Gat Noitseuq

Siedząc pośród drzew, których myśli nieustannie krążą wokół
czuję się niby człowiek skazany, stojący przed narodem przysięgłych
Z niecierpliwością czekam kiedy wydadzą wyrok,
słabnę z każdą chwilą, nie widzę już swego celu,
upadam na kolana, one obserwują, nie szydzą
podnoszę się i brnę dalej w głąb obłędu i poświęcenia,
wpatrują się we mnie bez szacunku i pogardy

dotykam ich oblicza, nawet nie drgną
nic nie odczuwam, jeno upływające chwile mego istnienia
spełzają na poszukiwaniu tego pierwiastka,
brakującego ogniwa mej egzystencji.
Codziennie budząc się we śnie, poszukuję wskazówek
które doprowadzą mnie do jaskini mej wyobraźni,
wytłumaczą obłęd, w którym tkwię po czubki moich włosów.
Codziennie doznaję wrażeń, bezsensownych strzępków uczuć,
które utrzymują mnie przy życiu, dając nadzieję okrucieństw pełną
iż odszukam przystanek mego dziedzictwa
wpisany pomiędzy wierszami mego istnienia.

 

Olorolasse Opublikowane przez:

23 komentarze

  1. Jarlaxle
    10 lipca 2005
    Reply

    Nie wiem…

    czy jest w tym jakiś sens, ale napisane dość zręcznie.

  2. Narmo
    10 lipca 2005
    Reply

    Jest…

    zapewniam :]

  3. buncurr
    18 lipca 2005
    Reply

    ehh

    nic szcególnego, szczerze powiedziawszy

  4. Athendor
    20 lipca 2005
    Reply

    Coś w tym jest…

    ale jednak czegoś brakuje. Widać, że autor ma talent, aleten text niestety do mnie nie przemawia.

  5. SALLAH
    3 sierpnia 2005
    Reply

    WIDZE CIEMNOŚĆ

    ŁADNIE NAPISANE COŚ W TYM JEST ALE JA TYLKO CIEMNOŚĆ WIDZE…

  6. Nimrodel Liadon
    17 sierpnia 2005
    Reply

    dobre…

    daje do myślenia…. mnie sie podobało 🙂

  7. Elena
    8 września 2005
    Reply

    Hmm…

    Racja, coś w tym jest… tylko czy można odczytać, co? mimo to nieźle napisane.. Podobało mi się.

  8. droydek
    25 października 2005
    Reply

    Taakk..

    niezle, ale prawde mowiac nie przemawia specjalnie do mnie. moze nastepnym razem…

  9. Szymbwiesławaorska
    7 listopada 2005
    Reply

    Leśbolesławmian

    Czytając liryk ów, doznałem „bezsęsownych strzępków uczuć”. Totalnie obrzydził mi u „upływające chwile mego istnienia”. Dlaczego to jakiś przystanek twego dzieciństwa jest wpisany pomiędzy wiersze twego istnienia . KIEPSKIE KIEPSKIE KIEPŚCIUTKIE. Człowieku ty nie myślisz, ponadto nie umiesz pisać. Nie czytasz poezji – dlatego technicznie jest do bani, nie masz nic do powiedzenia – dlatego treść jest miałka. „Zajwka” na poezje przejdzie ci wraz z uzyskaniem satysfakcjii z życia seksualnego.

  10. Frank MASON
    7 listopada 2005
    Reply

    Do Leś……………

    Czy pisząc jakoby autor ww. „wiersza” nie umiał pisać, ma pan na myśli „detonacja jastrzębia za kwadrans”. Czy też ses wyeksplikował pan nie dokonując transgresji subiektywistycznej. W drugim nie-masońskim przypadku pańska konstytucja psychiczna porównywalna jest do rudymentów struktóralych homo dewiator.

  11. Szymbwiesławaorska
    7 listopada 2005
    Reply

    do Masona

    Przyznam, iż nakrył mnie pan. Oczywiscie, że chodzi o jastrzębia. Autor być może sam nie wie, że jego pseudo -liryk odegrał wielką rolę w rekrutacji nowego członka wolnomularstwa hybrydalnego.

  12. Frank MASON
    7 listopada 2005
    Reply

    Do Leś……………

    Dziękuje za uznanie. Zagadka nie była trudna. Na początku miałem problem, ale szybko zauważyłem, że krążące myśli drzew to aluzja do jastrzębia. Co do eksplozjii to przekonał mnie wers „bezsęsownych srzępków uczuć „. Kwadrans był najtrudniejszy, ale zorientowałem się, iż przecież napisanie tak panalnego wierzszyka zajmuje właśnie ok 15 min. Eksplozja zakończona.

  13. Szymbwiesławaorska
    7 listopada 2005
    Reply

    do Masona

    Nie zrozumiałem ostatniego pańskiego zdania. Eksplozja nie może być zakończona. Jastrząb nadal leci.

  14. Frank MASON
    7 listopada 2005
    Reply

    Do Leś……………

    Najwyraźniej nie poinformowano pana co do zmiany planów. Co oznacza, iż utracił pan kontakt z górą. Procedura w tym wypadku jest jasna: W LESIE NIE MA ŻADNYCH DRZEW.

  15. Zdzisław Freud
    7 listopada 2005
    Reply

    do obu panów

    Przeanalizowałem struktóre wypowiedzi panów. Ta analiza formalno treściowa upewniła mnie co do tego, że sposób oraz treść powyrzszej dyskusjii jest tylko sublimacyjnym epifenomenem wypartych konfliktów. Wyparcie takie może być oczywiście jedynie nieskuteczne, zatem potrzeba panom terapii psychodynamicznej.

  16. Frank MASON
    7 listopada 2005
    Reply

    Do Freuda

    Zrozumiałem. Procedura zostanie wszczęta 23.V.2006

  17. Olorolasse
    12 listopada 2005
    Reply

    Sit Vobis terra levis

    Zbiór drobin czasu
    nadszedł z ukrycia
    Kolejny szary, dla Nich
    zawsze taki będzie
    Wszędzie gwar
    wokół ich piedestału
    a i sufit ciut za nisko
    wadząc czołem
    wzdychają paniska
    Coś ich kłuje, dusi, ściska
    potok słów
    bełkot marny

    Dam Ci radę czytelniku
    nie odczuwaj wrażeń żadnych
    gdy zrozumieć chcesz choć trochę
    słowa panów Tych figlarnych

  18. Stjepan Stjepanowicz
    12 stycznia 2006
    Reply

    Pieknie…

    …ich podsumowales. Buce. Swoja droga to chyba dobrze ze dwunasto/trzynastolatkowie wertujac slowniki spedzaja kilka godzin na skomentowanie jednego wiersza, ktorego i tak nie zrozumieli. Zreszta to pewnie jeden koles. Uzyskujacy satysfakcje z zycia seksualnego przy pomocy tanich czasopism.

  19. Nieszczera
    25 stycznia 2006
    Reply

    Tak szczerze…

    …to wasze komentarze ciekawsze są od wiersza o którym traktują. No to tyle.

  20. Munessa
    31 maja 2006
    Reply

    A co do wiersza…

    myślę iż autor wiersza albo był molestowany w dzieciństwie i dlatego jego wiersz jest przesycony dekadencją i wręcz chorym uzalaniem się nad soba lub po prostu miał zły dzień nie napił się kawy i tak dalej…….

  21. Arawen
    29 września 2006
    Reply

    Bzdura

    Zastanawiające…ze wszystkich stron słyszę (a właściwie odczytuje) bełkot, czy rzeczywiście potraficie dojrzeć jakikolwiek sens w analizowaniu i komentowaniu wolności? Pętać to konwencją? wiersz jest bzdurny w istocie, lecz kurde jest podobnie jak każdy wiersz tego typu tańcem, którego nie warto pogrążać…Gdy odczytuje wasze komentarze…Tak właściwie to jesteście tylko kolejnymi cegłami w murze (pink floyd):> murze który was więzi, zniewala…(arawen) ale to tylko moja skromna opinia.

  22. Arawen
    29 września 2006
    Reply

    c.d.

    jeszcze odnośnie powyższego komentarza…jest chaotycznie skonstruowany ale prawdziwy. NIe uważacie?

  23. Aleksij Bezsenny - skryba
    4 grudnia 2006
    Reply

    Myślem sobie iż…

    nie rozumiem ani słowa z komentatów zarówno strony reprezentytowanej przez Szymbwiesławaorską, jak i MASON’a to wierszyj tyn pokumałem na myj sposób. I wydawać mi się zdaje, że w poezji o to wać państwo chodzi, aby każden jeden kumał jak mu wychodzi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.