Witam Was w cornerze Baldur`s Gate poraz drugi!
W tym miesiącu znajdziecie rozwinięcie pierwszego wątku w BGCnr1, a mianowicie porównanie
BG z P:T. Hehe, powoli staje się tradycją porównywanie gier, lecz
teraz serwowane porównanie jest naprawdę szczegółowe i być może jedno z
lepszych. Oprócz tego w BGc zostaną zawarte tradycyjne działy: cytat, screen
miesiąca, info, mega wywiad i niespodziewanka ... Przede
wszystkim chciałbym podziękować Czytelnikom TRPG za maile z ocenami pozytywnymi i
negatywnymi, ponieważ jak każdy wie, listy krytyki mobilizują do dalszych
starań, natomiast te drugie są krótkie acz treściwe i ... są w końcu pochwałami
dla danego autora. A więc dziękuję i zapraszam do kontynuacji wysyłania listów z
opiniami jak i do przeczytania dzisiejszego kącika o Baldur`s Gate.
A więc, jak tradycja
to tradycja - pierwszy dział jest na głównej stronie i nie ma swego
hiperłącza.
O tym jak rozpoczynało się grać w Baldur`s Gate (tworzenie postaci) można było przeczytać miesiąc temu w Tawernie [od dagona: mowa tu o lipcowym numerze, sorka za opóźnienia]. Teraz napiszę jak w P:T, a pod koniec wszystko podsumuję. Otóż. w Planescape tworzenie postaci nie posiada żadnych innowacji i nie różni się niczym innym w przeciwieństwie do innych gier tym, że gracz (Ty) nie może ingerować w tożsamość naszego Planescejpowego bohatera a co za tym idzie nie może ustalić imienia ... Ani nazwiska... i qywki hehe. Bohater nazywa się zatem Noname - Bezimienny. Możemy tylko ustalić to co zwykle w grach typu cRPG: siłe, mądrość, kondycję, charyzmę, zręczność i inteligencję. Przy całej operacji towarzyszy nam mroczna muza, którą z pewnością nie każdy polubi, lecz jeśli komuś zależy bardzo na klimacie ... będzie w domu :). Wszystko jest rozplanowane przejrzyście, więc nie ma żadnych problemów z rozszyfrowywaniem poszczególnych części ładnego menu. Muszę przyznać, że menusy z P:T bardziej przypadły mi do gustu niż te z BG, lecz jak na to nie patrzeć mamy 2000 rok i wszystko staje się nowocześniejsze i w ogóle, chociaż tamte też były dobre. Wracając do tworzenia postaci - jest mało precyzyjne i jak to mówi jeden z Redaktorów z CDA: 'mało zamatłane'. Jeśli chodzi o interfejs ekranowy i główny to jest taki sobie (w P:T) w porównaniu do tego z BG. Jest owszem funkcjonalny, ale brakowało mi kilka przycisków, by ułatwić sobie życie i skrócić czas operacji na zamianach poszczególnych rzeczy z invetory. Sterowanie jest dalej takie same, czyli chodzimy naszym bohaterem za pomocą mychy. I w tym momencie trzeba zaznaczyć innowację, która jakoś odbiega od rzeczywistości i realizmu. Tak realizmu, wiem, że w cRPG to jest nienajważniejsze, ale jednak szkoda, że nasi bohaterowie mogą biegać z w pełni załadowanym plecakiem jak M. Jonhson. By sobie pobiegać, musisz wcisnąć SHIFT i trzymając go klikasz LPM tam gdzie chcesz pobiec. Rozmowa: tu jest nieco lepiej, bowiem teraz rzeczywiście rozmowy stają się przyjemniejsze, lecz zajmują dużo czasu. Nie dla cierpliwych. Przy rozmowie z np. zombi robotnikiem, mamy do dyspozycji dwie możliwe odpowiedzie zawarte w jeszcze nie rozpoczętym dialogu i dwie opcje umożliwiające np: 'przyjrzyj się truposzowi, sprawdz, czy ma klucz', 'złap go za rękę' czy 'zobacz jak to robi' (by mieć dodatkowe punkty doświadczenia:)). Skoro już jesteśmy przy punktach doświadczenia, warto wspomnieć, że teraz nie musimy się martwić, by zdobyć doświadczenie, ponieważ przy takiej głupiej rozmowie z ladacznicą w mieście możemy przypisać sobie 500 punktów doświadczenia lub jeśli wykonamy jakąś pracę w postaci przynieś to, załatw tamto, zabij tamtego itp. możemu otrzymać nawet do 5000 punktów. Fajnie co? W BG trzebabyło grać dość długo, by coś takiego osiągnąć, lecz nie wiem czy taka łatwość zdobywania doświadczenia wychodzi na dobre. Sklepy, gospody, świątynie, oberże: tutaj wszystko tak samo, a nawet nieco gorzej, bowiem te menu są w gorszej oprawie graficznej niż w BG i również brakuje opcji targowania się. Jak to by powiedział ***: 'takie se' ... Z tego co wywnioskowaliśmy z tworzenia postaci, nie możemy wybierać kim chcemy być - złodziej, mag - tylko wojownik, ale są możliwości, np: przy wejściu na Plac szmaciarzy stoi wojak, który może nam udzielić lekcji złodziejstwa (oczywiście za opłatą - a jakże by inaczej!!!:)). Jeśli się zdecydujemy, możemy zostać złodziejem, lecz pod jednym warunkiem: musimy się zrzec statusu wojownika; poraz kolejny na Placu szmaciarzy jest domek niejakiej staruchy (zapomniałem jak się nazywa) jeśli do niej zajrzymy, możemy u niej przenocować, wyleczyć się - ... i to wszystko za darmo! :)) Gdy jej przyniesiemy jakies. ziółka, nauczy nas sztuki magii! I to znów za friko! Cool, nie? Ale znów nie będziemy wojownikiem. I to jest takie nie do końca - nie ma wieloklasowości - duży minus. Jeżli chodzi o atak to jest on troche bardziej precezyjny. Otóż mamy specjalne menu podręczne (PPM) w którym wybieramy bronie, czary itd. Jest to o tyle pożyteczne, że nie tracimy kupy czasu na wchodzenie do tego ekwipunku ... jest to nawet fajne, szkoda tylko, że w BG tego nie ma - oczywiście nie służy to tylko do walki - jest tam opcja umożliwiająca nawiązanie rozmowy z członkiem naszej drużyny, ale o tym za chwilę. Tak więc w taki oto sposób jakoś omówiłem trochę P:T, lecz jeszcze nie porównałem! Wspomniałem o rozmowie z członkiem naszej drużyny. Tak jest to możliwe. A po co? Otóż na samym początku przyłącza się do nas czaszka imieniem Morte. Jest to tylko czaszka! Bez dolnych kończyn! I na przykład możemy się jej spytać, co mamy wytatułowanego na plecach itp. Możemy z nią ustalać plany jak i taktykę bitew. Oczywiście nie od razu. Jak dostaniemy jakieś zlecenie, lub będziemy wiedzieli, że ktoś na nas poluje,zresztą to nie jest aż takie potrzebne, ponieważ w końcu mamy władzę nad wszystkimi członkami naszej drużyny. Możemy również uczyć się od naszych podopiecznych - np. języka Githzerai. W BG mimo naszej woli członkowie drużyny 'gryźli' się ze sobą nawzajem, ale nie było takiej opcji. Warto też wspomnieć, że gra 'kręci' się wokół Sfer i Frakcji, o których poniżej.
Sfery i Frakcje (tekst ze słownika P:T) - Sfera astralna - Srebrzyste pustkowie łączące sfery zewnętrzne z pierwszą sferą materialną. Niech nie zawiedzie Cię jego nicość - to miejsce jest bardzo groźne. Stanowi dom dla rasy Githyyanki. W sferze tej unoszą się również ciała martwych bogów ... Githyanki tworzą z nich swoje fortece. - Sfero-tknięty - Potomstwo mieszkańca Sfer i człowieka. Są nimi na przykład diabelstwa oraz assimary (czarne coś, podobne do smoka). - Sferowiec, sferowy - Przymiotnik określający coś, co związane jest ze Sferami i Frakcją. Może się odnosić do różnorakich rzeczy, osób lub przedmiotów (Gostek gadający do drzew). - Sfery Niższe - Zwane są również sferami mroku, lub krainami podziemi - Acheron, Baator, Gehenna, Otchłań, Pandemonium, Szare Pustkowie, Tatar i Plac Szmaciarzy (Pod Placem S. znajduje się kraina podziemi). Są to ponure o złym charakterze, zamieszkiwane przez biesy i zbieraczy. - Sfery Wewnętrzne - Sfery żywiołów (Ognia, Powietrza, Wody, Ziemi), sfery parażywiołów (Dymy, Lodu, Magmy, Szlamu), sfery quasi-żywiołów (Blasku, Błyskawic, Minerałów, Pary, Popiołu, Próżni, Pyłu, Soli) oraz sfery energii (Pozytywnej i Negatywnej). Są to sfery żywiołów i energii, w przeciwieństwie do wymiarów myśli i charakteru. - Sfery Wyższe - Arborea, Arkadia, Dwutopia, Elizjum, Krainy Zwierząt, Niebiański Szczyt i Ysgard. Sfery o dobrym charakterze. - Sfery Zewnętrzne - Otchłań., Acheron, Arborea, Baator, Dwutopia, Elizjum, Gehenna, Niebiański Szczyt, Krainy Zewnętrzne, Pandemonium oraz Ysgard. Raczej sfery myśli, niż żywiołu. - Frakcja - Jedna z 15 grup filozoficznych, które rządzą w Sigili. - Frakcjonista - Zwyczajowe określenie członka grupy Frakcji.
Po krótkiej notce ze słownika zawartego w pudełku z grą Planescape: Torment, przejdzmy do końcowego porównania obydwu gier. Otóż kto dowiedział się ode mnie o głosowaniu na daną grę, ten oddał głos. Wiadomość tą rozesłałem mailem i rozpowszechniłem na IRCu. Okazało się, że było duże zainteresowanie moją ankietą. Głosowały 42 osoby (w tym JA). A oto wyniki:
BALDUR`S GATE - 19
PLANESCAPE: Torment - 23
Jednym słowem, przewaga P:T, lecz końcowa ocena należe do mnie. Po 15-minutowym porównaniu plusów i minusów (z nr 1 BGc i z nr 2 BGc) sądzę, że obie gry lepszą grą jest ... Planescape:Tormetn. Ciężko mi się z tym zgodzić, ale taka jest [chbya] prawda.
Baldur`s Gate PL: Planescape: Torment PL:
6 CD + 1 CD dodatek do gry 4 CD bez dodatku
Mapa świata Mouse Pad
Książka Forgoten Realms
- Koszulka
Planescape:
Morze Piasków Troya
Denninga Torment
Książka Forgoten Realms
- Mały
słownik terminów
Krainy Pomroku Troya
Denninga i
zwrotów
Mouse Pad Instrukcja - 40 stron
Koszulka Baldur`s Gate
Instrukcja - 152 strony
COPYRIGHT (C) BY TOMECZEQ1