Strona 16 z 17

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 17:26
autor: Bussumarus
Offtopic: Mnie się bardzo podoba styl pisania scorez'a :D, przyjemnie się czyta jego posty.

Topic: Czytałem kiedyś o torturze która polegała na gwałtownym pocieraniu sznurem narządów płciowych kobiety. Krwawienie było bardzo bardzo obfite, dlatego torturowane kobiety nie były w stanie chodzić przez długi okres czasu.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 19:08
autor: Matt_92
A jak przy wbijaniu rzeczy pod paznokcie i wyrywaniu ich jesteśmy, to takie pytanko.
Zapewne nikt nie prowadził obserwacji, a tym bardziej doświadczeń, ale zastanawia mnie, czy większy ból będzie gdy ofiara ma paznokcie twarde, czy bardzo miękkie od ciągłego obgryzania i niszczenia?

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 19:36
autor: Ravandil
Matt_92 pisze:A jak przy wbijaniu rzeczy pod paznokcie i wyrywaniu ich jesteśmy, to takie pytanko.
Zapewne nikt nie prowadził obserwacji, a tym bardziej doświadczeń, ale zastanawia mnie, czy większy ból będzie gdy ofiara ma paznokcie twarde, czy bardzo miękkie od ciągłego obgryzania i niszczenia?
Kto by pomyślał, że takie rzeczy Ci po głowie chodzą :D Moim zdaniem tak czy siak będzie bolało jak sk******n, bo "mięsko" i nerwy pod paznokciami będą wrażliwe niezależnie od stanu paznokci. Tak szczerze to nie chcę wiedzieć nawet jak boli "podstawowa" wersja ;]
Wiedzę macie małą, wyobraźnię wielką.
Z tym drugim się zgodzę, ale w tym pierwszym usilnie starasz się nas przebić. Zresztą nikt nie twierdzi, że wymieniamy tu tortury atestowane przez najgorszych skurczybyków na przestrzeni dziejów ;)

Offtopic: Mnie się bardzo podoba styl pisania scorez'a :D, przyjemnie się czyta jego posty.
Dla mnie to tortura, bo przypomina najgorsze tradycje czatów i IRC. Scorez - w zeszycie też tak piszesz? Nie pamiętam kto (może fds?) kiedyś na IRC stwierdził, że takie pisanie linijka pod linijką przypomina sytuację, w której ktoś s*a i nie może się wys*rać, czy coś w ten deseń. W każdym razie porównanie mocne :)

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 20:55
autor: Tori
Nie do drzewa, a do wbitego wcześniej w ziemię pala.
A tortura? Słyszałem o czymś takim koło.
WTF? Chodzi Ci o łamanie kołem? Tylko, że to nie była tortura, a rodzaj publicznej egzekucji...

I takie pytanko- skąd wiesz, że Chińczycy tylko raz użyli szczura i wiadra?


Mahone- próbujesz błyskać wiedzą, ale Ci to nie wychodzi... Jeśli piszemy o ukrzyżowaniu, to wszyscy wiemy, jak wyglądało wykonanie tej kary, a nie wmawiamy sobie, że skazany targał dwie zbite na krzyż deski... Poza tym, to nie jedyna forma ukrzyżowania, jaka jest udokumentowana. Także można było zbijać deski w kształt litery Y, X, a nawet w skrajnych wersjach robienie prostokątnej "ramki", gdzie w wierzchołkach zostały wbijane końcówki kończyn, tak, że człowiek tworzył literę X... No i nie zapominajmy wersji Jehowych, która mówi o jednym palu i rękach wbitych razem nad głową.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 21:15
autor: Tevery Best
Mahone pisze:Krzyż... o ile jesteście chrześcijanami, to istniał. Ale tak naprawdę, była to tylko jedna belka: pozioma, do której przybijano ręce.
Hmm. Pamiętam, że ksiądz na religii kiedyś podawał dowody na to, że niekiedy skazańcy nieśli krzyż od razu zbity, i że w konkretnym przypadku Jezusa tak było. Hmm, hmm. Ale nie pamiętam jakie, w każdym razie dość przekonujące. Nawet by mnie to nie dziwiło. No i do krzyża z reguły nie przybijano, a przywiązywano, bo tak było taniej, a i umierać można było troszkę dłużej.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: sobota, 11 października 2008, 21:39
autor: Tori
Heh, Scorez, powiedzmy, że dość głęboko siedzę w klimatach rzymsko katolickich, i trochę mniej w odłamach i sektach około-katolickich :P

A krzyżowanie to ciekawy temat na sobotnie popołudnie :P

Travery- z tego co pamiętam, to Jezus niósł tylko jedną belkę...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 10:20
autor: Santus Faustus I
Tori pisze:Heh, Scorez, powiedzmy, że dość głęboko siedzę w klimatach rzymsko katolickich, i trochę mniej w odłamach i sektach około-katolickich :P

A krzyżowanie to ciekawy temat na sobotnie popołudnie :P

Travery- z tego co pamiętam, to Jezus niósł tylko jedną belkę...
Tak - skazani na tą karę nieśli jedną belkę - tą poziomą. Belka pionowa była już przygotowana wcześniej. Nie nieśli obu ponieważ były za ciężkie. Rzymianie cenili sobie szybkość, sprawność i solidność działania.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 10:50
autor: Mahone
Była taka tortura, stosowana najczęściej na statkach pirackich: linę marynarską przywiązywano do rąk skazańca, wrzucano go do wody, i z burty ciągnięto za linę z powrotem, ocierając jego ciałem o kil, który często pełny był ostrych muszli i małż.
Biczowanie? też statku. Uderzano osiem razy, bo panowała zasada że po dziewięciu razach skazaniec umiera ( jak się łatwo domyślić wcale tak nie było: skazanieci zwykle umierał po pięciu)
Bambusa nie wpuszczano do dupy! Sprawdzałem.
PS. zgadzam się z ostatnią odpowiedzią Azraela.
PS2. nie uważam że Azrael jest głupkiem: wręcz przeciwnie

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 11:45
autor: Brzoza
To o czym piszesz Mahone to raczej kary niż tortury. O ilości razów nie słyszałem. I mysle że to pic. A przeciąganie pod kilem musiało być straszne a już wogole po którymś tam-razie (bynajmiej nie chodzi mi o muszle i małże, przecież statek musiałby cały czas sunąć po dnie jakby miał być omuszlowany), wystarczy sobie pomyslec jak to jest byc poddtapianym w klozecie.
Była taka tortura, stosowana najczęściej na statkach pirackich
Te kary stosowano na każdym statku. Każdym, z resztą to standardowe kary. No i do tego zestawienia dodałbym wieszanie na rei(co oczywiście konczyło się zawsze śmiercią).

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 12:41
autor: Tori
Jak już jesteśmy przy statkach, to było jeszcze rozwiązywanie używanych już lin na pakuły, po czym, jak można się domyśleć, nie można było ruszyć palcami z bólu. Innym rodzajem kary było wsadzenie pakuł do ust, i podpalenie ich...

Mahone- gdzie sprawdzałeś?

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 13:57
autor: Mahone
Na jakimś forum o piratach. Nie pamiętam adresu, ale byli tam wypisani najstraszliwszi piraci, najsławniejsze statki i między innymi kary.
Może faktycznie były to kary nie tortury, ale tak dostać osiem razy z bicza... oj.
Jeśli chodzi o przeciąganie pod kilem, to mylisz się. Małże jak i inne owoce morskie pływają w morzu a nie są osadzone na dnie. Dajmy na to taki mul: myślisz że leży sobie na dnie oceanu i czeka aż jacyś płetwonurkowie go wyciągnął na objad? Nie on dryfuje, i dlatego potrafi się podczepić pod jakąś rzecz. Np. pod rafę. Ale to tak nie na temat.
Słyszałem też o takiej torturze ( może karze ) nie wiem, gdzie w głównej roli występowały piranie. Wsadzano do wody rękę ofiary, czekano aż rybki zjedzą objad, i dawano im podwieczorek: np. głowę.
Ale to nic pewnego - bo źródło niepewne. Choć z drugiej strony sposób całkiem praktyczny.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 12 października 2008, 18:22
autor: Brzoza
http://nczas.com/publicystyka/historia- ... -to-bajka/
Ot nastepna rozmowa ze specjalistą od inkwizycji.



---
[Informuję, że ten temat znalazł się na cenzurowanym - radzę uważać na słowa i trzymać się tematu - dop. BZL]

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: środa, 4 lutego 2009, 21:19
autor: Deep
http://free.of.pl/w/wolyn/akt_020.html
Lista tortur stosowanych prze UPA

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 22 lutego 2009, 01:18
autor: Szary Kocur
Jednak ,,rodzimi" specjaliści wybierali sposoby proste i skuteczne, podpatrzone u ,,starszych braci" z NKWD i GESTAPO.
Odwrócone krzesła, gaszenie papierosów, przytrzaskiwanie palców szufladą, zima, cela z szeroko rozwartymi oknami i zostawienie więźnia nagiego i związanego... Całe lata miną nim coś stanie się popularniejsze...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: niedziela, 22 lutego 2009, 02:46
autor: Tori
Ponoć Cejrowskiemu za komuny połamali palce, wsadzając między nie ołówki i zaciskając...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: wtorek, 24 lutego 2009, 14:54
autor: scorez

A co powiecie na wbijanie
zaostrzonych czcinek pod
rzepkę kolanową? To musi
być naprawdę okropny ból.

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

: wtorek, 24 lutego 2009, 16:00
autor: Zaknafein
Deep pisze:http://free.of.pl/w/wolyn/akt_020.html
Lista tortur stosowanych prze UPA
Nie chciałbym nobilitować UPA - nie można umniejszać ich okrucieństwa, jednak Dr Aleksander Korman jest przepełnionym nienawiścią do naszych wschodnich sąsiadów konfabulantem i choć dokumentował również prawdziwe zbrodnie, to swoją publikację wydał z myślą o przesiedleńcach z ziem wschodnich zamieszkujących między innymi Wrocław, w oczach których mógł wiele zyskać wyolbrzymiając akty terroru UPA. Jak powszechnie wiadomo, najłatwiej zyskać popularność przez wskazanie wroga, a przez działalność ludzi takich jak "Pan Doktor" trudno będzie unormować stosunki między ukraińcami, a polakami(i nie mam na myśli stosunków między rządami/politykami).