o niczym nie zapomnieliśmy. Bądźmy obiektywni. USA po wojnie zyskało na pozycji. Niemcy, dopóki wygrywały, również zyskiwały na wojnie. A jeśli chodzi o elektrownie, to skoro NAJPIERW były bomby, znaczy że to one przyczyniły się do powstania elektrowni. Zatem? Wojna MA korzystny wpływ na gospodarkę. Z polityką różnie, ale nasze dobre stosunki z USA w końcu opierają się (też) na tym, że Polska jest pierwsza do ich misji pokojowych. Zatem, mimo że to krzywdzące, to jednak wojna JEST korzystna(dla strony wygrywającej). Poza tym, wyścig zbrojeń dał nam mnóstwo rzeczy które dzisiaj używane są w różnych celach, jednak wiele z nich w pokojowych.Thurs pisze:Zapomnieliście o czymś:
Wojna (polemika)
-
- Marynarz
- Posty: 380
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52
Re: Wojna (polemika)
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Wojna (polemika)
II wojna swiatowa sprawila znaczacy rozwoj techniki dzieki ktorej rozwinęła się gospodarka, a w ogole Niemcy mimo przegranej i tak były jak wygrane bo czy przypadkiem są dziś 3 cią gospodarką świata ?
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Wojna (polemika)
Najgorsze jest to, że wojna umożliwiła zastosowanie i przetestowanie tego wszystkiego w broni, aby mordować, zgładzać, prześladować, z jeszcze większą skutecznością. W sumie nie o to chodzi prawda? Rozwój gospodarki z rozwojem techniki ma tylko tyle wspólnego, że umożliwia powstanie produktu o lepszych, bądź zupełnie innych właściwościach, przy mniejszym zaangażowaniu ze strony człowieka. Nowe technologie sprawiają, że coś może być tańsze, bardziej konkurencyjne (jak mleko z melaminą ). Sam rozwój gospodarki uzależniony jest jeszcze od przedsiębiorczości ludności, popytu, podaży, podatków, przepisów prawnych, polityki kredytowej, itd, itp...II wojna swiatowa sprawila znaczacy rozwoj techniki dzieki ktorej rozwinęła się gospodarka, a w ogole Niemcy mimo przegranej i tak były jak wygrane bo czy przypadkiem są dziś 3 cią gospodarką świata ?
Co do niemiec, to zaraz po wojnie zostały podzielone na strefy okupacyjne, w tym francuska, brytyjską, amerykańską i ZSRR. To nie niemcy byli wygrani, tylko okupujący. Kapitulacja była bezwarunkowa. Niemcy nie musieli podnosić się z takich klęczek jak Polska. A co najważniejsze infrastruktura była bardziej rozwinięta bo budowana przez ogromną ilość niewolników pod nadzorem ss. Niemcy po prostu wzbogacili się łupiąc i wykorzystując ludność krajów ościennych, a sami nie zaznawali takich praktyk w takiej skali, ze strony wygranych po wojnie. Wywożono tylko to co wydawało się najcenniejsze, dzieła sztuki i złoto, czasem maszyny. Drogi, mury, elektrownie i zakłady zostały.
Ale nie tylko gospodarka jest ważna. Zgadnijcie który kraj stracił największy procent ludności w wyniku 2 wojny swiatowej.
NIE, na początku był chaos.NAJPIERW były bomby
Ale nie atomowe. Konwencjonalne. Atomowe to "dzieci" reaktorów. Zresztą taka dyskusja to trochę jak spieranie się co było pierwsze, jajko czy kura. W tym wypadku był to jednak konstrukcyjnie reaktor, ideowo energia rozszczepiania atomu, a skutkiem bomba i oczywiście elektrownie atomowe.
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Wojna (polemika)
Tylko ??? to bardzo duży czynnik poza tym rozwój techniki i technologii zmienia zupełnie oblicze gospodarki, wyobrażasz sobie, że gdyby nie ten rozwój niemiał byś pewnie wielu gałęzi gospodarczych i to ważnych gałęzi jak chociażby cała gałąź giełdowa, informacyjna nie wspomnę o przemyśle.Rozwój gospodarki z rozwojem techniki ma tylko tyle wspólnego, że umożliwia powstanie produktu o lepszych, bądź zupełnie innych właściwościach, przy mniejszym zaangażowaniu ze strony człowieka.
No tez właśnie nowe technologie nie wpływają bezpośrednio na gospodarkę ale właśnie na popyt, podaż, zmiany społeczne i prawne bo przecież gdy człowiek odkrył cos nowego zaraz okazywało się, że wszyscy tego potrzebują i tak to co kiedyś było tylko technologią wojskową jak komputery i internet dziś jest dobrem konsumpcyjnym od, którego gospodarka wręcz jest juz uzależniona.Nowe technologie sprawiają, że coś może być tańsze, bardziej konkurencyjne (jak mleko z melaminą ). Sam rozwój gospodarki uzależniony jest jeszcze od przedsiębiorczości ludności, popytu, podaży, podatków, przepisów prawnych, polityki kredytowej,
Ale nie tylko gospodarka jest ważna. Zgadnijcie który kraj stracił największy procent ludności w wyniku 2 wojny swiatowej
Cóż najwięcej procentowo straciła chyba Polska to było chyba niemal 18% ludności co prawda w milionach ofiar licząc jednostkowo to ZSRR odniosło największe straty bo cos ponad 16 MlN ludzi.
Ponadto niemal 40% majątku w Polsce uległo zniszczeniu co jest największą stratą mienia wśród państw.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Re: Wojna (polemika)
Zauważcie, że najwięcej po wojnie zyskało ZSRREglarest pisze:Cóż najwięcej procentowo straciła chyba Polska to było chyba niemal 18% ludności co prawda w milionach ofiar licząc jednostkowo to ZSRR odniosło największe straty bo cos ponad 16 MlN ludzi.
Ponadto niemal 40% majątku w Polsce uległo zniszczeniu co jest największą stratą mienia wśród państw.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Wojna (polemika)
Wyobrażam sobie.Tylko ??? to bardzo duży czynnik poza tym rozwój techniki i technologii zmienia zupełnie oblicze gospodarki, wyobrażasz sobie, że gdyby nie ten rozwój niemiał byś pewnie wielu gałęzi gospodarczych i to ważnych gałęzi jak chociażby cała gałąź giełdowa, informacyjna nie wspomnę o przemyśle.
To wszystko da się wywnioskować z tego co napisałem, nowy produkt + zapotrzebowanie = nowe możliwości gospodarcze. Ale czy potrzeba od razu wojny? Załóżmy, że zbombardują podczas niej uniwersytet i laboratoria. Zabiją uczonych, zniszczą sprzęt i możemy sobie pomarzyć tylko o nowych technologiach.
Noo, i jeszcze im mało.Zauważcie, że najwięcej po wojnie zyskało ZSRR
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Wojna (polemika)
nikt nie mówi by do rozwoju była potrzebna wojna, a jedynie, ze wojna jest wspaniałym czynnikiem wspomagającym rozwój oczywiście jeśli spełni sie pewne zalozenia jak np ze front nie przebiega przez naszą gospodarkę jak np w USA miało to miejsce.Ale czy potrzeba od razu wojny?
ponadto twierdzę że wojna jak nic innego przyspiesza rozwoj naukowy bo tylko bat nad kims motywuje najskuteczniej.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Wojna (polemika)
Racja, nie od dziś wiadomo, że człowiek mający nóż na gardle pracuje najwydajniej.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Wojna (polemika)
Czyżbym o czymś nie wiedział? Cyżby ZSRR cały czas istniało? Gdzieś na syberii w tajnej bazie? Klon Stalina zarządza wciąż radzieckim imperium? :< ?!Noo, i jeszcze im mało.Zauważcie, że najwięcej po wojnie zyskało ZSRR
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Wojna (polemika)
ZSRR przeniosło się do podziemia i czeka na odpowiedni moment do ataku na polskę. Talibowie mi powiedzieli.
Mylnęły mi się, ale w sumie rosja kontynuuje coś to dziedzictwo ZSRR szczególnie w dyplomacji.
Mylnęły mi się, ale w sumie rosja kontynuuje coś to dziedzictwo ZSRR szczególnie w dyplomacji.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Wojna (polemika)
No nie powiedziałbym, rosja jest sto razy spokojniejsza od ZSRR, nie wpychają łap wszedzie gdzie amerykanie, żeby pokazać swoją wyższość. W sumie pokazują, nie mieszając się w nieopłacalne konflikty. A jezeli chodzi o sprawę Republiki Osetii Południowej, to jestem za Rosją, w końcu gruzja pierwsza zaczęła robic czystki etniczne wśród rosjano-osetyńców na terenie Osetii południowej.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Wojna (polemika)
Przemyślałem sprawę, żeczywiście Saakaszwili się nie nadaje do rządzenia, więcej zrobił złego niż dobrego wysyłając czołgi na teren "okupowany" przez rosjan. Dziwne, że się na to zdecydował, ale to może tak z perspektywy czasu bardziej jest widoczne. Gdyby tak siedział cicho i dalej zbroił tych swoich siepaczy i co najwyżej wzmacniał granice, cóż, napewno gruzja by na tym nie straciła. Ja nie jestem po stronie Rosji, sami sobie poradzą, nie potrzebują mojego "wsparcia". Tym bardziej nie pociąga mnie styl Saakaszwilego. Niech się wilki między sobą gryzą, ten trzeci jak zwykle może tylko skorzystać, jak to słusznie zauważyliście.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Wojna (polemika)
Sakaszwili rozpętał te marną wojenkę bo jest marionetką USA. Sama wojna dobrze rokowała pratii konserwatywnej, a Obama z resztą na miesiąc przed wjazdem Gruzji do Osetii w jakimś wystapieniu apelował do władz Gruzjii o 'nie zrobienie czegoś głupiego".
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Wojna (polemika)
Tylko obama jest z innego obozu politycznego niz obecna administracja w bialym domu
Rosja jest naturalną dziedziczką zsrr i nawet daje sobie rade. Niestety demokracji w rosji niema co proboje nam wielu wmowic zaczely sie dlugie rzady Putinowskie i skonczyc sie niechca i pewnie jeszcze dlugo sie nieskonczą
Rosja jest naturalną dziedziczką zsrr i nawet daje sobie rade. Niestety demokracji w rosji niema co proboje nam wielu wmowic zaczely sie dlugie rzady Putinowskie i skonczyc sie niechca i pewnie jeszcze dlugo sie nieskonczą
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Wojna (polemika)
Widzisz, własnie o to chodzi że republikanom wojenka jakaś z jakimś mocarstwem byłaby na rekę, kiedy demokratom nie była. Ale to i tak nie pomogło.
Ja tam w żadne demokracje nie wierzę, monarchia i autorytaryzm ftw.
Ja tam w żadne demokracje nie wierzę, monarchia i autorytaryzm ftw.
-
- Marynarz
- Posty: 380
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52
Re: Wojna (polemika)
Właśnie. Może nie jest to opcja tak wspaniałomyślna jak demokracja, ale ten ustrój ma jeden problem. 2 żuli ma więcej do gadania niż ktoś po x latach nauki....Brzoza pisze:, monarchia i autorytaryzm ftw.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Wojna (polemika)
Ale przez to demokracja przestaje byc wspaniałomyslna.2 żuli ma więcej do gadania niż ktoś po x latach nauki....
OT