Projekt Zmian w konstytucji by LPR

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...

Czy popierasz proponowane poprawki do konstytucji?

Tak w wersji PiS
2
6%
Tak w wersji LPR
1
3%
Nie
32
91%
 
Liczba głosów: 35
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Post autor: Kaczor »

O. witaj w klubie. tez nie lubie jak mi sie narzuca zasady wiary. I to jeszcze nie mojej. Ale zoabcz. W zasadzie jednak, jesli wiekszosc sejmu bedzie katolicka i bedzie uwazac ze musi zaglosowac zeby Bog byl szczesliwy i zabronia calkowicie aborcji(a nie jest ona zabroniona?:) ) to nie mozesz mowic o narzucaniu zasad. To jest wada demokracji. Racje ma dwoch zuli a nie jeden profesor. Taka przenosnia:P Ja tam uwazam ze tylko kobieta i jej partner moga zadecydowac o tym czy aborcja bedzie miala miejsce czy nie. A jesli chodzi o sejm-wybierzcie 10 dniowa np kadencje W PELNI SFEMINIZOWANEGO SEJMU. Najlepiej od 30 lat. I takie kobiety moga glosowac. Bo to ze pan Wierzejski mowi ze Kobieta nie ma prawa krzywdzic dziecka to jakas pieprzona bzdura jest, bo on nigdy nie bedzie w takiej sytuacji. A jak jego zona/kobieta/corka/babcia/wnuczka(wspolczuje im o ile ma takowe) bedzie w ciazy to moze sobie powysuwac skrajnie prawicowe argumenty. A ona mu wtedy przy******li w twarz:) O.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Post autor: Neprijatel »

Fakt, dyskusja jest bez sensu, dlatego też i ja brał w niej udziału dalej nie będę. Przy tematach tego typu zawsze każdy swoje wie i nie da się przekonać, a strona "pro-choice" obraża stronę "pro-life", sugerując jeszcze przy tym, że jest na odwrót. Vide: ostatni post fds. Com napisał, napisałem.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

fds pisze:Płód to nie jest człowiek. Granicę kiedy z kupy nieprzypominających niczego komórek robi się człowiek nikt nigdy nie ustali tak żeby każdego zadowolić. Jednak mówienie, że Zygota to człowiek i jej istnienie jest ważniejsze niż życie kobiety to czysty kretynizm. Tak jakby zakazać odcinać ludziom kończyny bo to przecież też człowiek. Co więcej, taka noga z gangreną ma więcej komórek, jest bardziej zorganizowana i skomplikowana niż taka zygota. A więc amputacja wg tej logiki jest równoznaczna z morderstwem. Bo przecież noga (z gangreną czy bez) to też człowiek .... Jak można mówić o czymś bez kręgosłupa, narządów i układzie nerwowym, który powstanie dopiero za długi czas, jako o człowieku
Pytasz jak można mówić o czymś bez kręgosłupa, narządów i układzie nerwowym jako o człowieku?
Masz rację, nie można. Ale skoro nasza kultura nazywa ciało człowiekiem, należy nim nazwać i płód...
Chcesz znaleźć odpowiedź na swoje pytanie? Zajrzyj do pierwszego lepszego podręcznika od biologii.
To niezorganizowane i nieskomplikowane "coś" już będąc jedną komórką można nazwać człowiekiem, albowiem nosi w sobie informacje o wszystkich cechach tego co powstanie - dorosłego ciała, które zapewne nazywasz "człowiekiem".
Zapewne noworodek i dziecko to też nie są "ludzie", bo przecież nie są jeszcze wykształcone do końca, nieprawdaż?
Czytając twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie, że jesteś ograniczony. Twój rozum ogarnia jedynie trzy wymiary - długość, szerokość i wysokość. Czwarty wymiar - czas wydaje się być zbyt złożony, byś mógł go pojąć, mam rację?
Jeśli ktoś się decyduje na aborcję musi pamiętać, że tylko od niego zależy czy w roku 20XX będzie żył sobie człowiek - architekt, inżynier, polityk, czy zwykły robol - i czy będzie wiódł swe - mniej lub bardziej - szczęśliwe życie, czy też zostanie zamordowany. Albo raczej - usunięty, wymazany niczym w "Bożym Edytorze Tekstu" S. Kinga, bo jakiś idiota w 2007 roku uważał, że płód to nie człowiek.
Czy czułbyś się lepiej wiedząc kim byłoby twoje dziecko, gdybyś nie postanowił go zabić?

Jak myślisz, czy podczas gdy się jeszcze się nie narodziłeś twoi rodzice myśleli o tobie "nasz synek" czy "nasz płodek"?
Moim zdaniem powinieneś dziękować losowi, że, w przeciwieństwie do ciebie, mieli oni wyobraźnię i tylko dlatego możesz głosić tu swoje poglądy...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Nyano Ty naprawdę starasz się być głupi czy tylko starasz się prowokować? Widzę, że olałeś (co mnie szczególnie nie zdziwiło) druga cześć mojej wypowiedzi.
Nyano pisze:To niezorganizowane i nieskomplikowane "coś" już będąc jedną komórką można nazwać człowiekiem, albowiem nosi w sobie informacje o wszystkich cechach tego co powstanie - dorosłego ciała, które zapewne nazywasz "człowiekiem".
Każda komórka ciała, zawiera informację o wszystkich cechach tego co powstanie. Albo przestań pisać posty w których się tylko pienisz, albo musisz się douczyć, skoro nie potrafisz pisać logicznie. Wg Twojej argumentacji nie powinno się nawet obcinać włosów bo zawierają kod DNA. Jeśli wysuniesz tu argument, że włosy sa już martwe co to powiesz o komórkach macierzystych? Wystarczy teoretycznie jedna, żeby wytworzyć z niej cały, żywy organizm. Tak więc "zabicie" komórki macierzystej też uważasz za morderstwo na człowieku? Zacznij myśleć logicznie.

Co do tego kto/co może powstać z zygoty. Uważasz, że nawet jak matka zginie przy porodzie to powinna rodzić bo "Jeśli ktoś się decyduje na aborcję musi pamiętać, że tylko od niego zależy czy w roku 20XX będzie żył sobie człowiek - architekt, inżynier, polityk, czy zwykły robol - i czy będzie wiódł swe - mniej lub bardziej - szczęśliwe życie, czy też zostanie zamordowany." Więc stawiasz życie kobiety, bez mrugnięcia okiem nad życie paru komórek? Spychasz w ten sposób kobiety do roli jedynie inkubatora. Nic więcej. Kobieta ma tylko rodzić i być posłuszna wszechwiedzącemu Nyano i jemu podobnym? A co jeśli po aborcji, po latach zdecyduje się mieć dzieci i będzie miała dwoje? Tym, że zabroniłeś jej przeprowadzić aborcję na czymś z czego dopiero się rozwija człowiek, zabiłeś trzy osoby: kobietę i jej dwoje przyszłych dzieci. Sprowadziłeś cierpienie na jej męża i rodzinę. Satysfakcjonuje Cię widzenie w takich 4 wymiarach? Piszesz debilizmy i udajesz, że to jest słuszna prawda. Jeśli ktoś tu jest upośledzony to widać Ty, skoro nie potrafisz przewidzieć różnych dróg rozwoju zdarzeń.

Mimo, że się bardzo starasz nie wyglądasz na głupka i za takiego Cię nie uważam. Uważam natomiast, ze niepotrzebnie starasz się wywołać jakąś nieprzyjemną kłótnię i przenosisz własne animozje na forum.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Zajcew
Marynarz
Marynarz
Posty: 161
Rejestracja: wtorek, 13 lutego 2007, 15:36
Lokalizacja: Fort Łódź

Post autor: Zajcew »

fds pisze: Uważam natomiast, ze niepotrzebnie starasz się wywołać jakąś nieprzyjemną kłótnię i przenosisz własne animozje na forum.
Chyba właśnie od tego jest forum. Lepiej podyskutować, pokłócić się czy wykrzyczeć swoje poglądy tutaj niż na ulicy w bezpośrednim starciu jakichś dwóch "parad" prawda" ? Tutaj wszyscy podzielili się na dwa obozy. Ja tam powiem, że mniej więcej podzielam poglądy Tevery'ego, Neprijatiela, Nyano i Perzyna żeby się znowu nie powtarzać. Nikt tu nikogo raczej nie przekona i nie ma co się o to oburzać.
Trankvilus
Marynarz
Marynarz
Posty: 371
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 08:40

Post autor: Trankvilus »

Chcesz znaleźć odpowiedź na swoje pytanie? Zajrzyj do pierwszego lepszego podręcznika od biologii.
Powiedz mi, kolego, w którym podręczniku takie mondrości (błąd zamierzony) żeś wyczytał? Podręcznik jest źródłem wiedzy obiektywnej, faktów. To, co nazwiemy "człowiekiem" to kwestia wiary i tego się w podręczniku nie znajdzie, chyba, że to podręcznik wydany przez jakąś katolicką oficynę i tuj wracamy do drażliwej kwestii tego "nawracania".
To niezorganizowane i nieskomplikowane "coś" już będąc jedną komórką można nazwać człowiekiem, albowiem nosi w sobie informacje o wszystkich cechach tego co powstanie - dorosłego ciała, które zapewne nazywasz "człowiekiem".
Mój włos tez zawiera pełna informację genetyczną. Nazwij go człowiekiem, a zabiję Cię śmiechem. Taka definicja człowieka mi nie leży, jest dziurawa.
Zapewne noworodek i dziecko to też nie są "ludzie", bo przecież nie są jeszcze wykształcone do końca, nieprawdaż?
To już są autonomiczne organizmy. Ponadto nie kumam, o czym Ty się plujesz - Powiedziane jest jasno, że nikt tutaj (jak mi się zdaje) nie popiera aborcji "na widzimisię" zdrowych płodów, a wyłącznie aborcji dokonywanej na płodach ciężko uszkodzonych itp :!:
Czytając twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie, że jesteś ograniczony. Twój rozum ogarnia jedynie trzy wymiary - długość, szerokość i wysokość. Czwarty wymiar - czas wydaje się być zbyt złożony, byś mógł go pojąć, mam rację?
Cytując RotflPG - Pfffff...
Jeśli ktoś się decyduje na aborcję musi pamiętać, że tylko od niego zależy czy w roku 20XX będzie żył sobie człowiek - architekt, inżynier, polityk, czy zwykły robol - i czy będzie wiódł swe - mniej lub bardziej - szczęśliwe życie, czy też zostanie zamordowany. Albo raczej - usunięty, wymazany niczym w "Bożym Edytorze Tekstu" S. Kinga, bo jakiś idiota w 2007 roku uważał, że płód to nie człowiek.
Polecam poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem. Po raz kolejny piszę, że NIE MÓWIĘ O ABORCJI NA ZDROWYCH PŁODACH PODEJMOWANEJ NA WIDZIMISIĘ MATKI. O jakim architekcie Ty mówisz, skoro ja mówię tylko o płodzie tak uszkodzonym, że na pewno nie będzie się uczył - Bo jak coś, co nie ma rdzenia nerwowego może się uczyć? Nie jedź mi tu po uczuciach. Waść nie wiesz, na jaki temat polemizujesz.
Czy czułbyś się lepiej wiedząc kim byłoby twoje dziecko, gdybyś nie postanowił go zabić?
Powtarzam: Nie jestem za całkowitą legalizacją aborcji. Jestem za tym, by aborcja była dostępna w tych skrajnych przypadkach. Czytaj uważnie. W sytuacji o której mówię "moje dziecko" gdyby nie została dokonana aborcja byłoby - wybaczcie wulgaryzm - "tworem" tak ciężko uszkodzonym, że jakikolwiek "byt" byłby niemożliwy (o takich sytuacjach ciągle mówię
:!: )

Zdaję mi się, że usilnie chcesz zrobić z nas potwory, a zarazem nie czytasz naszych postów z należytą uwagą. Powtórzę zatem specjalnie dla Ciebie: Nie jestem za legalizacją aborcji "na widzimisię", nie jestem za usuwaniem w pełni zdrowych płodów. Jestem za tym, by pozwolić dokonywać aborcji w tych wypadkach, kiedy jest niezbędna - To, kiedy według mnie jest niezbędna, wyłuszczyłem już w poprzednich postach. Przeczytaj jeszcze raz i wtedy odpisz.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Koyaanisqatsi!
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

Neprijatel pisze:
Isengrim Faoiltiarna pisze:uot;]
Samotna matka ma czwórkę dzieci, pracuje na dwie zmiany i dorabia w domu, mimo to ledwo wystarcza na życie. Kobieta jest w ciąży, przy czym dwoje poprzednich dzieci urodziło się z chorobami genetycznymi (co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację rodziny), więc jest duże prawdopodobieństwo, że kolejne dziecko również będzie chore. Czy twoim zdaniem kobieta powinna usunąć ciążę? Czy może powinna urodzić dziecko i spowodować tym samym śmierć głodową rodziny?
Moim zdaniem owa samotna kobieta nie powinna sie puszczać i owych dzieci systematycznie sobie dorabiać. Prosta sprawa - naturalną konsekwencja aktu płciowego jest dziecko, zatem jesli ktoś dziecka mieć nie chce, powinien zachować seksualną wstrzemięźliwość. Ta kobieta zaś powinna urodzić dziecko, a potem choćby zrzec się praw rodzicielskich. Ewentualnie sama umrzeć z głodu i tym samym zapewnić dzieciom inną opiekę, taką, która będzie w stanie je wyzywić. Cóż... jesli zdecydowała się na dzieci, jest za nie odpowiedzialna. Zresztą, dla mnie matki, które zabijają swoje dzieci, są zwyrodniałe i niegodne miana "matki", a nawet "człowieka".
no tak...

wszystkiemu kobiety winne

w przypadku samotnej matki "puszczanie się" jest próbą zmiany stanu rzeczy zsamotnej matki na mezatke a edukacja seksualna jest jaka jest...

rozwijajac temat dalej istnieje pojęcie gwałtu małżeńskiego czyli fizycznego przymuszenia kobiety przez małzonka do odbycia stosunku seksualnego ( zazwyczaj w postaci wracajacego do domu pijanego bezrobotnego chłopa z pegeerowskiej wsi )

a swoja drogą najczestszym tłumaczeniem gwałcicieli jest "bo ta suka mnie prowokowała"

Neprijatel wiec może uważasz jeszcze że kobiety sa winne także temu że zostały zgwałcone? bo "ubrały spodnie/mini/wysokie obcasy/za mocno się umalowały/ prowokacyjnie kiwały biodrami a w ogóle to po zmroku to tylko kurwy po ulicach chodzą" :wink:
Neprijatel pisze:
Falka pisze:Nie można dwóch ludzi porównywać do kobiety i płodu.
Cóż, tu jest niestety fundamentalny problem. Niektórzy nie są w stanie zaakceptować faktu, że płód to też człowiek.


a w średniowieczu uważali że niemowlęta jeszcze nie mają duszy ( i to bodajże święty Tomasz różne wyliczenia w tej dziedzinie prowadził ) :wink:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 01:26 przez Mistrz Małodobry, łącznie zmieniany 1 raz.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Mistrz Małodobry pisze:a w średniowieczu uważali że niemowlęta jeszcze nie mają duszy ( i to bodajże święty Tomasz różne wyliczenia w tej dziedzinie prowadził
Tak tylko jako ciekawostkę wspomnę, że św. Augustyn uważał, że dusza chłopca wchodzi w płód 40 dni po zapłodnieniu a dziewczynki po 80 dniach. :) To taka ciekawostka tylko.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Trankvilus doskonale to oddał. Nikt na forum nie popiera pełniej legalizacji aborcji. Są jednak przypadki gdy takowa jest mniejszym złem i żadne dyskusje na temat płód już człowiek czy jeszcze nie nie mają tu nic do rzeczy.

:arrow: Ciąża zagrażająca zdrowiu lub życiu matki. No tak, znowu ktos wyjedzie czymś w stylu tych alpinistów. To odpowiem tym samym przykładem mamy tych samych alpinistów, którzy wiszą i moga spaść. Wcześniej jeden odciął drugiego aby ratowac życie (zresztą założę się, że każdy z was w takiej sytuacji postąpił by tak samo, o ile nie zdołaliście jakoś stępić instynktu samozachowawczego). To teraz zmieniamy sytuacje, ktoś z sąsiedniej półki strzelił mu w ręce i już nie może tamtego odciąć ale na skutek przetarcia liny czy innego wypadku sam spada i umiera, co zresztą było można łatwo przewidzieć stojąc na sąsiedniej półce. W czym strzelec jest lepszy od pierwszego alpinisty, który chciał odciąć kolegę? I dlaczego stojąca pod znakiem zapytania godność płodu ma być ważniejsza od godności kobiety?

:arrow: Płód ciężko uszkodzony. To jest człowiek i nie ważne, że porzeżyje po urodzeniu góra 3 lub 4 dni, my go chronimy. A za to matka nie dośc, że bedzie przez 9 miesięcy nosić kalekie dziecko to jeszcze będzie musiała znieść jego śmierć. Nie mówiąc już o tym, że takie niemowle zapewne będzie przez te kilka dni życia cierpieć, ale my jesteśmy obrońcami moralnośći.

:arrow: Ciąża z gwałtu. Nie no, ja nie widzę problemu w fundowaniu kobiecie traumy niszczącej te resztki nerwów, które jej zostaóły po gwałcie. Niech donosi to dziecko przez te 9 miesięcy coraz bardziej go nienawidząc i pogrążając się w załamaniu nerwowym. Najwyżej odda je do sierocińca i zafunduje mu "godne pozazdroszczenia" życie w jednym z tych "wspaniałych ośrodków." Za to ona być może nie będzie pod względem psychicznym wrakiem człowieka. Ale nawet jeśli mamy przecież szpitale psychiatryczne i w ogóle.

Taaaak, jestem mordercą, liberałem i w ogóle żydomasonem, nie musicie mnie zjeżdżać. Aha, zapomniałbym doać cyklistą też jestem....

Wina kobiet? Była sędzina, która gwałcicieli uniewinniała/dawała najniższe wyroki bo uważała, że ich sprowokowały do tego kobiety. Gdy ją zgwałcili to się pytano czym prowokowała.

Co do średniowiecznych wyliczeń - świat powstał 4 kwietnia 4004 p.n.e kwadrans po dwunastej :P
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Perzyn pisze:Trankvilus doskonale to oddał. Nikt na forum nie popiera pełniej legalizacji aborcji.
Ja popieram.
Pełny dostęp do aborcji nie oznacza, że będzie można ją robić przez całą długość ciąży. Obecne 12 tygodni zupełnie wystarczy. A czy kobieta usunie płód, bo zagraża jej życiu, czy po prostu była wpadka i nie chce dziecka, to nikogo nie powinno obchodzić.

Ale oczywiście pewien warunek powinien być spełniony: pełna refundacja środków antykoncepcyjnych i porządna edukacja seksualna w szkołach. Bez tego nie ma co legalizować aborcji.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Ogólnei w przypadku tych zmian wkrada isę rodzaj ekstremizmu. Fakt - może i państwo nie dojrzało do rzeczy tkaich jak legalizacja marichuany, ale kwestia posiadania lub nieposiadania dziecka to sprawa rodzica, niech państwo odwali się od (ewentualnej) rodziny, bo zaczyna pachnieć socjalizmem.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Falka pisze:
Perzyn pisze:Trankvilus doskonale to oddał. Nikt na forum nie popiera pełniej legalizacji aborcji.
Ja popieram.
Ja też. Oczywiście natychmiastowe wprowadzenie do ustawodawstwa polskiego pełnej legalizacji aborcji bez potężnego zaplecza byłoby błędem. Potrzebne jest dobre wychowanie seksualne (nie tylko w szkołach), refundowane środki antykoncepcyjne etc etc. W tej chwili tylko 20% dorosłych polek używa pigułek antykoncepcyjnych -_- a około 25% używa mocno zawodnego kalendarzyka. Reszta jedzie bez trzymanki ....
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

fds pisze:
Falka pisze:
Perzyn pisze:Trankvilus doskonale to oddał. Nikt na forum nie popiera pełniej legalizacji aborcji.
Ja popieram.
Ja też. Oczywiście natychmiastowe wprowadzenie do ustawodawstwa polskiego pełnej legalizacji aborcji bez potężnego zaplecza byłoby błędem. Potrzebne jest dobre wychowanie seksualne (nie tylko w szkołach), refundowane środki antykoncepcyjne etc etc. W tej chwili tylko 20% dorosłych polek używa pigułek antykoncepcyjnych -_- a około 25% używa mocno zawodnego kalendarzyka. Reszta jedzie bez trzymanki ....
I ja. Choć okres 12 tyg Falki zawęziłbym do 10. A reszta już została powiedziana.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

fds pisze:
Mistrz Małodobry pisze:a w średniowieczu uważali że niemowlęta jeszcze nie mają duszy ( i to bodajże święty Tomasz różne wyliczenia w tej dziedzinie prowadził
Tak tylko jako ciekawostkę wspomnę, że św. Augustyn uważał, że dusza chłopca wchodzi w płód 40 dni po zapłodnieniu a dziewczynki po 80 dniach. :) To taka ciekawostka tylko.
Zgadza się. Pogląd ten głosił również Tomasz z Akwinu.
Jednak większość twierdzeń filozofów średniowiecznych była fałszywa, a ich poglądy wyszły z mody całe wieki temu.
To chyba Tomasz wykombinował na przykład, że kobiety powstają z uszkodzonych zarodków męskich... Z tego miejsca chciałbym pozdrowić wszystkich zwolenników mordowania płodów wadliwych...

To co dziś uważamy za śmiertelną wadę jutro może się okazać uleczalnym defektem. Ale przecież po co dawać komukolwiek szansę...
fds pisze:Jeśli wysuniesz tu argument, że włosy sa już martwe co to powiesz o komórkach macierzystych? Wystarczy teoretycznie jedna, żeby wytworzyć z niej cały, żywy organizm. Tak więc "zabicie" komórki macierzystej też uważasz za morderstwo na człowieku? Zacznij myśleć logicznie.
Tak, faktycznie... Jak mogłem nie pomyśleć, że bez naszej ingerencji komórka macierzysta potrafi samoistnie przekształcić się w człowieka... O, ja głupi!
Mówimy to o zatrzymaniu procesu, który sam doprowadziłby do stworzenia człowieka, nie o hm... klonowaniu?
fds pisze:A co jeśli po aborcji, po latach zdecyduje się mieć dzieci i będzie miała dwoje? Tym, że zabroniłeś jej przeprowadzić aborcję na czymś z czego dopiero się rozwija człowiek, zabiłeś trzy osoby: kobietę i jej dwoje przyszłych dzieci.
Mylisz pewne morderstwo z czysto hipotetycznym zagrożeniem.
Pamiętaj, żeby przypadkiem nie jeździć samochodem, bo możesz kogoś rozjechać. Pamiętaj również, by nie trenować większości sportów, bo wypadek może spowodować uraz jąder i skazać ród fdsów na wymarcie. Nie widzisz, że to obłęd, do cholery!?
W niemal każde nasze działanie wpisane jest ryzyko, ale to nie znaczy, że nie mamy niczego robić!
Nie jesteśmy przecież żałosnymi tchórzami, prawda...?

Mniejsze zło z definicji zawsze będzie złem, fdsie. Zawsze.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Moje zdanie:

Nie dyskutuję o kwestii uznania zygoty za człowieka bądź nie. Już w prawie rzymskim za prawowitego dziedzica ojcowskiego majątku uznawano dziecko narodzone 10 miesięcy po śmierci ojca. Stawiano więc płód na pozycji człowieka. Ten 10. miesiąc dodany jest tak dla pewności (nie ma wcale dawać szansy kochankowi żony na spłodzenie syna i przejęcie majątku ;)). Wprawdzie prawo rzymskie było pełne sprzeczności, ale ten paragraf akceptuję. Jak dla mnie zygota to jest człowiek - my, którzy zyjemy na ziemi, ammy świadomośc, zdolności manualne, etc., jesteśmy siłą rzeczy ograniczeni - trudno nam uznać za cżłowieka coś, co nie ma humanoidalnej postaci. Jednakże, skoro człowiek ma swoją pierwotną postać - zygotę - to jest człowiekiem na całej rozciągłości swego zycia. Jako zygota też. Według mnie.

:arrow: Płód uszkodzony. Nie każda matka jest gotowa urodzić dziecko niepełnosprawne. Stanowi to ogromny ciężar, wielki obowiązek, konieczność poświecenia życia dla tego dziecka - jeśli mówimy o wychowywaniu przez prawowitych rodziców. Nie mówię tu o sytuacji, gdy matka odda dziecko do ośrodka, hospicjum, adopcji... Ale, wystarczy sobie przypomnieć, że to też jest życie, ma to podstawowe, fundamentalne prawo, którego - jako ludzie także - nie powinniśmy mu odmawiać. Kluczem do wszystkiego jest definicja człowieka - skoro ja uznałem zygotę za człowieka, idę dalej: prawo naturalne, które obowiązuje nas wszystkich, z racji naszej naturalnej moralności, naszego człowieczeństwa, bez względu na religię, daje człowiekowi prawo do życia ZAWSZE. I zastanówmy się - czy 9 miesięcy trudów ciąży można zastąpić zwyczajnym morderstwem?

:arrow: Dziecko poczęte wskutek gwałtu. Po raz kolejny matka musi podjąc ciężką decyzję - gwałt, koszmar dla kobiety, będzie ściśle powiązany z tą ciążą. Można dziecka nienawidzić, ale - co jest faktem - wiele jest kobiet, które zdecydowały się urodzić dziecko "z gwałtu" i nie są z tego powodu nieszczęśliwe. Nie darzyły tych dzieci nienawiścią, bo przecież one nic nie zawiniły. I rozumiały to. Powtarzam to, co wyżej - ze wzgledu na prawo naturalne, dziecko takie ma prawo żyć. Może powiecie, że to jest brak szacunku dla kobiety - ale, powtarzam, czy morderstwo jest słusznym wyjściem? Żeby kobieta mogła byc wolna? "Mó brzuch - mój wybór"? Jasne, że dziecko zostało poczęte bezprawnie - ale nie mozna zamiatać ciał pod dywan.
Przy czym rozumiem kobiety dotknięte gwałtem, które chcą aborcji.

:arrow: Kwestia zagrożenia życia lub zdrowia matki. To jest rzecz najtrudniejsza. W tym momencie powołam się na zdanie Kościoła Katolickiego, wyrażone w KKK - jest tam napisane, że oddanie zycia za swoje dziecko jest traktowane jako akt heroizmu. Tak więc ten punkt jest... niepewny. Stawiając życie na równi, życie dziecka i matki, wg prawa naturalnego, matka może chronić swoje życie - nie jest to czynem złym. Ale opowiem o kilkunastu opiniach, zasłyszanych przeze mnie, które brzmiały tak: "Co za matka nie oddałaby życia za swoje dziecko?". Tu wchodzę na grunt wiary katolickiej - mówię o osobach wierzących. Małżeństwo służy (brzydki wyraz) "skonsumowaniu" - taki cel przyśiweca małżeństwu. Czyli spłodzenie dziecka. I - znowu prawo naturalne! - jest to pochwalane przez prawo naturalne. Więc matka, będąca w związku małżeńskim, jeżeli faktycznie zrozumiała istotę małżeństwa - zda sobie sprawę z tego, jaką decyzję powinna podjąć... Lecz mimo to KK uznaje to jako akt herozimu. I słusznie.
Co do reszty społeczeństwa - wg prawa naturalnego (to jest bardzo wygodna i pewna podstawa do prowadzenia dyskusji) kobieta ma prawo podjąc decyzję o ochronie swojego zycia i zdrowia.

Należy jeszcze dodać, że aborcja będzie zawsze bezproblemowo osiagalna. Proszę, idźcie kupić gazetę - zobaczcie na ogłoszenia lekarskie, ginekologia... Myślicie, że te gabinety oferują badania ginekologiczne? Nie ma się co oszukiwać - to jest spór o wizerunek naszego państwa - czy (uwaga, to jest moje sformułowanie - nie narzucam go nikomu) będzie chronić życia do końca, czy człowiek w najwcześniejszej fazie rozwoju "nie może czuć się bezpieczny"?

Prosze uprzejmie forumowiczów o nieprzekonywanie mnie w kwestii definicji człowieka. :P Zdania nie zmieniam. Sama dyskusja nie jest bezcelowa - warto poznać argumenty przeciwstawne do naszych. Ale chyba nie należy tego robić w sposób chamski, wyśmiewajac innych? W sumie udało się nam pokończyć podstawówki... Więc na poziomie! ;) Pozdrawiam.

PS Mój najdłuższy post! :P
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Carchmage pisze:Ale opowiem o kilkunastu opiniach, zasłyszanych przeze mnie, które brzmiały tak: "Co za matka nie oddałaby życia za swoje dziecko?".
Co innego gadać, a co innego stawiać się lub swoich najbliższych w takiej sytuacji- uwierz mi- wtedy wszelka wiara i debaty czy to już człowiek odchodzą na bok.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

To jest fakt - dlatego próbę heroizmu zostawmy realnym sytuacjom.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
ODPOWIEDZ