Strona 1 z 22

Domowy arsenał

: środa, 18 stycznia 2006, 16:36
autor: dr
/ ---- /

: środa, 18 stycznia 2006, 17:15
autor: fds
Ja to skromnie :D
Katana, Wakizachi i Tento :wink:
Więcej się nie uzbierało :(

: środa, 18 stycznia 2006, 17:18
autor: dr
Wakizashi miałem, aleśmy je przerobili...
Patrząc na powyższe zdjęcia, zgadnijcie na co :P

: środa, 18 stycznia 2006, 17:23
autor: Eglarest
Sztucer Myśliwski parker
Driling Mysiwski Mercel
2xDubeltowka
pistolet
kbks
duzo nozy mysliwskich
sztylet
wiatrowka

: środa, 18 stycznia 2006, 17:49
autor: Villemo
Wszyscy uzbrojeni jakby na wojnę szli :wink:
A ja się pochwalę domowej roboty korbaczem, bambusowym mieczem i wojskowym nożykiem :D

: środa, 18 stycznia 2006, 17:54
autor: dr
Miałem korbacz kiedyś - paaanie, jak sie rozmacha, to zatrzymać nie idzie ;c Ale fajna zabawka, przyznam, tylko trzeba troche poćwiczyć, żeby nad nią zapanować w ogóle :P

BTW, Villemo - est sularis oth mithas ? :)

: środa, 18 stycznia 2006, 18:04
autor: Epyon
Ja to dopiero mam śmiercionośne bronie :D Scyzoryk i zestaw noży kuchennych :P

: środa, 18 stycznia 2006, 18:37
autor: Seth
Wy wszyscy jesteście uzbrojeni nieźle... ale nie tak jak ja!
Mam najgroźniejszą broń ze wszystkich...
Śmiercionosną.
Łatwo się skaleczyc!
Jak już zabije... to się umiera :P
Jest taka tylko jedna na całym świecie...
Jest trudna w posługiwaniu, nawet ja po latach treningu, nie jestem w pełni zapanowac nad tym Narzędziem Zagłady...
A jest to...


MÓJ UMYSŁ :twisted: :twisted: :twisted:

: środa, 18 stycznia 2006, 20:32
autor: dr
He, Twój jest ostry, a mój jest lepszy od hełmu wojskowego, bo na lewą stronę wywinięty ;p

: środa, 18 stycznia 2006, 20:52
autor: Seto
Ja mam w domu:

3xScyzoryk
10xnóż kuchenny
niedziałający reowlwer
2xbagnet wojskowy
jakiś mały sztylecik
podręcznik do Arkony(w grubej oprawie, jak się w głowe dostanie to nieźle boli)

: środa, 18 stycznia 2006, 21:04
autor: BearClaw
Huh.. Może ja marno wypadne, ale... Treningowa katana :twisted: i zestaw noży kuchennych w tym kilka tasaków :wink: . Jednak najważniejsza według mnie jest umiejetność korzystania z broni, a nie posiadanie takowej... Dlatego ja dość skromnie jestem wyekwpiowany, jednak mi to w zupełności wystarcza :)

: środa, 18 stycznia 2006, 21:55
autor: Craw
Ja mam w sumie skromna zbrojownie. Dwa sejmitary (obecnie nieuzywane, do tego wygiete w dwuch plaszczyznach) i dlugi sztylet :)

: środa, 18 stycznia 2006, 21:58
autor: BLACKs
Walther CP99 (wiatrówa) z celownikiem laserowym,
Remington Air Master (wiatrówa) z celownikiem optycznym,
Rosyjski shit za 150zł (wiatrówa),
Katana (zdobiona, ale naostrzona u fachowca :D),
Nóż motylkowy,
Pełno scyzoryków itpp.

: środa, 18 stycznia 2006, 22:19
autor: CoB
Ale HC! To Wy możecie niezłe Sado - maso kręcić... Zazdrodszczę ;(

: środa, 18 stycznia 2006, 22:46
autor: delur
Noże do masła
Noże kuchenne bardzo ostre ]:->
Noże od robota kuchennego (tym to sobie można palca przeciąc po samym dotknięciu)
Nóż harcerski (długi ciężki)
Drewniany sejmitar :D
Drewniany krótki miecz zaokrąglony na końcu :D
Drewniana tarcza bardzo mocna :)

: czwartek, 19 stycznia 2006, 00:26
autor: Waltos
Muehehe, a oto mój boski arsenał:
- w pizdu BARDZO ostrych scyzoryków (ojciec ma na ich punkcie świra:D )
- 5x nóż kuchenny (też ostre - ojciec o to dba :D )
- dzida :D
- spory topór dwuręczny - kupiłem na festiwalu wikingów
- łańcuch z kluczami - a czemu go zaliczyłem od arsenału? Bo ostatnio z konieczności musiałem go użyć do obrony... I się doskonale spisał :D

: czwartek, 19 stycznia 2006, 00:35
autor: dr
Na feście Wać był ?
Kolege po fachu widze, czy tylko przejazdem ? ;p