Fallout a rzeczywistość

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Pan_Feanor
Marynarz
Marynarz
Posty: 185
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
Lokalizacja: Siemiomosze :)
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Pan_Feanor »

Zapachniało hard SF, wg mnie zawsze będzie coś do odkrycia :)przecież takie dziedziny o których istnieniu nie_mamy nawet pojęcia. Ludzie podbijają kosmos a nie_znają nawet dna oceanów na ziemi. Walczymy o przedłużenie życia, transplantujemy narządy a nie_znamy nawet zasady działania mózgu. Zawsze będzie coś do badania, jednym wystarczy badanie mszyc <pozdro dla pani profesor> a inni się zajmą fizyką kwantową :>
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! :D
Cain
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
Numer GG: 3827239
Lokalizacja: bk
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Cain »

Keyhell pisze:Ja się natomiast zastanawiam czy kiedyś ludzie odkryją już tyle, że więcej się nie da. Osiągniemy płynne pancerze, bronie niszczące galaktyki i przerabiające planety na śmieci i przydatne substance oddzielnie itp. Jeśli już zawojujemy cały kosmos. Co wtedy? Jak myślicie? Dojdzie do czegoś takiego za kilka set/tysięcy/milionów lat?
Oby nie. Nasz gatunek jest chyba najbardziej destruktywnym ze wszystkich żyjących na ziemi. Nawet jeśli udałoby nam się osiągnąć taki stopień zaawansowania, to jak znam życie jakiś "genialny" naukowiec rozpirzył by całą planetę bo zgubił klucze i postanowił znaleźć je za pomocą "super-hiper-mega-wynalazku".
Ale co się martwić. Za kilkadziesiąt lat tak zdewastujemy naszą planetę, że będziemy się martwić o to jak przeżyć następną dekadę a nie jak rozpirzyć planetę oddaloną od nas o kilkaset lat świetlnych.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: fds »

Egzoszkielet dla każdego ^^

Szkoda, że w wiadomości jest tak mało informacji.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Plomiennoluski »

Co do zasilania egzoszkieletu to istnieje obecnie model ladowarki naopedzanej ruchami nog. W plecaku jest caly mechanizm a dzieki ruchom ciala i zmianom czegos tam (nie znam sie :D ) akumulatory sie laduja... przy zastosowaniu egzoszkieletu macie samoladujacy sie egzoszkielet. Jesli chodzi o wszczepy to niedawno dosyc wszczepili pomyslnie funkcjonujace sztuczne oko, dzialajace na zasadzie kamer, o ile dobrze pamietam osoba stracila oczy zupelnie. Owszem obraz jest wymiaru 20x20 cm ale jest.

Przestrzelenie helmu wojskowego z 600m nie jest az takim wyczynem, niektore karabiny snajperskie sa w stanie zrobic to na odleglosc przeszlo kilometra.

Badania nad zastosowaniem plazmy w napedach kosmicznych trwaja juz od dawna.

W Ameryce w zeszlym roku przetestowano emiter dzwieku, ktory ma bez uszkadzania ludzi rozpedzac tlumy. Emitowana wiazka wywoluje u ludzi wrazenie ekstremalnego goraca, z tego co wiadomo testy poszly jak najbardziej pomyslnie.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: krucaFuks »

Plomiennoluski pisze:Co do zasilania egzoszkieletu to istnieje obecnie model ladowarki naopedzanej ruchami nog. W plecaku jest caly mechanizm a dzieki ruchom ciala i zmianom czegos tam (nie znam sie :D ) akumulatory sie laduja... przy zastosowaniu egzoszkieletu macie samoladujacy sie egzoszkielet.
Perpetuum mobile? :P
Obrazek Obrazek
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Plomiennoluski »

Niekoniecznie perpetum mobile :) zawsze sa straty energii, chodzi po prostu o wykorzystanie energii jaka produkuje nasze cialo do zasilania akumulatorow.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: krucaFuks »

Sprawdz jaką wydajność mają te generatory (z trudem wystarcza na ładowanie komórki) a ile energii zużywają obecnie egzoszkielety...
Obrazek Obrazek
Amrik
Pomywacz
Posty: 40
Rejestracja: czwartek, 6 lipca 2006, 20:32
Numer GG: 0
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Amrik »

Nie wiem czy wiecie, ale świat Fallouta z 2077 roku (gdy bomby wybuchły) to nie jest nasza przyszłość tylko przyszłość alternatywnej rzeczywistości, która powstała mniej więcej w latach 50. XX wieku. Dodatkowo w świecie Fallouta są inne prawa fizyki. I u nich jeszcze w XX wieku powstały generatory zimnej fuzji - stąd zasilanie pancerzy wspomaganych.
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Plomiennoluski »

Tia, co fakt to fakt, japonczykom sie to udalo dopiero w zeszlym roku, przynajmniej o ile dobrze slyszalem i widzialem ogladajac teleexpres.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: BlindKitty »

To jeszcze tak odnośnie tego co się stanie jak ludzi odkryją wszystko co jest do odkrycia i wynajdą wszystko co jest do wynalezienia (a o czym pisał Lem w swoim czasie ;) )
Kiedy ludzkość zbliży się do osięgnięcia wszechmocy, zacznie tworzyć kwadratowe planety z okuciami na rogach i trójkątne słońca.
A potem, kiedy osiągnie NFR (Najwyższą Fazę Rozwoju)... Położy się na wznak i przestanie robić cokolwiek. Bo robienie rzeczy ma sens kiedy istnieje coś czego jeszcze nie da się zrobić. A jak możęsz wszystko... To po co robić cokolwiek? ;)
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: MAd Phantom »


Gwiazda NFR była kwadratowa akurat ;) Motyw z nimi był też nieco bardziej złożony: skoro są na szczycie i wyżej nie ma już nic, to jeśli podejmą jakąś akcję to mogą tylko stracić i się stoczyć, a nigdy zyskać. <powiedział MAd wbijając sztylet w czarne serce nekromanty>
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: BlindKitty »

Myślisz że ludzkość będzie aż tak odtwórcza i nie wymyśli czegoś choćby odrobinkę nowego? ;) I już nie przesadzaj z tą nekromancją - było nie było, lepsze to niż zakładanie nowego tematu żeby o tym pogadać. A od czasu ostatniego posta może pojawiło się coś nowego o czym ludki będą chciały napisać.

Zresztą - ciężko wbić sztylet w bazalt ;)

Ale fakt - ze szczytu droga już tylko w dół.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: MAd Phantom »


Cała idea NFR polegała na tym, że nie było dla nich już niczego nowego do wymyślenia :P No i temat jest o Falloutcie, a nie Cyberiadzie, więc założenie nowego byłoby ok ;p W zasadzie to jeżeli kogoś ten kierunek rozmowy zainteresuje to niech pisze, a temat się wtedy wydzieli. <powiedział MAd przerzucając się na napalm>
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Matt_92 »

W internecie można znaleźć mnóstwo filmów z pistoletami gaussa, może ktoś wie coś na temat jakiejś konkretnej broni działającej na tej zasadzie? Ja jeszcze nie słyszałem o prototypie karabinu osiągającego wyniki porównywalne do broni palnej.
A d'yaebl aep arse!
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Thurs »

Keyhell pisze:Ja się natomiast zastanawiam czy kiedyś ludzie odkryją już tyle, że więcej się nie da. Osiągniemy płynne pancerze, bronie niszczące galaktyki i przerabiające planety na śmieci i przydatne substance oddzielnie itp. Jeśli już zawojujemy cały kosmos. Co wtedy? Jak myślicie? Dojdzie do czegoś takiego za kilka set/tysięcy/milionów lat?
Jak już zawojujemy cały kosmos, zniszczymy galaktyki i przerobimy wszystko na te śmieci to nastąpi po prostu koniec świata. ;)
Ragnar
Marynarz
Marynarz
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Ragnar »

Bo broń jest na razie "czysto teoretyczna" - czyt. pan Gauss wymyślił zasadę, ktoś skapował że można z tego zrobić broń, ale nikt nie wie jak to zbudować. A co Fallouta - jest ot świat datowany na lata 50 - 60, przy czym o wiele bardziej rozwinięty od naszego. Bunkry - w latach 50 - 60 amerykanie rzeczywiście dostali jobla jeżeli chodzi o bunkry, schrony itp. Do dziś wala się tego masa po Ameryce, więc pod tym względem Fallout pokazuje co by się mogło stać gdyby zimna wojna jednak wybuchła (aczkolwiek nie były one budowane przez wielką korporacje jak Vault-Tek - większość sponsorował rząd). Co do pancerza wspomaganego - trwają owszem prace, ale raczej ich efektem nie będzie coś a'la pancerze z Fallouta. Po protu na nowoczesnym polu bitwy żołnierz będący ruchomym czołgiem na niewiele się przyda. Największym zagrożeniem jest teraz terroryzm i partyzantka, gdzie coś takiego raczej się nie przyda
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Re: Fallout a rzeczywistość

Post autor: Zaknafein »

Ragnar pisze:Bo broń jest na razie "czysto teoretyczna" - czyt. pan Gauss wymyślił zasadę, ktoś skapował że można z tego zrobić broń, ale nikt nie wie jak to zbudować.
Bullshit.
Działo Gaussa = działo cewkowe:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Działo_Gaussa
http://hackedgadgets.com/2007/01/27/top-5-coil-guns/
Powstały też funkcjonalne egzemplarze dział szynowych.
ODPOWIEDZ