Należę do grupy graczy, która rzadko gra w tytuły AAA, rzadko ogrywa produkcje na komórki i rzadko interesuje się grami głośnymi. Czyli jestem graczem nietypowym, a zarazem wydaje mi się, że bardzo zbliżonym do naszych…
Autor: Lubu
Code of Princess to twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony przesłodzona, głupiutka, japońska do bólu gra, z drugiej autoironiczne podejście do gatunku jRPG. A na dodatek to nie jRPG tylko… chodzona bijatyka!
The King of Fighters XIII zapewniło dwa wspaniałe finały na największym turnieju bijatyk EVO, pokazując klasę jaką ma ta niepozorna produkcja, pozostająca ciągle w cieniu Street Fightera.
Nie chcę wyjść na złośliwca. Naprawdę. Ale jeżeli Rogue Legacy ma jakąś wartość, to wartość przede wszystkim refleksyjną. Może pobudzić do refleksji nad rynkiem gier wideo. Nad rynkiem gier niezależnych.
Betrayer pretenduje do miana gier FPP z otwartym światem. Na całe szczęście, bliżej mu do S.T.A.L.K.E.R.-a niż Skyrim, a przy tym stara się wyróżnić elementami zaczerpniętymi z kilku innych hitów i rzadko spotykaną otoczką podboju Nowego Świata. Jest to zarazem gra bardzo małego zespołu, która wcale mało nie kosztuje.