najczêściej posługiwały siê toporem. Mimo iż były niskie to mêżne i odważne. Krasnoludy były mistrzami w obróbce metalu i nawet teraz nikt im nie dorówna. I oczywiście nosiły długie brody. Były krzepkie i znane są z "żelaznej kondycji" której mogłoby dziś pozazdrościæ wielu olimpijczyków. Byli bardzo skryci. Nikomu nie zdradzali swojego jêzyka (wszystkie ludy znały Wspólną Mowê czyli coś jak dzisiejszy angielski dziêki któremu możesz siê porozumieæ prawie z każdą osobą - podobnie było ze Wspólną Mową tylko może była bardziej rozpowszechniona) i mówili nim tylko miêdzy sobą a z innymi plemionami porozumiewali siê Wspólną Mową. Choæ zdarzały siê bardzo nieliczne wyjątki. Krasnoludzkie kobiety stanowiły 1/3 populacji krasnali i starały siê nie wychodziæ z domów a jak już musiały podróżowaæ to zawsze siê przebierały i nie można było ich rozróżniæ od krasnoludzkich mêżczyzn. Trzeba zaznaczyæ że elfy i krasnale nie za bardzo siê lubiły. Choæ na początku bardzo sobie pomagały. Ale waśnie obu plemion zaczêły siê od klejnotów. Pokłóciły siê i w koñcu zaczêły ze sobą walczyæ (a krasnoludowie są bitnym plemieniem) i zabiły nawet jednego z królów elfich. I muszê jeszcze coś powiedzieæ. W bajkach czêsto teraz robi siê z krasnoludów postacie komiczne nie mające żadnych cech żyjących kiedyś krasnoludów. Podobnie jest z elfami. Nie wiem dlaczego ale w jakiś bajkach dla dzieci spotkałem siê z tym że elfy są określane mianem aniołów a także że mają skrzydła (a nigdy ich nie miały podobnie jak ludzie). Dziś kojarzą siê one z fantastycznymi duszkami, ładnymi i głupiutkimi, tak niepodobnymi do prawdziwych elfów, jak motyl do sokoła. O ludziach nie bêdê mówił. Są co prawda piêkne historie związane z nimi i elfami (np. Beren l Luthien) ale pominê je ponieważ nie posiadły żadnej szczególnej umiejêtności o której nie wiemy (trzeba tylko napomknąæ że elfy znacznie przerastały ludzi wiedzą i siłą) Ale są też potwory np. smoki. Smoki nigdy nie były dobre. Są tworem zła. Ojcem wszystkich smoków był Glaurung. Smoki były przebiegłe i chytre. Potrafiły rzucaæ potêżne czary i były pokryte niezwykle mocną i odporną łuską. No i najlepiej z nimi walczył krasnoludy. Wilki. Wilki zawsze były złe i zawsze służyły złu. Byli też i orkowie. I co najciekawsze choæ były słabe i niezbyt sprytne to pochodziły od potêżnych elfów! Otóż nieprzyjaciel (tak siê mówi na najwiêkszego wroga wszystkich wolnych stworzeñ) złapał niektóre elfy i tak długo je trzymał że zdziczały i stały siê orkami - zupełnym przeciwieñstwem elfów. To chyba bêdzie już koniec. Resztê opiszê w pozostałych dwóch artach. Trzeba zaznaczyæ że ponieważ ma to byæ dla ludzi co nie czytali Tolkiena to nie zasypałem ich informacjami na temat np. krasnoludów, bo ja naprawdê mógłbym wiêcej znaleźæ na ten temat i też dośæ mało napisałem o smokach. I jeszcze jedno. Początkowy wiersz (co on oznacza napiszê w drugim arcie) i niektóre zdania (naprawdê ich było mało) przepisałem z książek, a reszta to owoc moich rozmyślañ.

Przygotował: Gen.Kendlay z Krakowa <Dunadam@interia.pl>