Po śmierci

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Przed śmiercią muszę się najeść czymś dobrym... Bo najedzony Polak, to szczęśliwy Polak. A i robaczki (albo nie tylko) będą miały pyszne jedzonko. A potem jak trochę zgniję i zrobią mi tą sekcję, ludzi przeszczepią moimi organami, studenci się pouczą na reszcie i jacyś psychopaci zjedzą co im będzie smakować, i jak cokolwiek zostanie, to niech mnie spalą i rozsypią gdzieś w lesie, albo na wzgórzu... Albo w Fordzie GT40, albo Ferrari F40... ech... 8)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

pytanie brzmiało co byśmy chcieli by zrobiono z nami po śmierci hmm

ja chyba bym chciał by mnie jedynie zapamiętano.

bo zyjemy dotad dopóki pamięć o nas nie umrze...

a prawdziwy wojownik czy geniusz umiera zawsze jak kwiat wiśni - w czasie swego rozkwitu...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Armia terakotowa, Wielki Mur, Piramidy, cmentarze - "Gdy ludzie zapomną, kamienie nadal będą mówić."

Niestety cytat nie jest dokładny (a może jest?) w każdy razie to dobre zdanie. I na temat. To lub podobne zdanie jest przy Bramie świętej Honoraty Cmentarzu Powązkowskiego.
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Spalić. Popioły do urny, Na urnie wybić imię, nazwisko etc, dodać zdjęcie z czasu, gdy skóra jeszcze się trzymała bez pomocy na ciele. Ewentualnie napisać z tyłu kilka słów na mój temat. Urnę o wiele łatwiej przechować/pochować. Wygodne i proste, żyjącym krewnym to się przyda ja mi to i tak już będzie wszystko jedno :D
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Septimus Helmheid
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 16:23
Lokalizacja: Zamek Blackhill

Post autor: Septimus Helmheid »

Ja chce zostac polozony na drewnianym stosie i spalony, jak kazdy szanujacy sie Jedi. To sie nazywa stylowy pogrzeb. Nie chcialbym zostac zakopany, zeby jakies robactwo zywilo sie moim cialem.
Septimus Helmheid
Arcymag z Blackhill
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Post autor: Elfin »

Lol..... temat troche dobitny... ale sie wypowiem :P... Chcialbym byc zlozony skromnie z lukiem w trumnie i jalowcem lub swierkiem obok nagrobka :wink: Moze ktos mi powie ze jestem beznadziejny romantyk... Ale od razu zaznaczam ze taka mysl nie powinna przejsc takiemu osobnikowi przez leb... :twisted:
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Zastanowiłem się poważinioe nad tym pytaniem i wiecie co stwierdziłem?
Mogą mną nawet rekiny dokarmić. Gówno mnie obchodzi co ze mną po śmierci zrobią. I tak już nie będę miał na to wpływu i nie będzie mnie to obchodziło :P
.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Deep pisze:Mogą mną nawet rekiny dokarmić. Gówno mnie obchodzi co ze mną po śmierci zrobią. I tak już nie będę miał na to wpływu i nie będzie mnie to obchodziło :P
Gorzej jak stwierdzą, że jesteś martwy, zakopią/rzucą rekinom na pożarcie/spalą, a tu się okaże, że jeszcze trochę żyłeś :wink: . Takie spalanie żywcem to musi być bardzo ciekawe przeżycie.. no to akurat złe słowo... doświadczenie :wink: .

A mnie mogliby spalić na wielkim stosie, tak jak palono pogańskich władców :P .
...
Lord de Bill
Pomywacz
Posty: 72
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
Numer GG: 3273175
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

Post autor: Lord de Bill »

Zgadzam się z Deepem. Sądzę, że po śmierci nie jest się specjalnie przywiązanym do swojego ciała :) Zresztą, czysto teoretycznie, jeśli się umiera ze starości to ciało nie jest specjalnie reprezentatywne i nie widzę specjalnego sensu zwracania na nie uwagi jakimś efektownym pogrzebem :] A jeśli śmierć tragiczna... Sam tragizm śmierci mógłby być wystarczająco spektakularny ;]

... Gaah, dwie noce bez snu i nie wiem co piszę... Nie zwracajcie uwagi na to, co napisałem powyżej.
Mi to obojętne, co się stanie z moim ciałem. Ewentualnie organy mógłbym komuś przepisać.
Nordycka Zielona Lewica
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Ja to bym chciał, żeby moje organy oddano do przeszczepów, a resztę ciała spalono, podobnie jak to miejsce miało z wikingami, z mieczem i tarczą. Popioły do urny, z którą potomkowie problemu by nie mieli. Urna mogłaby być ze zdjęciem. Jeżeli spalenie byłoby niemożliwe, to chciałbym aby złożono mnie w grobie (z mieczem), a na tablicy nagrobnej wypisano wiersz pt "Wybudowałem pomnik" (to chyba poprawny tytuł).
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Trankvilus
Marynarz
Marynarz
Posty: 371
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 08:40

Post autor: Trankvilus »

Kolejny, któremu nie uśmiecha się gnić w glebie :D
Ja mam takie marzenie, żeby nie konać w szpitalu pod kroplówkami. Ale, jeśli będzie taka możliwość, żeby choć mnie - cholera - na trawnik wynieśli. A najlepiej do lasu, na jakąś zaciszną polanę. Ale jeśli się nie mylę, można by to podciągnąć pod eutanazję - Czyli nic z tego, chyba, że sam bym zwiał :wink:
Ponadto pogrzeb NIE NA CMENTARZU... Cholewka, wiem, że mnie to już mierzić nie będzie, ale gdy jeżdżę "odwiedzić" dziadków na Czerniaków, to ani to przyjemne, ani moim zdaniem godne. Chyba mam romantyczne usposobienie - wolałbym kremację i prochy zakopane pod jakimś dębem :D
W kwestii oddania organów - absolutnie za, o ile będą się do czegoś nadawały;)
Koyaanisqatsi!
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

Cóż, ja bym chciał, żeby po śmierci pobrali ode mnie co się da, puste miejsce wypchali czymś, co w miarę skutecznie imituje obecność żywej tkanki i pozszywali. Potem chciałbym być pochowany w jakimś monumentalnym grobowcu. Takim, żeby jak 5000 lat później mnie znajdą, to żeby im w pięty poszło, akcja ówczesnej części Tomb Raidera miała miejsce w całości właśnie tam, a świat plotkował na .temat rzekomej klątwy grobowca. Żeby każdy mógł powiedzieć, że zostawiłem na ziemi swój ślad. Żebym nawet po śmierci nie odszedł w zapomnienie.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Oczywiście przeszczepy...
a potem niech mnie spuszcza na tratwie wisełką z tarczą i mieczem i moja kobietą która odbierze sobie zycie na wieść o mojej smierci... strzela zapalona strzałai moje truchło spłonie dajac rozrywke miejscowym żulom i mentom...
Za mna na sznurku zaczepione ma płynąc 10 Sobieskich z napisanym na etykiecie "pijecie za moje i pijecie za mnie"- Mój posmiertny dar dla społeczeństwa... :D 8)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Post autor: Kaczor »

Tevery Best-nie chcesz isc po smierci w zapomnienie, to napisz jakis besteler, wielki pemat. DOKONAJ czegos za zycia, a nie posmiertnie szpanuj duzym grobem.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Koval »

Który i tak obrobią.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Ha! A mi się przypomniała jedna metoda pochówku, którą też można mi zaserwować. A mianowicie paląc człowieka, pozostaje po nim węgiel i inne bzdety i z tego węgla można zrobić... diament. Tak więc będę wiecznie żywy na dłoni jakiejś prawnuczki jako pierścionek, albo cóś. Pomijam fakt, że takie coś jest drogie i że te przeurocze kryształy są mniej wartościowe niż naturalne, ponieważ są robione sztucznie, ale co koncepcja, to koncepcja. 8) Zamierzam więc zostać brylantem.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

He he, dokonać dokonam, jeszcze zobaczysz. Ale kiedy echo tej dziejowej błyskawicy przebrzmi, co wtedy? Na wszelki wypadek lepiej się zabezpieczyć :wink: . Spójrzcie na faraonów - w zasadzie prawie nic nie wiemy o ich czynach za życia, ale wszyscy widzieli ich groby.
ODPOWIEDZ